Najnowszy odczyt czeskiego urzędu statycznego wskazał, że inflacja w Czechach wyniosła w styczniu aż 9,9% r/r. To znacznie powyżej oczekiwań. Ekonomiści wskazują jednak, że w Polsce może być ono jeszcze wyższa. Czy dwucyfrowa inflacja w Polsce to już fakt? Z czego wynika tak gwałtowny wzrost cen?
Podnoszenie stóp procentowych na mało się zdało. Inflacja w Czechach eksplodowała. Jeszcze w grudniu wynosiła ona „jedynie” 6,6%. W styczniu odczyt pokazał 9,9%. Choć jest to olbrzymie zaskoczenie (konsensus wynosił 9,3%) to pisaliśmy już o tym miesiąc temu.
Zobacz też: Ceny uprawnień do emisji CO2 są 3 razy wyższe niż rok temu!
Dlaczego ceny w Czechach rosną tak szybko? Przede wszystkim wzrosły ceny żywności. Były one o 4,4% wyższe niż miesiąc wcześniej. Żeby zobrazować jak wielki to wzrost – gdyby rosły w tym tempie przez 12 miesięcy to w rok zdrożałyby o 67%!
Dodatkowo powrócono do wyższych stawek VAT za energię. Samo to zwiększyło inflację u naszego południowego sąsiada o 1,4 p.p. Bardzo mocno podrożała także rekreacja i kultura (+3,3% m/m) oraz zakwaterowanie i gastronomia (+3% m/m)
Inflacja w Polsce może być jeszcze wyższa!
Warto dodać, że konsens wynosił 9,3% czyli był taki sam jak w przypadku Polski. Również u nas możemy oczekiwać podobnego wyniku. Analitycy banku PKO BP prognozują, że będzie ona jeszcze wyższa. Według bankierów ma wynieść ona aż 10%. Tak wysoka dynamika jest efektem bardzo wielu czynników. Ceny napędzać będą paliwa (które mimo grudniowych obniżek w styczniu dalej rosły), prąd, gaz i żywność.
W przypadku gazu i żywności jest to głównie pokłosie globalnych czynników takich jak słabe plony pszenicy czy niska podaż gazu przez Rosję. Tak wysokie ceny prądu to zasługa wysokich cen CO2 oraz kosmicznych marż polskich elektrowni węglowych. Warto jednak pamiętać, że prąd drożeje w całej Europie, a także poza jej granicami. Ceny energii elektrycznej napędzają inflację np. w USA. O tym ile finalnie wyniosła w styczniu inflacja w Polsce przekonamy się już jutro. GUS opublikuje wtedy finalny odczyt inflacji CPI w poprzednim miesiącu.
Za wzrost ceny prądu w Polsce odpowiadają miliardowe zyski państwowych firm energetycznych [WYKRES]
