Nieruchomości

Wzrost cen nieruchomości w USA znacznie spowolni

W ciągu ostatnich dwóch lat ceny nieruchomości w Stanach Zjednoczonych rosły w zaskakująco szybkim tempie. Jednak jak informują redaktorzy portalu Fortune, różne agencje zajmujące się analizą amerykańskiego rynku mieszkaniowego przewidują, że wzrost cen nieruchomości w USA spowolni. 


Ceny nieruchomości w USA rosły w rekordowym tempie do czasu…

Gdy w marcu  ubiegłego roku wybuchła pandemia koronawirusa wielu analityków obawiało się, że dojdzie do poważnego kryzysu na rynku mieszkaniowym. Jednak eksperci znacząco się pomylili. Ceny mieszkań w ostatnich latach rosły bardzo szybko. Jak informują eksperci Fortune:

„Pomiędzy sierpniem 2020 a sierpniem 2021 roku ceny domów wzrosły o rekordowe 19,9% – przewyższając poprzedni największy 12-miesięczny wzrost cen nieruchomości (14,1%), który miał miejsce w okresie poprzedzającym krach z 2008 roku”.

Według wielu agencji zajmujących się analizą amerykańskiego rynku nieruchomości, omawiany wzrost ma w najbliższym roku spowolnić. Fannie Mae przewiduje, iż ceny nieruchomości w 2022 roku wzrosną o 7,9%. Z kolei analitycy z Zillow Research wskazują, że omawiany wzrost będzie wynosił 13,6%. Najwolniejszy wzrost cen mieszkań przewiduje CoreLogic. Firma ta twierdzi, że w analizowanym okresie nieruchomości podrożeją jedynie o 1,9%.

Dlaczego wzrost cen nieruchomości w USA spowolni?

Jedną z przyczyn tak szybkiego wzrostu cen nieruchomości na przełomie lat 2020/2021 były stopy procentowe na historycznie niskim poziomie. Średnie 30-letnie stałe oprocentowanie kredytów hipotecznych w analizowanym okresie wynosiło jedynie 3,09%. Jednak to oprocentowanie zapewne niedługo wzrośnie, przyczyniając się do spadku popytu na nieruchomości. W sierpniu bieżącego roku inflacja w USA była stosunkowa wysoka i wynosiła 5,3% r/r. Z tego powodu najpewniej w najbliższym czasie Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe.

Do tego obserwowany obecnie powrót pracowników do zakładów pracy, przyczyni się do spadku popytu na nieruchomości. Po wybuchu pandemii wiele osób w USA zaczęło pracować zza ekranu swojego komputera. Jak informują eksperci portalu Fortune, ludzie ci często wykorzystywali tę okazję do zakupu domu na przedmieściach, przyczyniając się tym samym do wzrostu cen nieruchomości. Jeśli coraz mniej osób będzie pracowało zdalnie, to coraz mniej ludzi będzie zgłaszało popyt na wspomniane nieruchomości, a ich ceny przestaną tak szybko rosnąć.   

Choć, jak zaznacza Fortune to, że analitycy przewidują spowolnienie wzrostu cen mieszkań w USA, wcale nie oznacza, że faktycznie sytuacja na tamtejszych rynku nieruchomości się uspokoi. W końcu, kiedy pandemia wybuchła w zeszłym roku, CoreLogic i Zillow prognozowały, że ceny mieszkań będą spadać na przełomie lat 2020/2021. 

Zobacz także: Nastały złote czasy dla amerykańskich rentierów

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker