Lotnictwo notuje wielomiliardowe straty. Przyczyną koronawirus
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) ogłosiło, że szerzenie się koronawirusa Covid-19 może narazić lotnictwo na 113 miliardów dolarów strat w samym 2020 roku.
IATA to zrzeszenie 290 przewoźników z całego świata, które ocenia dotychczasowe straty w lotnictwie na 63 miliardy dolarów. Warto zauważyć, że kryzys związany z wirusem trwa zaledwie dwa miesiące.
Zrzeszenie przewiduje, że straty finansowe będą podobne do tych z lat 2008-2009, czyli początków kryzysu finansowego. IATA poinformowała 20 lutego, że straty lotnictwa wyniosły blisko 30 miliardów dolarów. Wówczas jednak epidemia miała miejsce głównie w Chinach. Od tamtego czasu rozprzestrzeniła się on jednak po świecie, co znacznie pogorszyło sytuację lotnictwa cywilnego.
Jak podaje firma ForwardKeys rezerwacje lotów do Europy z obu Ameryk, Afryki i Azji uległy w ostatnim tygodniu lutego redukcji o 79 proc.
Mnóstwo linii lotniczych zredukowało swoje połączenia m.in. do Włoch, Chin i Korei Południowej.
Pierwszą ofiarą obecnej sytuacji jest brytyjski przewoźnik regionalny Flybe, który w czwartek ogłosił upadłość, a tysiące swoich klientów pozostawił bez żadnej pomocy.
Inne linie lotnicze również tną połączenia. Lufthansa uziemiła 150 maszyna, a AirFrance wysłało swoje samoloty na szybszy przegląd.
Jak dotychczas jedynym pozytywem zaistniałej sytuacji jest spadek cen ropy na globalnych rynkach.
Chcesz rzetelnego dziennikarstwa? Wesprzyj nas na Patronite!