GospodarkaPolska

Inflacja w Polsce w grudniu spadła, ale już w lutym osiągnie 20%

Według prognozy autorstwa analityków mBanku w styczniu inflacja osiągnie 18,6 proc., a w lutym aż 20 proc. 

Jak wynika z danych opublikowanych przez GUS, faktycznie analitycy mocno nie doszacowali spadku dynamiki cen w naszym kraju. Inflacja w Polsce w grudniu wyniosła 16,6 proc. r/r. Jednakże bynajmniej nie oznacza to, że już weszliśmy w okres tak oczekiwanej przez wielu dezinflacji. Według prognozy przygotowanej przez analityków mBanku w styczniu tempo wzrostu cen osiągnie 18,6 proc., a w lutym aż 20 proc. 

Inflacja w Polsce grudniu spadła mocniej, niż oczekiwali analitycy

Ekonomiści w ostatnich latach wielokrotnie mylili się odnośnie tego, jaki poziom osiągnie inflacja. W wypadku wzrost cen w grudniu nie było. Choć tym razem, zamiast niedoszacować wzrostu inflacji, niedoszacowali oni jej spadku. Ankietowani przez Rzeczpospolitą ekonomiści średnio przewidywali, iż roczna inflacja w Polsce w grudniu obniży się do poziomu 17,3 proc. z 17,5 proc. w listopadzie. Przy czym najbardziej optymistyczny zespół ekspertów zakładał, iż zmniejszy się ona do 17 proc. Z kolei zarówno według wstępnego, jak i ostatecznego szacunku wyniosła ona 16,6 proc., czyli była niższa aż o 0,4 pkt proc. od najbardziej podnoszącej na duchu prognozy! 

Inflacja w Polsce w grudniu wykres
Źródło: Główny Urząd Statystyczny, „Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2022 r.”

Zobacz także: Wpływ euro na inflację jest marginalny i nieistotny

Do tak, nadal relatywnie szybkiego wzrostu cen w większej mierze przyczyniły się towary niż usługi (wzrost o 17,6 proc. w stosunku do 13,4 proc.). Jeżeli zaś chodzi o kategorie dóbr, które w największym stopniu są odpowiedzialne za to, że inflacja w Polsce w grudniu wyniosła 16,6 proc., to są nimi żywność (22,1 proc.), użytkowanie mieszkania (20,6 proc.) oraz transport (13,3 proc.). Gdyby ceny towarów i usług ze wspomnianych kategorii były takie same, co w grudniu 2021 roku, to zaobserwowana przez GUS inflacja CPI byłaby kolejno o 5,33, 5,23, 1,33 pkt proc. mniejsza. 

Miesięczny wzrost cen niższy niż początkowo oszacowano

W wypadku dynamiki miesięcznej cen w przeciwieństwie do tej rocznej GUS skorygował swoje dane. Okazuje się, że w grudniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych były wyższe miesiąc do miesiąca nie o 0,2 proc., jak wynikało ze wstępnego szacunku, a o 0,1 proc. Przy czym dla odmiany za ten wzrost odpowiadało mocniej drożenie usług (0,9 proc.) niż towarów (te potaniały miesiąc do miesiąca o 0,1 proc.). Z kolei największy wkład do miesięcznego wzrostu, miały ceny w zakresie żywności (1,5 proc.), rekreacji i kultury (0,07 proc.) oraz restauracji i hoteli (0,9 proc.). Te, jak donosi GUS, podwyższyły miesięczną inflację w grudniu o kolejno 0,37, 0,07 oraz 0,04 pkt proc. 

Zobacz także: Podwyżki płacy minimalnej w Polsce istotnie przyczyniły się do wzrostu inflacji [BADANIE]

Inflacja w Polsce jeszcze wzrośnie. W lutym osiągnie 20 proc.

Jednakże, mimo tak pozytywnych odczytów (w końcu roczna inflacja spadała dwa miesiące z rzędu), jest jeszcze zbyt wcześnie by mówić o dezinflacji. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez analityków mBanku, ceny żywności, które w dużej mierze odpowiadały za to, że inflacja w Polsce w grudniu nadal pozostawała na wysokim poziomie, nadal będą rosnąć. Z danych zaprezentowanych poniżej wynika, że po tymczasowym ustabilizowaniu się pod koniec 2022 roku, w styczniu roczna inflacja cen żywności wyniesie 21,9 proc., a w lutym osiągnie aż 25,3 proc. Dopiero potem zacznie się jej nieustanny spadek spowodowany głównie efektem bazy. 

Inflacja cen żywności w Polsce
Źródło: mBank, „Scenariusz na 2023 rok”

Podobnie ich zdaniem sprawa ma wyglądać w wypadku cen energii. Głównie ze względu na zmiany stawki VAT oraz dostosowania się cen niebędących przedmiotem regulacji, w styczniu dojdzie do gwałtownego podrożenia tego dobra. Wzrost cen energii według prognozy ekonomistów osiągnie aż 14 proc. m/m. Przy czym po styczniu nastąpią dwa z rzędu stosunkowo niemrawe miesięczne spadki wynoszące zaledwie 1 proc. 

Zobacz także: Kolejowy ruch towarowy w USA mocno w dół. Powód? Inflacja

Biorąc pod uwagę te oraz inne niewspomniane przeze mnie czynniki, eksperci banku przewidują, jak widać poniżej, że inflacja w Polsce jeszcze wzrośnie. W styczniu wyniesie ona aż 18,6 proc. r/r, a w grudniu 20 proc. r/r. Co więcej, zespół ekspertów tego banku w przeciwieństwie do na przykład tego z PKO BP, oczekuje, iż do końca tego roku nie zobaczymy, jednocyfrowej inflacji. Przy czym, co warto podkreślić, zdaniem ekonomistów, bardziej prawdopodobne jest to, że ich prognozy są zaniżone, niż zawyżone. Wynika to między z innymi z tego, że oczekiwania inflacyjne co prawda spadły, ale nadal są znaczne. 

Prognozowana inflacja w Polsce
Źródło: mBank, „Scenariusz na 2023 rok”

Przedsiębiorcy przekonani, że inflacja będzie dalej rosła w 2023 r.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker