W Polsce powstanie lista zawodów chronionych! Kiedy będzie obowiązywać?
Gdy na lokalnym rynku obserwowany będzie wzrost bezrobocia, starości będą mogli sporządzić tzw. listę zawodów chronionych. Co to oznacza?
W Polsce powstanie tzw. lista zawodów chronionych. Rząd będzie mógł wprowadzić to rozwiązanie na lokalnym rynku w przypadku, gdy odnotowany zostanie wzrost bezrobocia. Oznacza ona, że na dane stanowisko nie będzie można zatrudniać osób spoza UE, jeśli o podjęcie pracy będą starać się Polacy.
Powstanie lista zawodów chronionych? Rząd planuje zmiany
Dziennik Gazeta Prawna podaje, że rząd pracuje właśnie nad przepisami, które umożliwią powstanie tzw. listy zawodów chronionych. Przepisy mają być gwarantem dla Polaków, że otrzymają pracę w pierwszej kolejności. W przypadku, gdy stopa bezrobocia wzrośnie, minister rodziny i polityki społecznej będzie mógł nakazać starostom sporządzenie listy zawodów, w których nie będą mogli być zatrudniani obcokrajowcy. Mowa tutaj o zagwarantowaniu pracy w pierwszej kolejności Polakom.
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, cytowane przez DGP tłumaczy, że to rozwiązanie wyłącznie fakultatywne, a więc nie jest przesądzone, czy i kiedy znajdzie zastosowanie w gospodarce. Ma to być po prostu mechanizm ochronny dla Polaków, w przypadku, gdy w okolicy zlikwidowany zostanie duży zakład pracy, a na rynku pojawi się duża liczba osób z danymi uprawnieniami.
Zobacz także: Liczba obcokrajowców w Polsce rośnie. W ZUS jest już milion osób spoza Polski
Gdy pracodawca chce uzyskać pozwolenie na pracę dla obcokrajowca spoza UE, powinien przeprowadzić test na lokalnym rynku pracy. Oznacza to, że zgłasza się do powiatowego urzędu pracy z prośbą o wykaz bezrobotnych, którzy mogą podjąć pracę na danym stanowisku. W przypadku, gdy nie odnotowano bezrobotnych z odpowiednimi kwalifikacjami, przedsiębiorca kontynuuje działania na rzecz zatrudnienia osób spoza UE. DGP podaje, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej chciało zrezygnować z tej procedury, jednak natrafiono na opór ze strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Likwidacja tego obowiązku może i skróciłaby cały proces, lecz mowa o pracownikach z krajów trzecich, wobec tego kluczowe tutaj są względy bezpieczeństwa. Ponadto w niektórych regionach Polski rzeczywiście nie ma pracowników, a bezrobocie jest rekordowo niskie lub praktycznie nie istnieje. Wciąż jednak są obszary, gdzie wynosi ono 10%, wobec tego likwidacja ww. przepisu mogłaby zaszkodzić regionom ze słabszym rynkiem. Jak podaje DGP, Ministerstwo Rodziny zaproponowało zatem „bezpiecznik” w postaci nowego mechanizmu chroniącego bezrobotnych w przypadku trudnej sytuacji na lokalnym rynku pracy.
Zobacz także: Rumunia obniży wiek uzyskania prawa jazdy? Brakuje kierowców
Rynek pracy w Polsce – wracają emigranci, przybywa imigrantów
W ostatnich latach zmniejszała się szacunkowa liczba polskich emigrantów, co można zaobserwować na poniższym wykresie.
Już w lipcu tego roku liczba obcokrajowców pracujących w Polsce przekroczyła milion osób. Oprócz faktu, że coraz więcej Polaków wraca do kraju, Polska przyjmuje także imigrantów zarobkowych, głównie z Ukrainy i Białorusi. W czerwcu tego roku w systemie ZUS zarejestrowanych było 1,012 mln osób spoza Polski. Oznacza to, że w ciągu czterech miesięcy od wybuchu wojny liczba ubezpieczonych Ukraińców wzrosła o 88 tys.
Oprócz pracowników z Ukrainy, w ostatnich latach obserwuje się w Polsce napływ pracowników z Azji. W 2021 roku wydano rekordową liczbę pozwoleń na pracę dla obywateli krajów azjatyckich (114,5 tys. pozwoleń na pracę, co oznacza wzrost o 80% r/r). W minionym roku najwięcej pozwoleń wydano Hindusom, Uzbekom oraz Filipińczykom.
Dane na 2021 rok skomentował Krzysztof Inglot, ekspert ds. rynku pracy, Personnel Service:
Dane, które widzimy są rekordowe. Nie tylko pod względem liczby wydanych zezwoleń, ale również ich wzrostów w porównaniu rocznym. (..) Wzrosty rzędu 90 proc. dla Nepalczyków i obywateli Indii napawają ogromnym optymizmem, bo rynek pracy czeka na cudzoziemców, którzy dotrzymają tempa rozwojowi polskiego rynku pracy i wypełnią luki pracownicze, które w wyniku tego wzrostu powstają.
Pomimo że w Polsce obserwuje się aktualnie rekordowo niskie bezrobocie, a pracowników brakuje głównie w miastach, wprowadzono rozwiązanie pośrednie, w przypadku chęci zatrudnienia osób spoza UE. Ma to być zabezpieczenie dla Polaków. Niemniej obecnie braki kadrowe raportują przedsiębiorstwa logistyczne, w tym przede wszystkim firmy transportowe. Brakuje również fachowców.
Ilu Ukraińców pracuje w Polsce? Jak wielu uchodźców znalazło pracę?
