GospodarkaPolska

GUS potwierdzia – Inflacja w Polsce w maju spadła, a ceny się nie zmieniły

Główny Urząd Statystyczny (GUS) potwierdził swoje wcześniejsze wyliczenia dotyczące tego, jak wielka była inflacja w Polsce w maju 2023 roku

Główny Urząd Statystyczny (GUS) potwierdził swoje wcześniejsze wyliczenia dotyczące tego, jak wielka była inflacja w Polsce w maju 2023 roku. Oznacza to, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w zeszłym miesiącu były wyższe w stosunku do analogicznego miesiąca w ubiegłym roku o 13 proc., a w porównaniu z kwietniem nie uległy zmianie. Jednakże warto przy okazji zaznaczyć, że mimo tak napawających optymizmem danych, kwestia dezinflacji nie jest przesądzona. Na horyzoncie jest wiele ryzyk, których realizacja jest w stanie skutecznie pokrzyżować temu procesowi szyki.

Na szczęście inflacja w Polsce w maju zaskoczyła ekonomistów!

Jeszcze nie tak dawno temu ekonomiści regularnie nie doszacowywali wysokości inflacji w Polsce. Przykładowo zgodnie z analizą przeprowadzoną przez Polski Instytut Ekonomiczny, w 2021 roku łącznie tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych okazało się wyższe od tego prognozowanego przez analityków Parkietu aż 8 z 11 razy! Co więcej, z danych PIE wynika, że aż pięć razy inflacja była wyższa od wszystkich dostępnych prognoz rynkowych! 

Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, Tygodnik Gospodarczy

Zobacz także: Inflacja w USA spada silniej od oczekiwań! W maju wyniosła 4,0%

Obecnie zaś na nasze szczęście sytuacja zaczęła się odwracać. Coraz częściej eksperci, zamiast nie doszacowywać tempa wzrostu cen, je przeszacowują. Z danych zaprezentowanych na zamieszczonym poniżej wykresie wynika, że w kwietniu dobra konsumpcyjne były droższe rok do roku o 14,7 proc., podczas gdy eksperci przewidywali wzrost na poziomie 15 proc. Z kolei inflacja w Polsce w maju 2023 roku zgodnie z finalnym odczytem GUS wyniosła 13 proc., a nie tak jak oczekiwano 13,2 proc. 

Roczna inflacja w Polsce w maju
Źródło: GUS, „Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2023 roku”

Ceny po raz pierwszy raz od dawna w ogóle nie wzrosły

Ponadto niemałe zaskoczenie miało miejsce również w przypadku inflacji miesięcznej. Profesjonalni prognostycy wyczekiwali, że ceny w maju bieżącego roku wzrosną w stosunku do kwietnia o 0,2 proc. Jak zaś wynika z finalnych wyliczeń Urzędu, ceny zarówno towarów, jak i usług konsumpcyjnych ogólnie nie uległy zmianie miesiąc do miesiąca! Co warto zaznaczyć, jak widać na poniższym okresie, ostatni raz inflacja miesięczna była równie niska bądź niższa w lutym 2022 roku (-0,3 proc.). Przy czym, za tak niski odczyt rok temu odpowiadała głównie wdrożona wówczas tarcza antyinflacyjna, która obniżyła stawki VAT nałożone na żywność oraz paliwa. 

Miesięczna inflacja w Polsce w maju
Źródło: GUS, „Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2023 roku”

Zobacz także: Jaki był wpływ inflacji na sektor TSL? Czy branża sobie poradzi?

Dodatkowo zauważyć należy również, że zerowy, średni wzrost cen bynajmniej nie oznacza, że dobra z określonych kategorii nie podrożały. Jak donosi GUS, ceny żywności w maju były wyższe w stosunku do kwietnia o 0,5 proc. Przy czym, z danych zaprezentowanych poniżej wynika, że szczególnie mocno podrożało mięso, bo o aż 0,7 proc. w ciągu zaledwie jednego miesiąca. Nawet silniej wzrosły cen dóbr należących do kategorii zdrowie, bo o aż 1,9 proc. Jednakże opisane tutaj przyrosty zostały całkowicie zneutralizowane głównie przez znaczący spadek cen zaobserwowany w transporcie. Towary i usługi zaliczane do tej kategorii w maju 2023 roku były tańsze aż o 4,3 proc. miesiąc do miesiąca. Ceny paliw do prywatnych środków transportu spadły zaś o… 28 proc.  

Źródło: GUS, „Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2023 roku”

Z szampanem powinniśmy jeszcze poczekać. Sytuacja jest rozwojowa

Inflacja w Polsce w maju jest także kolejnym dowodem na to, że w naszym kraju rozpoczęła się dezinflacja. Zdaniem przeważającej większości (88 proc.) z ponad stu ekonomistów, którzy wzięli udział w ankiecie zorganizowanej przez portal „Obserwator Finansowy” (szerzej wyniki ankiety analizujemy w tekście zalinkowanym na koniec artykułu), jeszcze w tym roku doświadczymy tempa wzrostu cen nieprzekraczającego 10 proc. Czy to oznacza, że już możemy otworzyć szampany i świętować rozwiązanie problemu z szybkim wzrostem cen w Polsce? Otóż nic bardziej mylnego! Po pierwsze nawet i taka inflacja jest bardzo wysoka (dla przypomnienia cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego wynosi 2,5 proc.) i w żadnym przypadku państwowe instytucje nie powinny zadowolić się obniżeniem jej jedynie do takiego poziomu. 

Zobacz także: Propozycje PiS są niebezpieczne dla inflacji! Potrzebujemy głosu rozsądku

Po drugie co znacznie ważniejsze, kwestia dezinflacji nie jest przesądzona. Faktycznie inflacja w Polsce w maju była znacznie niższa niż w kwietniu, a w kwietniu była znacznie niższa niż w marcu i tak dalej. Jednakże nadal na horyzoncie jest bardzo wiele ryzyk, które mogą sprawić, że ten łańcuszek w najbliższych miesiącach się zerwie. Dynamika płac nominalnych nadal pozostaje na mocno utrudniającym obniżenie inflacji do odpowiednio niskich wartości poziomie. Zgodnie z danymi GUS, w pierwszym kwartale 2023 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw na poziomie kraju było wyższe aż o 13,3 proc. rok do roku.

Do tego nie można jeszcze zapominać o mających miejsce w tym roku wyborach. Politycy już zaczęli obiecywać, jakby jutra miało nie być, a kampania wyborcza jeszcze na dobre się nie rozpoczęła. W praktyce oznacza to, że w najbliższych miesiącach może zostać wygenerowany znaczący impuls fiskalny, przez który Polacy będą musieli porzucić dezinflacyjne marzenie.

Aż 90% ekonomistów uważa, że inflacja spadnie poniżej 10% w tym roku!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker