Energia atomowa w Chinach – w planach budowa 150 reaktorów w 15 lat!

Energia atomowa w Chinach coraz bardziej zyskuje na znaczeniu. W ciągu 15 lat Chiny planują budowę 150 reaktorów, a to więcej niż cały świat wybudował przez ostatnie 35 lat.
Energia atomowa w Chinach w poprzednich dekadach
Jeszcze dwie dekady temu w Chinach było zainstalowanych zaledwie 2 GW w elektrowniach jądrowych. Obecnie liderem światowym, jeśli chodzi o moc zainstalowaną w elektrowniach jądrowych, są Stany Zjednoczone (97 GW). Na drugim miejscu znajduje się Francja będąca liderem europejskim (61 GW). Chiny plasują się dopiero na trzecim miejscu w rankingu. Jednak w ciągu najbliższego dziesięciolecia ChRL ma wyprzedzić USA, jeśli chodzi o moc w energetyce jądrowej. Budowa 150 reaktorów w ciągu 15 lat ma wpłynąć na spadek emisji gazów cieplarnianych o 1,5 mld t rocznie, czyli mniej więcej tyle, ile łącznie emitują Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Hiszpania. Co więcej, koszty realizacji projektu budowy 147 GW reaktorów mają wynieść ok. 440 mld USD. Przeliczając na kW, będzie to mniej niż 3000 USD, a więc jedna trzecia kosztów podobnych projektów realizowanych we Francji czy USA.
Energia jądrowa w Europie – kiedy nastąpi boom?
Pomimo że temat elektrowni jądrowych jako niskoemisyjnego źródła energii ostatnio coraz częściej powraca w dyskursie politycznym, jednak zdaniem analityków PIE nie należy oczekiwać, że w naszym regionie zacznie się boom na atom. Przede wszystkim na koszt kapitałowy budowy elektrowni, czyli średni koszt energii elektrycznej z niej wyprodukowanej, duże znaczenie ma wysokość stopy dyskonta. Co istotne, w Chinach i Rosji wartość ta wynosi ok. 1,4%, podczas gdy na Zachodzie – ok. 10%. Biorąc pod uwagę taką asymetrię, ożywienie energetyczne w regionie Europy jest mało prawdopodobne, nawet pomimo przychylnych nastrojów społecznych.
Polska od lat planuje budowę własnej elektrowni jądrowej, która ma pozwolić gospodarce osiągnąć zeroemisyjność. W tych planach Polskę wspiera m.in. Francja. Zdaniem wielu budowa reaktorów na terenie naszego kraju sprawi, że Polsce łatwiej będzie odejść od węgla jako podstawowego źródła energii.
Zobacz także: Korea, USA czy Francja – kto sprzeda Polakom atom?