Europa

Komisja Europejska proponuje nowy wskaźnik zamiast PKB

Nowy wskaźnik zamiast PKB ma na celu bliższe przyjrzenie się dobrobytowi ludzi przez uwzględnienie takich czynników jak długość życia

PKB jako wskaźnik bogactwa i rozwoju państwa coraz częściej spotyka się z krytyką przez swoją niedokładność. Przez większość czasu wspomniana krytyka nie oferowała alternatywy, aż do teraz. Komisja Europejska proponuje nowy wskaźnik zamiast PKB. Ma to być health-adjusted income, czyli dochód skorygowany o przewidywaną długość oraz stan życia. 

  • Według KE fiskalny wskaźnik mierzący bogactwo nie jest już wystarczający
  • Nowy, ulepszony wskaźnik ma brać pod uwagę jakość oraz długość życia
  • Na nowym wskaźniku najbardziej zyskałaby Unia Europejska

Nowy wskaźnik zamiast PKB

Potrzebę zmiany głównego wskaźnika Komisja Europejska argumentuje w następujący sposób:

W związku z ostatnimi wydarzeniami, takimi jak zmiana klimatu i pandemia, coraz wyraźniej widać, że PKB jest niepełną miarą postępu, ponieważ nie odzwierciedla w pełni ważnych wyzwań środowiskowych lub społecznych naszych czasów. Wymaga to opracowania uzupełniających wskaźników, które umożliwią lepsze śledzenie transformacji UE w kierunku zrównoważonego rozwoju i jej wyników w porównaniu globalnym. Raport (…) przedstawia wyniki projektu pilotażowego, który uwzględnia często pomijany aspekt zdrowia i oczekiwanej długości życia populacji w mierniku wykraczającym poza PKB. Projekt pilotażowy ilustruje porównanie dochodu skorygowanego o stan zdrowia w czterech głównych krajach: USA, Chinach, Indiach i UE w latach 2000, 2020 i 2040.

Zobacz także: Jest najgorzej w UE. Niezaspokojone potrzeby medyczne dotyczą aż 7,3% dzieci w Polsce

Zatem KE proponuje, aby odejść od prostego wyliczenia wartości produktu krajowego brutto i wzbogacić go o dodatkowe aspekty. Wyróżnione zostały sprawy dotyczące transformacji, ekologii oraz oczekiwanej długości życia. Możemy zauważyć, że powstała potrzeba odejścia od czysto finansowych wyliczeń na rzecz zmiennych dotyczących bezpośrednio ludzi, co sprawia, że nowy wskaźnik byłby bardziej społeczny.

Jednym z argumentów nad modyfikacją jest to, że jeżeli w dwóch państwach występuje takie samo PKB per capita, jednak w jednym z nich ludzie żyją dłużej oraz są zdrowsi niż w drugim, nie możemy zakładać, że ich satysfakcja z życia i rozwój jest na takim samym poziomie.

Kryzys klimatyczny i zniszczenie biosfery, pandemia Covid-19, kryzys finansowy, rosnące nierówności i polaryzacja społeczna. Wszystko to wyraźnie pokazuje ograniczenia polityki, której priorytetem jest wzrost PKB. Dlatego według KE niezbędne jest stworzenie nowego wskaźnika, który pokazywałby rzeczywisty „dobrobyt”. W raporcie możemy wyczytać, że mimo tego, iż wzrost gospodarczy jest istotny, nie powinien być celem samym w sobie. Według Komisji gospodarka musi pracować dla ludzi oraz planety.

Nowy wskaźnik zamiast PKB — jak wyglądałyby wyniki

Komisja Europejska przygotowała również symulację, jak wyglądałoby PKB per capita skorygowane o health-adjusted. Przedstawia to poniższy wykres.

Nowy wskaźnik zamiast PKB

Jak możemy zauważyć, największa zmiana w PKB per capita po zastosowaniu dodatkowych zmiennych w 2040 roku zaszłaby w UE. Wspólnota zyskałby tym samym 15,5%, USA 12%, Chiny 11,7% a Indie jedynie 1,3%. Unia zyskuje również najwięcej w 2000 oraz 2020 roku. Opierając się na wcześniejszych wytłumaczeniach, możemy wnioskować, że najdłuższym życiem, a także życiem w zdrowiu cieszą się mieszkańcy Unii Europejskiej.

Ponadto dostosowanie PKB do średniej długości życia prowadzi do wyższego udziału skorygowanego PKB Unii w całkowitym PKB czterech przedstawionych podmiotów w 2040 rok. Bez skorygowania o długość życia udział UE wynosiłby 18,9%, a po skorygowaniu 19,8%. Jak możemy zauważyć, na zmianie wskaźnika zyskałaby najbardziej właśnie Unia Europejska.

Zobacz także: Dzięki wsparciu UE Mołdawia odbuduje ważne linie kolejowe

Jak przyznaje Komisja Europejska:

Punktem wyjścia tej metodologii jest założenie, że ludzie na ogół cenią sobie dłuższe i zdrowsze życie i byliby skłonni zapłacić za bezpieczniejsze warunki życia i pracy. Potrzebowaliby również lepszych zarobków, aby zrekompensować niebezpieczną pracę. Te nierynkowe (i niepieniężne) aspekty standardu życia (dobrobytu) mogą zatem mieć wartość pieniężną. Aby uwzględnić wartość dłuższego i zdrowszego życia, podejmuje się próby zmierzenia dochodowego ekwiwalentu oczekiwanej długości życia i dodania go do dochodu rynkowego.

KE chce tego dokonać w oparciu o badania Fleurbeay i Gaulier z 2009 roku. Po ustaleniu poziomu odniesienia dla oczekiwanej długości życia dla każdego kraju i wykorzystaniu empirycznych danych z każdego państwa dotyczących gotowości do płacenia za zdrowie lub rekompensaty wymaganej za poniesienie ryzyka dla zdrowia. W ten sposób ma być uzyskana ujemna lub dodatnia zmienna w PKB.

Celem jest wycena zmian ryzyka śmiertelności w oparciu o „chęć zapłaty” ludzi za poprawę długowieczności. Ponieważ ta gotowość do płacenia może się różnić w zależności od ludzi, krajów i potencjalnie również w czasie, najlepiej byłoby polegać na szacunkach dotyczących populacji.

Prace nad nowym wskaźnikiem jeszcze trwają

Rozważane jest kilka potencjalnych przyszłych rozszerzeń, które umożliwiłyby dostosowanie wskaźnika do poszczególnych państw:

  • Dostosowanie funkcji użyteczności do konkretnych krajów lub grup: Ta rozbudowa polega na dopasowaniu funkcji użyteczności do charakterystyk danego kraju, lub nawet indywidualnych cech określonych grup. Dzięki temu możliwe będzie dokładniejsze określenie gotowości do zapłaty za lepsze warunki pracy i zdrowie w poszczególnych grupach.
  • Uwzględnienie wiekowej struktury populacji w funkcjach dotyczących długości życia i przeżywalności: Ta rozbudowa polega na uwzględnieniu różnych grup wiekowych w obliczaniu długości życia i wskaźników przeżywalności. Dzięki temu uzyskamy dokładniejsze oszacowania wyników zdrowotnych.
  • Uwzględnienie zmian dochodów w różnych fazach życia: Ta rozbudowa zakłada uwzględnienie zmienności dochodów w ciągu życia jednostki. Ponieważ nie zawsze dostępne są rozwiązania analityczne, będzie trzeba korzystać z metod numerycznych, aby obliczyć miary dochodów. Dzięki temu będzie można lepiej ocenić dobrobyt w różnych fazach życia.

Zobacz także: Bezrobocie w Polsce już nie jest najniższe w UE. Czesi znów samotnymi liderami

  • Wykorzystanie danych indywidualnych do przewidywania długości życia w zdrowiu oraz wskaźników przeżywalności: Ta rozbudowa polega na wykorzystaniu danych na poziomie jednostki do przewidywania długości życia w zdrowiu, wskaźników przeżywalności i dochodu dostosowanego do zdrowia. Będą analizowane charakterystyki indywidualne lub domowe w celu dokładniejszego określenia dobrobytu. Dzięki temu będziemy można uzyskać lepsze oszacowania dochodu dostosowanego do zdrowia na poziomie jednostki i analizować jego rozkład w populacji.
  • Uogólnienie modelu: Ta rozbudowa zakłada wprowadzenie dodatkowych elementów do modelu, które uwzględnią różne czynniki. Na przykład, możemy uwzględnić ograniczenia kredytowe, wiekowo-zależne obciążenie pracą lub wpływ stanu zdrowia na zdolność do pracy. Te dodatki rozszerzą zakres modelu i umożliwią bardziej wszechstronną ocenę dobrobytu.

Podsumowanie

W raporcie nowy wskaźnik jest określany jako pilotażowy i wymagający poprawek oraz uściślenia. Wartym zauważenia jest jednak to, że specjaliści do sprawy podeszli sumiennie, za równo opracowując koncepcję, a także zbierając literaturę naukową na ten temat.

Zobacz także: Chiny się wyludniają a populacja UE jest najwyższa w historii!

Aspekty, które porusza nowy wskaźnik, ukazują także, w którym kierunku chce podążać Unia Europejska. Obok wzrostu bogactwa istotnymi kwestiami stają się ekologia, transformacja energetyczna, a także długość i jakość ludzkiego życia. Nowy wskaźnik ma być bardziej społeczny.

Znamiennym jest również to, że na zmianie wskaźnika zyska najbardziej Unia Europejska, co może wygląda na próbę podniesienia swojej pozycji w międzynarodowej, gospodarczej konkurencji. W każdym razie, zaprezentowany raport pozwala nam oczekiwać, że w niedługim czasie prace nad nowym wskaźnikiem zastępującym PKB mogą zostać zakończone. Inną sprawą jest to, czy zdoła się powszechnie przyjąć.

Komisja Europejska opublikowała wykaz surowców strategicznych. Dobra wiadomość dla Polski

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker