Jak wynika z danych Eurostatu, w styczniu tego roku, produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 5,6% r/r. To trzeci najlepszy wynik w UE i rezultat dużo lepszy od unijnej średniej. Niemcy, Hiszpania i Włochy znalazły się pod kreską.
W pierwszym miesiącu tego roku, wyrównana sezonowo dynamika produkcji przemysłowej w UE wyniosła jedynie 0,3% r/r. W ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 0,7%. Wzrost zaniża szczególnie południe i zachód Europy. Dla strefy Euro dynamika wyniosła jedynie 0,1% r/r.
Na minusie skończyło aż 11 państw Unii Europejskiej. Są to kolejno Portugalia, Malta, Słowacja, Bułgaria, Niemcy, Rumunia, Węgry, Włochy, Hiszpania, Holandia i Luksemburg. Lokomotywa Europy – Niemcy – zaliczyła spadek o 3,1%.
Polska z wynikiem +5,6% znalazła się na najniższym stopniu podium. Wyżej od niej, jedynie Litwa (11,8%) i Irlandia (27,5%). Wyspę św. Patryka należy jednak brać z dużym dystansem, ponieważ ich wyniki sztucznie pompują międzynarodowe korporacje, które zakładają tam swoje siedziby, aby nie płacić podatków.
Polski wynik to przede wszystkim zasługa sporego eksportu baterii do samochodów elektrycznych i wzmożonego popytu na AGD. Przyczyny siły polskiego eksportu w czasie pandemii omawialiśmy w innym artykule. Nastroje w fabrykach w Polsce są bardzo dobre. PMI w przemyśle, wyniosło w lutym 53,4 pkt., co jest najwyższym wynikiem od kilku lat.
