EuropaGospodarka

Nasz sąsiad ma problem. Państwa UE coraz mniej kupują od Niemców

Gospodarka naszego zachodniego sąsiada mniej sprzedaje i mniej kupuje. Jakie wnioski z tego płyną?

Jak poinformował niemiecki urząd statystyczny Destatis, eksport Niemiec skurczył się w październiku o 0,2% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Natomiast import spadł o 1,7% m/m. A zatem niemieckie obroty handlowe z zagranicą maleją. Jakie wnioski można wyciągnąć z tych danych? 

Dla obserwatorów koniunktury w krajach europejskich dane odnoszące się do handlu zagranicznego Niemiec są zawsze dobrym obrazem miejsca, w jakim znajduje się koniunktura europejska. Jest to bowiem największa gospodarka UE, a co za tym idzie jest głównym partnerem handlowym każdego z państw unijnych. Dynamika eksportu naszego zachodniego sąsiada obrazuje z jednej strony siłę europejskiego konsumenta, z drugiej strony konkurencyjność gospodarki niemieckiej. Z kolei import to już obraz siły niemieckiego konsumenta, który w dużym stopniu implikuje cykl koniunkturalny w calej UE, w tym Polsce (pewnie już kolejny raz czytasz, iż ożywienie konsumenckie za zachodnią granicą jest ostatnim bastionem szybkiego odbicia koniunktury u nas). Fakty są takie, że od początku roku eksport oraz import towarów i usług w Niemczech jest w bezwładzie.

Zobacz też: Ile zarabiają Niemcy? Jeszcze nam do nich daleko

Według danych niemieckiego urzędu statystycznego, eksport kraju spadł w październiku 0,2% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Warto podkreślić, że konsensus ekonomistów z sondażu LSEG wskazywał na wzrost o 1,1%. Import natomiast skurczył się o 2,7% m/m. Aby postawić wnioski płynące z owych danych, należy zajrzeć jeszcze do struktury geograficznej dynamiki obrotów handlowych Niemiec zza granicą.

Wyłania się taki oto obraz. Obroty handlowe z krajami UE, zarówno ze strefy euro, jak i poza nią, spadają w szybkim tempie (por. wykres poniżej). Z kolei wymiana handlowa z tzw. krajami trzecimi (gospodarki spoza UE) rośnie, w tym eksport aż o 2,9% w ujęciu miesięcznym. O czym to świadczy? Przejdźmy do wniosków.

Zobacz też: Volkswagen rozpocznie zwolnienia grupowe? Coraz mniej chętnych na EV

Można postawić trzy wnioski. Po pierwsze, teza o utracie konkurencyjności eksportowej Niemiec może być przesadzona, ponieważ gospodarki spoza UE chętnie nabywają i konsumują niemieckie towary. Po drugie oraz trzecie, niemiecki, a także europejski konsument znajdują się w złym stanie. Z jednej strony, kurczy się import w stosunku do UE, czyli niemiecki konsument nie chce konsumować zagranicznych, europejskich dóbr, z drugiej strony kurczy się eksport, czyli europejski konsument nie jest skłonny do zakupu dóbr niemieckich. Krótko mówiąc, obraz obrotów towarowych naszego zachodniego sąsiada z zagranicą potwierdza, że Europa wciąż tkwi w stagnacji.

Mimo potężnego efektu bazy inflacja w Turcji jest ogromna. Dlaczego?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker