Inflacja w Polsce zaskoczyła wszystkich, nawet ekspertów

W tym roku inflacja w Polsce zaskoczyła nie tylko zwykłych ludzi, ale również ekspertów. Jak donoszą autorzy najnowszego tygodnika Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), zdecydowana większość z nich nie była w stanie trafnie przewidzieć wzrostu cen w Polsce.
Inflacja w Polsce zaskoczyła ekspertów
W tym roku inflacja w Polsce zaskoczyła ekspertów. Wzrost cen w 2021 r. w naszym kraju wyniesie średnio ok. 5,1 proc. Z kolei analitycy ankietowani przez Parkiet na koniec zeszłego roku przewidywali, że inflacja w Polsce w 2021 roku na pewno nie będzie wyższa od 3,6 proc. Narodowy Bank Polski (NBP) zakładał, że dynamika CPI będzie poniżej 3 proc. Co ciekawe mylili się nawet eksperci z różnych instytucji światowych. Choćby ci z Międzynarodowego Funduszu Walutowego prognozowali, że w tym roku inflacja w Polsce wyniesie jedynie 2,3 proc.
Ponadto, jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, eksperci mylili się również odnośnie bieżącej inflacji w 2021 roku. Jak informują eksperci PIE, w tym roku łącznie inflacja w Polsce zaskoczyła analityków Parkietu aż 8 na 11 razy. Co więcej, z danych PIE wynika, że 5 razy dynamika CPI była wyższa od wszystkich dostępnych prognoz rynkowych.
Zobacz także: Polska gospodarka oszalała? Odczyty szokują ekonomistów
Dlaczego eksperci się mylili?
Według ekspertów PIE opisana sytuacja wynika z tego, że w tym roku inflacja w Polsce rosła wyjątkowo szybko nie ze względu na czynniki krajowe, a ze względu na sytuację na rynkach światowych.
W bieżącym roku ceny ropy naftowej poszybowały, ponieważ kraje OPEC znacznie ograniczyły wydobycie tego surowca. Z kolei w wyniku zmian klimatycznych, wzrostu cen gazu i działań Oligopolu Nawozowego w listopadzie bieżącego roku wskaźnik wzrostu cen żywności wyniósł 27,3% r/r. Co więcej, na skutek polityki prowadzonej przez Gazprom, ceny gazu osiągnęły historycznie wysokie wartości. Dwa tygodnie temu cena styczniowych kontraktów na gaz największego hubu gazowego Europy — holenderskiego TTF osiągnęła wartość 120 euro za MWh.
To właśnie skokowe wzrosty cen paliw, energii oraz żywności odpowiadają za ponad 65 proc. tegorocznego wzrostu cen. Z kolei czynniki krajowe miały w bieżącym roku stosunkowo słaby wpływ na inflację, a jak zaznaczają eksperci PIE, to zazwyczaj je starają się i mogą przewidzieć eksperci.
Zobacz także: Oligopol Nawozowy podwyższa ceny i niszczy amerykańskie rolnictwo