Wiele osób zadłużonych w czasie pandemii straciło pracę. Lockdown przyczynił się do braku perspektyw zarobku, co przełożyło się na gorsze radzenie sobie z budżetem indywidualnym, często było przyczyną załamań nerwowych, a w skrajnych przypadkach depresji. Kto lepiej poradził sobie z długami w czasie pandemii – Polacy czy Brytyjczycy?
Kto lepiej poradził sobie z długami w czasie pandemii
Organizacja charytatywna StepChange przeprowadziła badania w Wielkiej Brytanii. Analizy wykazały, że w trakcie pandemii liczba osób zadłużonych zwiększyła się z 1,7 miliona w marcu 2020 r. do 2,4 miliona w styczniu 2021 r. Według planów rządu Wielkiej Brytanii, wsparcie finansowe dla osób zmagających się z zadłużeniem oficjalnie zakończy się jesienią. Zdaniem ekspertów, utrzymanie finansowego wsparcia jest kluczowe dla całej gospodarki. Pozostawienie ludzi bez pomocy może przyczynić się do pogłębienia kłopotów finansowych oraz ściśle skorelowanych z nimi, problemami psychicznymi.
Zobacz także: KRD: Długi emerytów mniejsze, ale średnie zadłużenie wyższe niż przed rokiem
W Polsce nie jest tak źle
W Polsce sytuacja wygląda dużo lepiej. Pomimo trudnego roku 2020 i ciężkiego powrotu wielu branż w 2021, prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak podał, że na podstawie raportu InfoDług, po pierwszym półroczu pandemii długi wzrosły o ok. 3 mld zł, ale w drugiej połowie roku uzyskały wynik sprzed lockdownu. Paradoksalnie pandemia sprawiła, że więcej osób się zmobilizowało i spłaciło swoje długi. Oczywiście wiele przedsiębiorców zmuszonych było zaciągnąć kolejne zobowiązania, aby przetrwać na rynku. W ujęciu holistycznym jednak przeciętni obywatele znacząco zmniejszyli konsumpcję, a zamknięte granice przyczyniły się do spadku popularności kredytów wakacyjnych, obostrzenia zimowe zaś sprawiły, że mniej osób zaciągało pożyczki na zorganizowanie Świąt Bożego Narodzenia.
Niezaprzeczalnie pandemia przyczyniła się do upadku większych oraz mniejszych przedsiębiorstw. Jednak trudno nie wspomnieć o jej pozytywnym wpływie na zadłużenie konsumpcyjne Polaków. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na Wyspach, gdzie dokonywanie zakupów z odroczoną płatnością doprowadziło w czasie pandemii do ruiny wiele gospodarstw domowych.
Zobacz także: Zadłużenie najbiedniejszych krajów będzie sporym problemem
