GospodarkaPolska

Środki z KPO to dla nas olbrzymia szansa. Bez nich zbyt szybko nie dogonimy Zachodu

W lipcu 2020 r. Rada Europejska zatwierdziła nowy budżet UE na lata 2021-2027, który pierwszy raz w historii uwzględniał środki pochodzące z pożyczek na międzynarodowych rynkach finansowych. W ten sposób powstał quasi-twór wspólnej polityki fiskalnej państw członkowskich wspólnoty europejskiej. Porozumienie zaowocowało także powstaniem funduszu Next Generation EU (NGEU) w celu wsparcia odbudowy gospodarki po pandemii COVID-19 i wspieraniu inwestycji na rzecz zielonej i cyfrowej gospodarki. Fundusz ten znany jest jako Krajowy Plan Odbudowy (KPO).

Ten tekst jest o tym, dlaczego środki z KPO z punktu widzenia 1) rozwoju gospodarczego i 2) procesu konwergencji z UE powinny leżeć w naszym żywotnym interesie.

Rośnie zaangażowanie obozu rządzącego w sprawie KPO

Osoby zainteresowane sprawą Krajowego Planu Odbudowy z pewnością dostrzegły ostatnią aktywność ważnych postaci z branży finansowej i ekonomicznej wokół obozu rządzącego. Najpierw prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys w swoim twitterowym wątku zwrócił uwagę na wysoką opłacalność środków z NGEU dla Polski.

Następnie najważniejsza osoba w Polsce w dziedzinie finansów, czyli minister finansów Magdalena Rzeczkowska na Twitterze stwierdziła, że „KPO to najkorzystniejszy dostępny sposób na finansowanie rozwoju”. Obecna minister finansów napisała także artykuł na łamach Dziennika Gazety Prawnej, w którym argumentowała swoją opinię.

KPO jest szansą dla Polski na realny skok cywilizacyjny w przyszłości, a rozpoczęcie jego realizacji już dziś znacząco pozytywnie wpłynęłoby na wiarygodność i sytuację finansową Polski wobec obecnych i możliwych przyszłych turbulencji na światowych rynkach – podkreślała Magdalena Rzeczkowska

Niestety w przestrzeni medialnej ekonomiczna sfera unijnego funduszu była od początku tylko tłem, ponieważ Krajowy Plan Odbudowy stał się obiektem zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego sporu politycznego. W wewnątrz kraju ścierają się parta rządząca i opozycja, natomiast na zewnątrz partia rządząca z Komisją Europejską (KE). Fundusz NGEU został więc silnie osadzony w kontekście politycznym, a za mało w kontekście ekonomicznym. Jednak powyższe działania i wypowiedzi prezesa PFR i minister finansów niosą nadzieję zmiany w tym aspekcie.

Zobacz także: Podwyżki płacy minimalnej w Polsce istotnie przyczyniły się do wzrostu inflacji [BADANIE]

KPO to potężny bodziec dla gospodarki, który niewiele kosztuje

Krajowy Plan Obudowy jest kluczowy dla przyszłości naszej gospodarki. O jakiej skali środkach finansowych mowa?

NGEU to pakiet o wartości 806,9 mld euro, a jego największym elementem składowym jest Instrument na rzecz Odbudowy i Odporności (ang. Recovery and Resilience Facility – RRF), który finansuje krajowe plany odbudowy. RRF składa się z dotacji o wartości 338,0 mld euro i pożyczek o wartości 385,8 mld euro. Dla Polski przyznano możliwość skorzystania z ok. 34 mld euro pożyczek i 22,5 mld euro dotacji. Na ten moment Polska ma już zatwierdzone 27,5 mld euro z funduszu NGEU, a ich wypłata zależy od spełnienia tzw. kamieni milowych – szczególnie w zakresie niezależności sądownictwa.

Wartość funduszu NGEU (w mld EUR)

Źródło: Komisja Europejska

Udział Polski w KPO to 7%, natomiast wpłaty do budżetu z tego tytułu to 3,5%, co sprawia, że jesteśmy jednym z beneficjentów funduszu. Ogólnie rzecz biorąc, największe środki z tytułu NGEU dotyczą mniej rozwiniętych gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej, co przedstawia poniższy wykres. Wynika to z założenia, że podział kwot dotacji i pożyczek dla krajów UE ma mieć charakter redystrybucyjny. W naszym przypadku, środki z KPO stanowią ok. 13% PKB z 2020 roku. Największymi beneficjentami są Chorwacja i Bułgaria, dla których pakiet ten w relacji do PKB to kolejno ok. 21% i ok. 22% całkowitego dochodu narodowego.

Wykres 1. Podział wydatków z funduszu NGEU dla państw UE (jako % PKB z 2020 r.)

Źródło: Spillover Effects From Next Generation EU by Oliver Picek

Co istotne, koszty obsługi długu NGEU są zawsze niższe niż koszty obsługi naszego krajowego długu (obligacje skarbu państwa). Na przestrzeni 2021 i 2022 r. rentowność 10-letnich polskich obligacji skarbowych wzrosła z 1,55% w kwietniu 2021 r. do 6,6% w grudniu 2022 r., podczas gdy koszty emisji długu NGEU wzrosły z 0,14% w 2021 r. do 2,5% obecnie. Komisja Europejska jest w stanie zaciągać dług po niższych kosztach, ponieważ gwarantują go wszystkie państwa członkowskie UE, co obniża stopę proc. za ryzyko.

Zobacz także: KPO: rząd wierzy w stosunkowo szybki wzrost zatrudnienia

NGEU ma charakter redystrybucyjny i przyspieszy konwergencję

NGEU to praktyczny symbol zmiany paradygmatu polityki gospodarczej w Europie. Można odnieść wrażenie, że po negatywnych skutkach polityki oszczędnościowej po 2010 r., decydenci polityczni doszli do wspólnego porozumienia, że reakcja fiskalna na kryzysy gospodarcze musi być silniejsza. Emisja wspólnego długu i największy w historii budżet UE to ucieleśnienie tej wizji.

Niewątpliwe makroekonomiczny wpływ NGEU na gospodarkę unijną i poszczególnych krajów będzie wszech miar pozytywny. Na przykład Bańkowski i inn. (2022) w Occasional Paper Series ECB szacują, że fundusz ten może zwiększyć produkt krajowy brutto (PKB) w strefie euro o 1,5% do 2026 r. W dwóch silnie zadłużonych państwach: we Włoszech i Hiszpanii, relacja długu publicznego do PKB może być niższa o 10 pkt proc. do 2031 r. Ponadto efekty uboczne NGEU sprawią, że państwa UE zyskają większą odporność gospodarczą i szybciej nastąpi konwergencja dochodowa między biedniejszym wschodem i południem a bogatszym zachodem i północą Europy. Inflacyjny efekt dodatkowego impulsu fiskalnego będzie zrównoważony, ponieważ krajowe plany odbudowy zwiększą zdolność produkcyjną w efekcie planowanych reform strukturalnych i inwestycji, co będzie oddziaływać dezinflacyjne.

J. Varga i inn. (2021) w dokumencie CEPR A stylised quantitative assessment of Next Generation EU investment oszacowali, że poziom realnego PKB UE w 2024 r. może być o 1,5% wyższy w stosunku do PKB bez reform i inwestycji z NGEU. Autorzy paperu podkreślają, że dodatkowe inwestycje pobudzają popyt i podwyższają poziom potencjalnego PKB poprzez wzmocnienie podażowej strony gospodarki. W efekcie oddziaływania długookresowych mnożników inwestycyjnych, za 20 lat PKB UE może być o ok. 0,5% wyższy w porównaniu do scenariusza bez NGEU.

Wykres 2. Wpływ NGEU na realny PKB UE (%)

Źródło: J. Varga i inn. (2021, CEPR, A stylised quantitative assessment of Next Generation EU investment

Dodatkowe inwestycje NGEU w krajach członkowskich zwiększą także stopę zatrudnienia średnio o 1%. W perspektywie średnioterminowej poprawa warunków na rynku pracy i wzrost wydajności doprowadzą do wzrostu płac realnych w gospodarkach.

Szczególnie istotny z punktu widzenia naszej gospodarki jest redystrybucyjny efekt NGEU. Z założenia bowiem pakiet ten wspiera konwergencję i przeciwdziała ekonomicznym rozbieżnościom pomiędzy Europą Środkowo-Wschodnią i Południową a Europą Zachodnią i Północną. Jak wynika z poniższego wykresu, najsilniejsze efekty wzrostu pojawią się w mniej rozwiniętych gospodarkach UE. Dodatkowy wzrost realnego PKB w 2024 r. w efekcie NGEU to ponad 4% w Grecji, ok. 3,7% w Bułgarii, Chorwacji i Rumunii oraz ok. 3% we Włoszech i Portugalii. W przypadku Polski to dodatkowy wzrost o 2,3%, czyli ok. 70 mld zł. Jesteśmy w grupie krajów o największych korzyściach gospodarczych i mieścimy się powyżej średniej wzrostu PKB dla UE (1,5%).

Wykres 3.  Wpływ inwestycji NGEU na PKB w poszczególnych państwach członkowskich (%)

Źródło: J. Varga i inn. (2021, CEPR, A stylised quantitative assessment of Next Generation EU investment

Jaki będzie efekt NGEU w całym okresie trwania programu? O. Picek oszacował, że dodatkowy średni roczny wzrost realnego PKB w latach 2021-2027 dla Polski wyniesie 1,8%. Tym samym dodatkowy skumulowany przyrost  gospodarki w analizowanym horyzoncie czasowym tylko w wyniku NGEU to 12,6% (ok. 383 mld zł ogółem i 10 tys. zł na osobę).

Wykres 4. Dodatkowy średni roczny wzrost realnego PKB w latach 2021-2027 pod wpływem NGEU

Źródło: Spillover Effects From Next Generation EU by Oliver Picek

Środki z Funduszu Odbudowy i Odporności sprawią, że dystans dochodu narodowego dzielący nas od gospodarki Niemiec zmniejszy się o 6,5%. Natomiast różnica poziomu realnego PKB między nami a gospodarkami UE-14 (UE-15 bez Wielkiej Brytanii) obniży się o ok. 4,5% do 2027 roku.

Zobacz także: Polska zajęła 6. miejsce w rankingu Manufacturing Risk Index. Jesteśmy atrakcyjnym rynkiem logistycznym

Środki z KPO to dla nas olbrzymia szansa

Trwały wzrost gospodarczy od okresu transformacji ustrojowej pozwolił nam poczynić zdumiewające postępy w konwergencji dochodowej z bogatszymi gospodarkami strefy euro. Udział PKB per capita Polski w relacji do strefy euro zwiększył się w latach 2000-2021 o blisko 31 pkt proc. do 73,6% PKB per capita eurozony (wg PSN). Pamiętajmy, że proces konwergencji dochodów w Polsce jeszcze nie jest zakończony, a termin realizacji tegoż procesu zależy od tak kluczowych czynników, jak wypłata środków z KPO.

Ekonomiści Banku Światowego wskazują, że wzrost sprzyjający włączeniu społecznemu i zrównoważony środowiskowo ma kluczowe znaczenie dla tej konwergencji. Takie zjawiska jak niekorzystny trend demograficzny i ustawa z 2017 r. o obniżeniu wieku emerytalnego sprawiają, że wzrost wydajności będzie kluczowy dla procesu wysokiego i trwałego wzrostu gospodarczego (World Bank. 2022). Reformy strukturalne i inwestycje z funduszu NGEU niewątpliwie przybliżą nas do tego celu.

W dotychczasowym procesie konwergencji efektywna absorpcja środków z funduszu strukturalnego UE i polityki spójności UE była kluczową determinantą wzrostu gospodarczego. Podobnie może być z KPO, gdy za 10 lat będziemy debatować nad naszym postępem w doganianiu Zachodu.

Reasumując, wypłata środków z Krajowego Planu Odbudowy leży w interesie nas wszystkich, ponieważ bez tych gremialnych – jak na polskie warunki – funduszy nie będziemy w stanie w szybkim tempie konwergować się z państwami UE-27 i nie zbudujemy silnej, odpornej, inkluzywnej i dynamicznie rosnącej gospodarki. To dla nas olbrzymia szansa.

Stopy procentowe zrobiły swoje. Ich wzrost byłby błędem [RAPORT OG]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker