Znamy budżet Rosji na lata 2023-2025! Priorytetem będzie kontynuowanie wojny

Jak wskazuje Ośrodek Studiów Wschodnich (OSW), Władimir Putin 5 grudnia podpisał ustawę budżetową, która zawiera budżet Rosji na 2023 r. Znane są również cząstkowe założenia na lata 2024-2025. Choć część danych jak tempo spadku PKB jest przekłamanych, to można wysnuć ważne wnioski.
Gospodarka Rosji w recesji
Według ustawy budżetowej Federacji Rosyjskiej PKB skurczy się w br. o 1%, a inflacja na koniec roku wyniesie 5%. Oczywiście wskaźniki te nie odzwierciedlają rzeczywistości. Zachodnie instytucje wskazują na zdecydowanie większą recesję. Na przykład zespół makroekonomistów UniCredit przewiduje spadek PKB o 5%, a grupa czołowych instytucji, w której skład wchodzą Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) i Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oczekują recesji na poziomie 3,4% (optymistyczny scenariusz) do 5,5% (pesymistyczny scenariusz).
Wykres 1. Założenia makroekonomiczne w ustawie budżetowej Rosji na rok 2023

Również w 2023 roku gospodarka Rosji będzie się kurczyć. PKB ma spaść od 2,3% do nawet 4,5%. Tak więc w dwa lata gospodarka Rosji może zmniejszyć się o nawet 10%.
Założenia budżetowe
Ustawa budżetowa zakłada, że średnia ceny ropy Urals wyniesie w przyszłym roku 75 USD za baryłkę. Obecnie jest to 49 USD. Założenie to wydaje się więc w zasadzie nierealne. Dochody budżetowe mają wynieść 26,1 bln rubli, czyli 17,4% PKB, natomiast w tym roku planowa kwota dochodów to 27,7 bln rubli. Z danych OECD wynika, że w okresie 2011-2020 dochody budżetowe w relacji do PKB wahały się od 38,5% PKB do 42,5% PKB.
Wykres 2. Założenia dochodów i wydatków Federacji Rosyjskiej w ustawie budżetowej

Na 2023 r. Ministerstwo Finansów Rosji prognozuje, że dochody z sektora naftowo-gazowego spadną o ponad 20% w stosunku do 2022 r. i wyniosą 8,9 bln rubli. Ponadto ustawa przewiduje, wzrost obciążeń podatkowych dla dużych przedsiębiorstw z sektora energetycznego, jak Gazprom czy Novatek.
Zobacz także: Rosja to wzór konserwatyzmu? Aborcje, narkotyki i rozwody
Wydatki budżetowe w 2023 r. mają wynieść 29 bln rubli – tyle samo co w 2022 roku. Jak podkreśla OSW rzeczywiste wartości mogą jednak odbiegać od zapisów w ustawie. Zwłaszcza że rosyjski rząd nie informuje o dokładnych pozycjach wydatkowych i źródłach ich finansowania. Na przykład 20% wydatków nie zostało podpiętych pod żadne szczegółowe pozycje.
Budżet Federacji Rosyjskiej w 2023 r. ma zamknąć się z deficytem 2% PKB. Sfinansowany ma on być wzrostem zadłużenia wewnętrznego przez emisję rządowych obligacji. Co więcej, inwestycje w infrastrukturę finansowane mają być z tzw. Funduszu Dobrobytu Narodowego. Na 2023 r. środki w tym funduszu szacowane są na 7,2 bln rubli.
Zobacz także: Rosja dopłaci do transportu do Kaliningradu. Jest aż tak źle?
Priorytetem Rosji jest kontynuacja wojny
Jedna trzecia wydatków z budżetu na lata 2023-2025 ma być przeznaczona na bezpieczeństwo narodowe i obronę narodową. W 2021 r. było to 24%. Co ciekawe wydatki na bezpieczeństwo wewnętrzne mają wzrosnąć aż o 100% względem 2021 roku w następnych latach. Jednocześnie zmniejszy się znaczenie polityki społecznej, na którą rosyjski rząd planuje wydać 25% całkowitych wydatków wobec 27% w 2021 roku. Priorytetem Rosji będzie kontynuowanie wojny. Polityka socjalna schodzi na dalszy plan.
Z dostępnych informacji dotyczących budżetu na 2023 r. wynika, że priorytetem rządu będzie kontynuowanie wojny, o czym świadczy wzrost wydatków na obronę narodową (przy czym część kosztów prowadzenia konfliktu zbrojnego ukryta jest zapewne także w innych pozycjach, np. w wydatkach na służbę zdrowia, politykę społeczną czy cyfryzację) – wskazuje Iwona Wiśniewska z OSW
I dodaje:
Jednocześnie pierwszorzędnym celem rządu będzie przeciwdziałanie destabilizacji wewnętrznej. Ogromny wzrost środków przewidzianych na aparat represji (liczba pracowników resortu spraw wewnętrznych, w tym policji, ma się zwiększyć do 922 tys.) pokazuje, że Kreml nie do końca ufa badaniom opinii publicznej mówiącym o apatii rosyjskiego społeczeństwa i jego niechęci do protestów.
Zobacz także: Rosja „przekupuje” sektor IT, aby powstrzymać exodus pracowników
Rząd masowo sprzedaje obligacje
Ostatnie lata i najbliższe również stoją dla Kremla pod znakiem deficytu. Co więcej, ten jest zapewne głębszy, niż wskazuje ustawa. To oznacza, że rosyjskie ministerstwo finansów musi masowo sprzedawać obligacje, aby pokryć dziurę w budżecie. Tak też robi. W ciągu ostatnich miesięcy rząd wyemitował łączne niemal 3 bln rubli, co stanowi 2% PKB, a więc roczny deficyt sektora finansów publicznych. Kto kupuje rosyjskie obligacje?
Oczywiście państwowe banki, które wykupują rządowe obligacje głównie, dzięki środkom pożyczonym z Centralnego Banku Rosji (CBR). Jest to nic innego jak mechanizm luzowania ilościowego, co w żargonie przyjęło się jako tzw. drukowanie pustego pieniądza.
Ponadto rząd wspiera budżet poprzez wspomniane podwyżki podatków dla dużych firm z sektora surowców energetycznych. Wzrost obciążeń podatkowych służy do realizacji celów geopolitycznych.
Aby realizować swoje cele geopolityczne, Kreml zmuszony jest zwiększać także obciążenia sektora naftowo-gazowego, który do tej pory był głównym źródłem bogacenia się elity putinowskiej. Niemniej, mimo wzrostu podatków, koncern gazowy Novatek (kontrolowany przez osoby blisko powiązane z prezydentem) nadal będzie mógł korzystać z licznych przywilejów, a nawet rozszerzać swoją działalność (może przejąć udziały w projekcie Sachalin-2 od wycofującego się z Rosji brytyjsko-holenderskiego koncernu Shell) – tłumaczy ekspertka OSW
Rosja notuje ogromną nadwyżkę handlową, która jest świadectwem porażki, nie sukcesu