GospodarkaUSA

Kryzys bankowy w USA zażegnany?! Wsparcie dla banków stopniowo wygasa

Wczorajsze dane pokazują, że Fed kończy z dokapitalizowywaniem systemu finansowego, a zacieśnianie ilościowe (QT) zaczyna przybierać na sile.

Suma bilansowa Fed ponownie spada w wyniku stopniowego wygasania nowego instrumentu pożyczkowego BTFP wraz z oknem dyskontowym (ang. Discount Window) Jak interpretować te dane? Czy kryzys bankowy nie grozi już amerykańskiej gospodarce? 

Instrumenty wsparcia płynności Fed

Po upadku banku Silicon Valley i dwóch mniejszych banków Signature i Silvergate rząd zagwarantował, że wszyscy deponenci odzyskają swoje środki zdeponowane w tychże bankach. Decyzja ta dotyczyła także środków niegwarantowanych przez FDIC powyżej 250 tys. dolarów. Natomiast System Rezerwy Federalnej (Fed) uruchomił program BTFP, który miał za zadanie wesprzeć płynność w sektorze bankowym poprzez skup obligacji banków komercyjnych po ich cenie nominalnej. Działania te doprowadziły do gwałtownej ekspansji bilansu Fed, a niektóre media obwieściły powrót do luzowania ilościowego (co tak na marginesie jest nieprawdą).

Jednak wczorajsze dane pokazują, że Fed kończy z dokapitalizowywaniem systemu finansowego, a zacieśnianie ilościowe (QT) zaczyna przybierać na sile. Oba zjawiska należy interpretować jako stopniowy powrót do normalności i zażegnanie kryzysu bankowego (przynajmniej na razie). O trwałej stabilizacji w systemie finansowym będzie można mówić dopiero wtedy, gdy w perspektywie kilku miesięcy, nie dojdzie do żadnych zawirowań.

Bilans Fed spada, a instrumenty pożyczkowe wygasają

Zacznijmy od analizy bilansu Fed. Aktywa Fed zwiększyły się w ciągu dwóch tygodni (od 8 do 22 marca) aż o 391 mld dolarów. Co więcej, większość tejże ekspansji bilansowej (ok. 300 mld dolarów) odbyła się w ciągu zaledwie 7 dni (między 8 a 15 marcem). Jednak w mijającym tygodniu bilans Fed po raz pierwszy od czterech tygodni nieznacznie się skurczył (o 28 mld dolarów), wracając do trendu sprzed zawirowań w systemie bankowym, kiedy suma bilansowa malała z miesiąca na miesiąc, w związku z przeprowadzanym zacieśnianiem ilościowym (QT). Dlaczego aktywa Fed najpierw tak silnie wzrosły, by następnie spaść? Już wyjaśniam.

Zobacz także: Przyczyny światowego kryzysu finansowego w latach 2007-2009 [ANALIZA]

Po tym, jak bank SVB ogłosił bankructwo, a zaraz potem upadł Signature Bank, Fed wraz z FDIC i Departamentem Skarbu ogłosili, że wszystkie depozyty (łącznie z tymi niegwarantowanymi powyżej 250 tys. dol.) zostaną wypłacone. To wymagało oczywiście zwiększenia płynności w sektorze bankowym poprzez instrumenty Fed. Po pierwsze, bank centralny jako pożyczkodawca ostatniej instancji rozdysponował kredyty dla instytucji finansowych na kwotę blisko 150 mld dolarów (w formie tzw. Discount Window). Po drugie, Fed uruchomił nowy instrument, tzw. Bankowy Program Finansowania Terminowego (ang. Bank Term Funding Program, BTFP). Program ten oferuje pożyczki krótkoterminowe (do 1 roku) wszelkiej maści instytucjom finansowym (banki komercyjne, stowarzyszenia oszczędnościowe, spółdzielcze kasy kredytowe), które posiadają amerykańskie obligacje skarbowe, dług agencyjny i inne papiery wartościowe (np. MBS). Fed skupuje owe obligacje po cenie nominalnej (a nie rynkowej), co sprawia, że banki stają się wystarczająco płynne (nie zaliczają straty z tytułu spadku wyceny obligacji) i mogą zaspokoić potrzeby gotówkowe deponentów.

Poniższy wykres przedstawia zmianę tychże wyżej wymienionych składników Fed, stanowiących pożyczki dla sektora finansowego (pozycja „inne” stanowi pożyczki FDIC). Widzimy, że pożyczki uległy drastycznemu wzrostowi po 8 marca, kiedy władze centralne zaczęły wspierać sektor bankowy, aby uchronić gospodarkę przed kryzysem finansowym. Jednak wczorajsze dane Fed o zmianie stanu wszystkich pozycji bilansowych. pokazują ujemną dynamikę skumulowanego poziomu aktywów, w tym pożyczek. Spośród instrumentów pożyczkowych Fed, w mijającym tygodniu wzrósł jedynie BTFP, jednak w relatywnie niewielkim stopniu w porównaniu do poprzednich tygodni (o 20 proc.). Niewykluczone, że w kolejnych tygodniach nowy program Fed po prostu wygaśnie.

Zobacz także: Upadek SVB. Czyli bankowe bystrzaki w akcji!

Jak interpretować dane? Czy kryzys bankowy w USA został zażegnany?

Brak zapotrzebowania instytucji finansowych na Discount Window i mniejsze wykorzystanie programu BTFP świadczy o tym, że ogólna płynność w sektorze uległa poprawie i banki nie mają problemów z wypłacalnością. W sumie wykorzystanie wszystkich instrumentów pożyczkowych spadło o 11 mld dolarów w zakończonym tygodniu, podczas gdy w okresie poprzednich dwóch tygodni kwota wsparcia wyniosła w sumie ok. 350 mld dolarów. Można więc stwierdzić, że w ujęciu holistycznym kryzys bankowy został na ten moment zażegnany. Warto jednak zauważyć, że pod wpływem destabilizacji bankowości regionalnej, pojawił się ciekawy trend: odpływ kapitału z małych do dużych banków. To zaś zagraża stabilności finansowej banków regionalnych, których rola w stymulowaniu aktywności gospodarczej w ostatnim czasie rosła.

Zobacz także: Struktura zaopatrzenia Polski w gaz przeszła zasadnicze zmiany

Exodus depozytów klientów z małych instytucji finansowych wyniósł 119 mld dolarów w marcu. W rezultacie, gdy banki takie jak JP Morgan, Bank of America czy Citi generują wysoką nadpłynność, małe banki są zmuszone zahamować akcję kredytową, a ich sytuacja może się pogorszyć, gdy dojdzie do zapadalności długu wobec Fed (z tytułu Discount Window i BTFP). Co ważne, trend ten opiera się na zaufaniu klientów. Dopóki małe banki nie odzyskają zaufania, dopóty mogą zmagać się z ograniczoną płynnością. Jednym ze sposobów zwiększenia depozytów w bankowości regionalnej jest oczywiście oferowanie wyższego oprocentowania. To wiąże się jednak z wyższymi kosztami operacyjnymi, co może prowadzić do pogorszenia wyniku finansowego, a to oddziałuje na stabilność finansową banku.

Podsumowując, kryzys bankowy w USA został na razie zażegnany. Fed wraz z FDIC i Departamentem Skarbu przywrócili płynność w systemie finansowym, natomiast banki nie wykazują zbyt dużego popytu na instrumenty pożyczkowe. Warto jednak zwrócić uwagę na sytuację małych banków, które są zmuszone ograniczać akcję kredytową przez odpływ depozytów. Można zakładać, że taka sytuacja będzie mieć miejsce aż do odzyskania zaufania klientów. Hamowanie ekspansji kredytowej małych banków wraz ze wciąż występującym ryzykiem dla ich płynności stanowi ryzyko dla stabilności finansowej, a z makroekonomicznego punktu widzenia, zwiększa prawdopodobieństwo recesji (ale i szybszego spadku inflacji).

Dlaczego banki upadają? O przyczynach kryzysów finansowych

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker