GospodarkaUSA

Fed dokona pauzy, ale pozostawi przestrzeń do kolejnych podwyżek [ANALIZA]

Ten tydzień zapowiada się intrygująco! Jutro zostanie opublikowana inflacja w USA za maj, następnego dnia odbędzie się posiedzenie FOMC i konferencja J. Powella, natomiast w czwartek czeka nas decyzja EBC. To jednak nie koniec wrażeń. W piątek zapadnie wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych, który zadecyduje, jaki ostatecznie koszt poniosą banki. W tym tekście zajmiemy się jednak sytuacją po drugiej stronie Atlantyku – w USA. Co nas czeka? Czy stopy procentowe Fed wzrosną? Będzie pauza, pivot czy dokręcenie śruby? 

Najważniejsza decyzja Fed

Przed Fed najprawdopodobniej najważniejsza decyzja w obecnym cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej. Po majowych podwyżkach główna stopa procentowa znajduje się w przedziale 5,00-5,25%. Co stanie się w czerwcu?

Ekonomiści ankietowani przez Reuters wskazują, że Fed wstrzyma się z podwyżkami stóp procentowych. Taka prognoza wynika z tego, że J. Powell zasygnalizował w maju, iż bank centralny może chwilowo zaprzestać zaostrzania warunków monetarnych, aby zobaczyć, jak historycznie agresywny cykl podwyżek wpływa na sferę realną gospodarki. Warto mieć na uwadzę, że od maja 2022 r. Fed podniósł stopy procentowe już o 500 punktów bazowych.

Zobacz także: Wojna o czipy: Apple robi krok ku USA, a Chiny blokują amerykańskiego giganta

O ile w czerwcu najpewniej dojdzie do wstrzymania cyklu podwyżek, o tyle zmienne nastroje rynków w ostatnich tygodniach sugerują, że to wcale nie musi oznaczać Fed pivot (szczytu stóp procentowych). Rynki oczekują pauzy w czerwcu, wyceniając zaledwie 25% szans na podwyżkę stóp procentowych. Jednak zmniejszyły swoje oczekiwania co do rychłej obniżki w br. i nie wykluczają scenariusza zaostrzenia polityki pieniężnej na lipcowym posiedzeniu FOMC. Zmienne nastroje były pochodną dość niejednoznacznych danych ze sfery realnej, a także decyzji innych banków centralnych. Banki centralne w Australii i w Kanadzie w wyniku uporczywości inflacji bazowej niespodziewanie podwyższyły swoje stopy procentowe, co mogło dać do myślenia amerykańskim decydentom monetarnym.

Sprzeczność, sprzeczność i jeszcze raz sprzeczność

Spójrzmy na majowe dane ze sfery realnej. Z jednej strony, roczna dynamika płac znajduje się wciąż powyżej 5,5%, co stymuluje inflację bazową. Być może właśnie to stoi za zmianą oczekiwań rynków finansowych. Warto jednak zaznaczyć, że wzrost wynagrodzeń jest coraz bliżej trendu sprzed szoku inflacyjnego.

Roczna dynamika wynagrodzeń w USA (%)

Szczególnie ambiwalentny stosunek można mieć w kontekście odczytów inflacyjnych. Dane o inflacji CPI za kwiecień utwierdzały w przekonaniu, że majowa podwyżka była ostatnią w tym cyklu. Amerykańska inflacja CPI spadła w kwietniu do 4,9% r/r z 5,0% w marcu wobec oczekiwań na poziomie 5,0%. Obniżeniu uległa także inflacja bazowa – z 5,6% do 5,5%.

Jednak dwa tygodnie później spłynęły dane dotyczące inflacji PCE, która jest mierzona wskaźnikiem cen osobistych wydatków konsumpcyjnych i która ma większe znaczenie dla bankierów centralnych. Inflacja PCE niespodziewanie wzrosła w kwietniu do 4,4% r/r z 4,2% w marcu, podczas gdy konsensus zakładał spory spadek do 3,9%. Wzrosła również stopa inflacji PCE z wyłączeniem cen żywności i energii – z 4,6% do 4,7%. Rozkład podwyżek cen dóbr również nie mógł zostać odebrany pozytywnie przez członków FOMC. Najwięcej towarów i usług drożało w kwietniu w tempie 5-10%.

Można jednak odbić piłeczkę i powołać się na cenowy indeks ISM (usługi). Indeks ten obrazuje presję cenową w usługach (próba ~ ok. 400 przedsiębiorstw). Majowy 3-miesięczny ISM spadł do 2%, co zwiastuje szybkie tempo dezinflacji (widzimy, jak CPI podąża za ISM). Ponadto spada indeks płac ISM, z którym ściśle związane jest tempo wzrostu płac, co sugeruje, że inflacja bazowa będzie mieć mniej paliwa do przyrostu.

Cenowy Indeks ISM (usługi) i inflacja CPI w USA (%)

Indeks płac ISM (usługi) i roczna dynamika wynagrodzeń w USA (%)

Źródło: Institute for Supply Management

Jedną z przesłanek za wstrzymaniem cyklu podwyżek w czerwcu jest coraz gorsza kondycja rynku pracy. Stopa bezrobocia wzrosła w maju do 3,7% – najwyższego poziomu od października 2022 roku. Nadzieję na Fed pivot wzbudził również gwałtowny wzrost tygodniowej liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych na początku czerwca – liczba wniosków wzrosła do najwyższego poziomu od ponad półtora roku. W ślad za tym rentowności amerykańskich obligacji skarbowych spadły, natomiast indeks dolara zmniejszył się o 0,6% (podobnie jak notowania USD/PLN), ponieważ wzrosła szansa na brak podwyżek stóp procentowych w czerwcu. Ponadto badanie gospodarstw domowych wykazało spadek zatrudnienia o 310 tys. i wzrost bezrobotnych o 440 tys. w maju.

Źródło: stooq.pl

Z drugiej strony z piątkowego raportu o rynku pracy wynika, że zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło o 339 tys., co jest sprzeczne z badaniem gospodarstw domowych.

Duża sprzeczność wykrystalizowała się także w raporcie produktu krajowego brutto. Od strony wydatkowej (konsumpcja + inwestycje + wydatki rządowe (bez transferów) + zmiana stanu zapasów) PKB wzrósł o 1,3% r/r w pierwszym kwartale, natomiast miernik aktywności gospodarczej w USA bazujący na dochodzie krajowym brutto (dochody – koszty wygenerowane w produkcji PKB) zmniejszył się o 2,3% r/r w pierwszym kwartale. Należy jednak nadmienić, że pierwszy wskaźnik jest tym oficjalnym, drugi zaś stanowi tylko alternatywę.

Największy wpływ na środową decyzję, mogą mieć jutrzejsze odczyty inflacji CPI. Obecny konsensus zakłada wzrost bazowego CPI o 0,4% m/m (przedstawiamy wskaźnik miesięczny, ponieważ najlepiej obrazuje skalę presji cenowej). Jeżeli odczyt okaże się wyższy od oczekiwań, może to skłonić FOMC do podwyżki stóp procentowych – choć stawiałbym na zaskoczenie w dół.

Zobacz także: CMA CGM Air Cargo nie poleci do USA. Firma wycofuje się z rynku

Fed dokona pauzy, ale pozostawi przestrzeń do podwyżek

Sprzeczne dane i załamanie akcji kredytowej w bankach regionalnych sugerują, że Fed wstrzyma się z podwyżkami, aby dać sobie czas na ocenę wpływu transmisji monetarnej na sferę realną i sektor bankowy. Indeksy usługowe ISM cen i płac wskazują na silną dezinflację – zarówno na wskaźniku ogólnym, jak i bazowym. Jeżeli korelacja między indeksem ISM a inflacją CPI nie ulegnie odwróceniu, to trudno oczekiwać podwyżek stóp w obecnym cyklu. Z drugiej strony, ponownie zaskoczyć nas mogą odczyty inflacji PCE napędzane silnym konsumentem.

Bazowym scenariuszem na teraz jest koniec cyklu podwyżek stóp procentowych i pozostawienie ich na wysokim poziomie przez dłuższy czas – dopóki Fed nie będzie miał pewności utrwalenia się inflacji na niskim poziomie w średnim horyzoncie czasowym. Przestrzeń do obniżek w tym roku zawęża się w świetle, co prawda pogarszającego się, lecz wciąż odpornego rynku pracy.

Jedna decyzja, wiele szoków! Wysokie stopy procentowe powodują kryzys finansowy w krajach EMDE

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker