GospodarkaPolska

Izera, czy ten projekt kiedyś się spełni? Nowe informacje od spółki

Od dłuższego czasu Izera milczy o swoich postępach. Czy projekt został już skreślony? Według Prezesa spółki to dopiero początek.

Swojego czasu projekt samochodu marki Izera wywoływał poruszenie wśród społeczeństwa. Polski samochód na miarę XXI wieku miał stać się przyszłością transportu. Niestety spółka spotyka się ciągle z nowymi problemami, które znacznie opóźniają pracę. Głównie z budową fabryki, która miałaby sprawić, że po państwie jeździłby milion samochodów elektrycznych. Jednak po dłuższej przerwie w komunikacji Prezes spółki przypomniał o przedsięwzięciu. Podobno przez cały ten czas były dopinane ważne biznesowe negocjacje.

Czym tak właściwie jest Izera?

Projekt polskiego samochodu elektrycznego rozpoczął się 19 października 2016 roku, kiedy to powołano do życia spółkę ElectroMobility Poland. Jej celem było zaprojektowanie i masowa produkcja wcześniej wspomnianego samochodu. Inicjatywę wspierały spółki skarbu państwa Energa, Enea, TauronPGE oraz Narodowe Centrum Badań Jądrowych. W następnym roku wybrano zwycięskie projekty potencjalnego wyglądu pojazdów. Niestety od tamtego niewiele ruszyło do przodu, a planowaną datę rozpoczęcia produkcji ogłoszona na 2022/2023 rok. Warto przypomnieć, że za dwa miesiące kończy się już 2022.

Zobacz także: Fabryka Izery powstanie na Śląsku, a produkcja będzie opóźniona

Sama marka Izera powstała w 2020 roku po prezentacji cyfrowego projektu samochodu. Jak przyznają producenci, wybierając nazwę, kierowali się łatwością w jej zapamiętaniu oraz w wymowie dla zagranicznego klienta. Docelowo bowiem Izera ma być towarem również eksportowym. Warto wspomnieć, że około 60% części wykorzystanych do produkcji samochodu ma pochodzić z Polski.

Dlaczego Izera ma takie problemy z terminami?

Największym problemem z wdrożeniem produkcji w życie jest opóźnienie budowy fabryki. Jak komentuje Prezes spółki:

Proces wejścia w posiadanie terenu w Jaworznie okazał się bardziej skomplikowany, niż zakładaliśmy. Nadal uważamy, że to jest najlepsza lokalizacja, ale sprawy formalne zabierają więcej czasu, niż przewidywaliśmy w naszych planach. Dziś pracuje nad tym prezydent Jaworzna wraz z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną. Wszyscy podzielają nadzieję, że na przełomie roku zaczną się już pierwsze prace przygotowawcze, nie tylko pod kątem fabryki Izery, ale całego Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego.

Zobacz także: Polska jest piątym na świecie producentem wodoru z dużym potencjałem na więcej

Były również inne powody opóźnień. Drugi przytaczany przez Prezesa to sprawa wyboru platformy. Ten proces okazał się dłuższy i bardziej skomplikowany niż na początku zakładał zarząd. Wskazuje tutaj na trudność względem szybkiego procesu pozyskiwania technologii od międzynarodowych korporacji. Dodatkowo to spowolnienie wiązało się podobno ze starannym wyborem najlepszej oferty. Sprawa opóźnień była również tłumaczona pandemią i zerwaniem łańcuchów dostaw oraz wojną na Ukrainie.

Można było wcześniej wybrać inną platformę, ale nam zależało na tej konkretnej, bo jej parametry, ale także relacja biznesowa z jej producentem, rekompensują długi czas oczekiwania – Piotr Zaremba, Prezes.

Czy w końcu nastąpi przełom?

Według zapewnień nareszcie w drugiej połowie obecnego miesiąca mamy poznać platformę oraz wybraną technologię. Dodatkowo spółka przedstawi swojego partnera technicznego. Jego technologia i renoma mają ukazać całe przedsięwzięcie w zupełnie nowym świetle. Dzięki temu Izera podobno będzie mogła konkurować z najnowocześniejszymi samochodami na rynku, a jej rentowność oraz konkurencyjność ma nie być zagrożone przez następne 20-30 lat.

Zobacz także: Wciąż nie ruszyła budowa fabryki Izery. Co dalej z projektem polskiego elektryka?

Można było wcześniej wybrać inną platformę, ale nam zależało na tej konkretnej, bo jej parametry, ale także relacja biznesowa z jej producentem, rekompensują długi czas oczekiwania – kontynuuje Piotr Zaremba.

W sprawie fabryki również widać pewnego rodzaju postępy. Podczas procesu przekazywania gruntów przez gminę spółka pracowała nad przygotowaniem projektu budowlanego fabryki. Miało to na celu najszybsze podjęcie prac od razu po objęciu terenu. Z firmą Prochem został opracowany projekt koncepcyjny, teraz trwają prace nad projektem budowlanym. Jednak mimo tego niestety budowa i tak potrwa mniej więcej 2 lata.

Zobacz także: KE nie respektuje zasady neutralności technologicznej i narzuca nam elektryki [WYWIAD]

Cała koncepcja Izery opiera się na zbudowaniu nowej gałęzi gospodarki opartej na polskiej produkcji motoryzacyjnej. Według zapewnień będzie to ogromna szansa dla polskich dostawców, którzy mają być stopniowo włączani w proces budowy rodzimej marki. Co zastanawiające Skarb Państwa podobno nie planuje na zawsze pozostać aż tak przeważającym akcjonariuszem, obecnie posiada ponad 80% udziałów w spółce. Według Prezesa państwo chcę zapewnić kapitał początkowy, po czym dążyć do większej komercjalizacji Izery. Według niego nie ma ono ambicji zarządzania takim biznesem, jednak rozumie potrzebę wywołania impulsu, który pobudziłby ten sektor.

Polski przemysł zaskakuje. Tym razem w branży motoryzacyjnej

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker