Uber, Bolt i Free Now kontra „zwykła” taksówka. Jak aplikacje szturmem podbiły polski rynek i zaszkodziły taksówkom
Rynek przejazdów osobowych w niczym nie przypomina tego z początku lat dwutysięcznych
Taksówka, czy Uber albo Bolt? Przez pewien czas przejazdy z aplikacji nie były uważane za najbezpieczniejsze. Kierowcy nie musieli spełniać tak wygórowanych wymagań, jak taksówkarze. Dziś, nawet jeżeli pracujemy dla takich aplikacji jak Uber, Bolt lub Free Now – obowiązują nas podobne warunki i wymogi. Mimo to rynek usług taksówkarskich jest dziś inny, niż na końcu lat 90-tych i na początku 2000. Zmieniły go aplikacje.
Ile kosztuje przejazd taksówką? Kiedyś nie było to do końca jasne
Taksówki są wygodnym sposobem na podróżowanie z jednego miejsca do drugiego. Jeszcze 15 lat temu ze względu na oferowane ceny – wielu kojarzyły się jako transport dla osób bogatych.
Oczywiście otwartym pytaniem pozostaje, co to znaczy być bogatym. Dla niektórych były synonimem ekskluzywności i wysokiej ceny. Podróż taryfą oznaczała, że finalnie nie do końca wiedzieliśmy, ile zapłacimy. Zmiana nastąpiła, gdy pojawiły się aplikacje takie, jak Uber, Bolt, Free Now. W aplikacji w miarę precyzyjnie sprawdzimy, ile wyniesie nas podróż do zaplanowanego miejsca.
Wymagania, żeby zostać taksówkarzem, czyli licencja i formalności. Przez pewien czas lepiej było jeździć jako kierowca dla platform Uber, Bolt i Free Now
Wziąć taksówkę można na kilka różnych sposobów. Jednym z nich jest udanie się na postój taksówek, zamówić ją przez telefon lub wcześniej zarezerwować przejazd. W drugim i trzecim przypadku będziemy potrzebowali numeru telefonu do lokalnej firmy, która zrzesza i koordynuje prace taksówkarzy. A przynajmniej tak było do czasu, gdy pojawił się Uber, Bolt i Free Now, czyli aplikacje do zamawiania przejazdów.
Gdy pojawiły się na rynku – podbiły go bez większych przeszkód. Kierowcy, którzy jeździli na Uberze nie musieli mieć licencji taksówkarskiej. Otrzymanie jej było obwarowane dodatkowymi wymogami, o których możemy się dowiedzieć z oficjalnej rządowej strony biznes.gov.pl.
Przedsiębiorca indywidualny, a w przypadku przedsiębiorców z KRS – osoby zarządzające firmą (członkowie zarządu albo wspólnicy spółek osobowych), muszą wykazać, że nie zostały skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwa karne skarbowe lub przestępstwa umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, obrotowi gospodarczemu, wiarygodności dokumentów, środowisku lub warunkom pracy i płacy albo inne mające związek z wykonywaniem zawodu, nie wydano im prawomocnego orzeczenia zakazującego wykonywania działalności gospodarczej w zakresie transportu drogowego – czytamy na oficjalnej rządowej stronie biznes.gov.pl.
Ponadto kierowcy taksówki, a jeśli przedsiębiorca wykonuje przewozy osobiście, także on – nie mogą być skazani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Nie mogą mieć również prawomocnego orzeczenia zakazującego wykonywania zawodu kierowcy.
Uber, Bolt, Free Now – dlaczego tak długo były bardziej konkurencyjne od „zwykłych” taksówek?
Przed zmianami wynikającymi z tzw. Lex Uber każdy mógł zainstalować u siebie aplikację i pracować jako kierowca. Oprogramowania stały się szeroko rozpoznawalne i popularne. Przebojowo weszły na rynek i „wyrwały” dla siebie znaczny jego kawałek. Przez jakiś czas kierowcy Ubera, Bolta i Free Now mieli niższe wymagania, niż te stawiane dotychczasowym taksówkarzom. Płacili tańsze ubezpieczenie komunikacyjne, nie ponosili kosztów licencji lub podwyższonych kosztów OC. W ten sposób byli bardziej konkurencyjni.
Zobacz także: „Latający samochód” dostał certyfikat zdatności do lotów! Przyszłość transportu?
W aplikacjach Uber, Bolt albo Free Now możemy sprawdzić przybliżoną cenę przejazdu, jeszcze nim wsiądziemy do samochodu. W Uberze wystarczy wpisać miejsce docelowe w polu „Dokąd jedziemy?” Od razu dostaniemy cenę każdej opcji przejazdu. Ostateczną decyzję możemy podjąć wtedy, gdy mamy już wszystko dokładnie policzone, która opcja dojazdu będzie dla nas najlepsza.
W taksówce – ostateczną cenę poznawaliśmy dopiero wysiadając. To zniechęcało wiele osób, które wolały zawczasu zrezygnować, niż potem rozczarować się po fakcie. Co prawda przy zamawianiu taksówki przez telefon operator może podać orientacyjną cenę za przejazd, jednak nie będzie ona aż tak precyzyjna, jak ta z aplikacji.
Wymagania dla kierowców Ubera, Bolta i Free Now. Co robią platformy, żeby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom?
Obecnie kierowcom z Ubera, Bolta i Free Now stawia się o wiele wyższe wymagania, niż jeszcze kilka lat temu. A wszystko to po to, żeby zabezpieczyć się przed nieprawidłowościami i podnieść poziom bezpieczeństwa pasażerów.
Kierowcy są weryfikowani nie tylko przed pierwszą podróżą, ale także w aplikacji. Muszą sobie zrobić selfie, które udowadnia, że w pojeździe znajduje się właściwa osoba. Ponadto każdy z nich przed podjęciem pracy dostarcza zaświadczenie o niekaralności.
Zobacz także: Samochody w miastach to przeszłość
Potencjalny kierowca, nim rozpocznie pracę musi osobiście pojawić się w siedzibie firmy, dla której ma zamiar pracować. Wszystko to po to, żeby zweryfikować jego tożsamość. Sprawdzane są również uprawnienia do kierowania pojazdami. Wcześniej było to możliwe także zdalnie. W czasie jazdy ma obowiązek umieścić swój identyfikator w widocznym miejscu.
Kolejna zmiana w polskim prawie ma wejść w życie już od czerwca tego roku. Kierowcy będą mieli obowiązek posługiwać się polskim prawem jazdy. Wcześniej problemy dotyczyły w dużej mierze braku ważnego przeglądu technicznego pojazdu i zezwolenia na pobyt. Zdarzało się również, że wątpliwości wzbudzał stan trzeźwości kierowcy.
Zobacz także: Izera, czy ten projekt kiedyś się spełni? Nowe informacje od spółki
W samej tylko Warszawie w 2022 roku doszło do 35 przypadków przemocy seksualnej w taksówkach na aplikację. Tego typu problemy zdarzały się również w innych miejscach Polski.
Jak wynika z raportu „Bezpieczeństwo przewozów taksówką na aplikację. Aktualny stan i konieczne zmiany” opublikowanego w 2023 r. – rynek przewozów osób na aplikację cały czas dynamicznie rośnie. Rynek ten w 2018 roku był wart 870 mln zł. W 2020 roku było to już 2,5 mld zł. Prognozy na 2025 r. przewidują, że wartość przewozów osiągnie poziom 4,7 mld zł. Raport opublikował Zespół Doradców Gospodarczych TOR.
