GospodarkaUSA

Inflacja w USA niższa od oczekiwań! Złoty reaguje umocnieniem w stosunku do dolara

Dane za listopad zaskakują w dół. Inflacja CPI w USA spadła do 7,1%! Rynek zareagował wzrostem kursu EUR/USD i obniżką rentowności amerykańskich obligacji. Fed może rozpocząć łagodniejszą narrację niż dotychczas. Dotychczasowe dane pozwalają na nieco słabsze ruchy polityki pieniężnej. 

Inflacja CPI w USA gwałtownie spada

W listopadzie inflacja w USA spadła do 7,1% r/r (oczekiwano 7,3%) wobec 7,7% r/r w październiku br. We wrześniu indeks CPI był na poziomie 8,2%, a w sierpniu 8,3%. Wydaje się więc, że w USA szczyt inflacji mają już za sobą i najbliższe kwartały będą stać pod znakiem trwałej obniżki dynamiki wzrostu cen. To już piąty miesiąc z rzędu, gdy inflacja spada po szczycie na poziomie 9,1% w czerwcu (najwyższy odczyt od 41 lat). Inflacja bazowa wyniosła 6,0% (oczekiwano – 6,1%) i także spadła w stosunku do ostatniego miesiąca (6,3%). O ile z inflacją zasadniczą może pójść stosunkowo łatwo, o tyle trwałe obniżenie inflacji bazowej do niskiego poziomu będzie trudniejszym zadaniem dla Fed.

Zobacz także: Najem w USA zaczął tanieć. Czynsze spadły o 0,22% m/m

W ujęciu miesięcznym indeks CPI wzrósł zaledwie o 0,1% w stosunku do październikowego wzrostu o 0,4%. Ekonomiści oczekiwali miesięcznego wzrostu CPI na poziomie 0,3%. Odczyty inflacji zaskoczyły więc w dół.

Spadek CPI to efekt słabnięcia szoku cen energii na globalnych rynkach. Jak wynika z komunikatu amerykańskiego Biura Statystyki Pracy (ang. U.S. Bureau of Labor Statistics) cena gazu ziemnego spadła w ujęciu miesięcznym o 3,5%, energia elektryczna o 0,2%, natomiast benzyna o 2,0%. Potaniały również używane auta o 2,9% m/m.

Warto jednak dodać, że w ujęciu rocznym ceny wzrosły niemal we wszystkich kategoriach poza używanymi autami. Cena benzyny wzrosła o 10,1% r/r, w tym olej napędowy aż o 65,7%. Żywność podrożała o 12%, energia elektryczna o 12,7%, natomiast gaz ziemny o 15,5%.

Jeżeli chodzi o komponenty inflacji bazowej, to najsilniej wzrosły ceny w transporcie (14,2%), mieszkania (7,1%) i nowych samochodów (7,1%).

Zobacz także: Biden spotka się z Xi Jinpingiem. Szansa na naprawę relacji Chiny-USA?

Giełda na zielono, rynek reaguje

Pozytywnie wieści silniejszego od oczekiwań spadku inflacji w USA przyniosły wzrost cen akcji na giełdzie. Notowania akcji na S&P 500 zwyżkowały dziś już o 2,65%. Amerykańska giełda świeci na zielono.

Zareagował również kurs EUR/USD, który od pewnego czasu rośnie, gdyż rynek oczekuje łagodniejszej skali podwyżek stóp procentowych Fed w przyszłym roku. Kurs eurodolara wzrósł z 1,05 na początku dnia do 1,07. Natomiast rentowności 10-letnich obligacji obniżyły się o 15 pkt bazowych z 3,61% do 3,45%. Z kolei „dwulatki” zanurkowały o 20 pb. z 4,39% do 4,19%. Czy to koniec bessy na Wall Street?

Tak twierdzą optymiści, powołujący się na przykłady z lat 70. Najsłynniejszym był szczyt inflacji z 1974 roku, który niemal idealnie pokrył się z dnem bessy na indeksie S&P 500. Z drugiej strony lata 70. niosą też z sobą pewną przestrogę – zwycięstwo nad inflacją zostało wtedy dwukrotnie przedwcześnie ogłoszone – wskazuje Tomasz Hońdo z Quercus TFI S.A.

Ważne dane dla gospodarki Polski

Na odczyty inflacyjne w USA solidną aprecjacją zareagował złoty. Kurs USD/PLN spadł z 4,45 do 4,40, czyli do najniższego poziomu od czerwca br. To bardzo ważne zjawisko dla dezinflacji w Polsce, ponieważ jesteśmy importerem surowców energetycznych, które kupujemy za amerykańskiego dolara. Jednocześnie, szybsze utrwalenie się spadku inflacji w USA oznacza mniej restrykcyjne podejście Fed w przyszłym roku.

Zakładając taki scenariusz, złoty mógłby szybciej powrócić do poziomów sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. To znacznie ułatwiłoby walkę NBP z inflacją przez silniejsze oddziaływanie podwyżek stóp procentowych przez kanał efektywnego kursu walutowego.

Zobacz także: Kongres USA zablokował ogólnokrajowy strajk kolejarzy

Co zrobi Fed?

Ostatnie miesiące przyniosły silne podwyżki stóp procentowych w USA. Fed aż 4 razy z rzędu podniósł główną stopę o 75 pb. Jednak rynek oczekuje, że po listopadowych danych makroekonomicznych Federalny Komitet Otwartego Rynku podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Posiedzenie odbędzie się w najbliższą środę.

Niższe od oczekiwań odczyty inflacji mogą dawać nadzieję, że Fed zakończy cykl podwyżek stóp już w I kwartale 2023 r. w okolicach 5%. Obecnie stopa funduszy federalnych znajduje się w przedziale 3,75-4,00%.

Skutki światowego kryzysu finansowego w latach 2007-2009 [ANALIZA]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker