EnergetykaGospodarkaPolska

Bogdanka – jak kluczowy producent „czarnego złota” poradzi sobie bez węgla?

Lubelski Węgiel „Bogdanka” w odpowiedzi na politykę energetyczną Unii Europejskiej musi przejść wewnętrzną transformację

Obecny kierunek polityki energetycznej Unii Europejskiej nie pozostawia złudzeń co do przyszłości spółek węglowych. Ratunkiem przed likwidacją wydaje się jedynie zmiana profilu działalności na obszary z perspektywą sięgającą poza rok 2049. Taką strategię najprawdopodobniej przyjmie kluczowy producent „czarnego złota” w Polsce – Lubelski Węgiel „Bogdanka”.

Bogdanka radzi sobie świetnie, ale musi przejść wewnętrzną transformację

Spółka odpowiada za 16,5 proc. dostaw węgla kamiennego na polskim rynku. Na przestrzeni ostatnich 15 lat skończyła tylko jeden rok (tj. 2015) ze stratą netto, regularnie wypłaca dywidendę, a do tego prowadzi zadowalającą politykę personalną, co jest rzadkością w polskim sektorze górniczym. Bogdanka na tle innych polskich kopalń wydaje się wzorem do naśladowania. Jednak – w świetle europejskiej polityki energetycznej – wszystkie powyższe pozytywy wydają się nieistotne wobec faktu, iż działalność spółki skupia się tylko wokół węgla.

Zobacz także: Zielone QE, czyli jak banki centralne mogą wesprzeć transformację klimatyczną

W konsekwencji, Bogdanka, mimo że ma być najdłużej działającą kopalnią węgla kamiennego w Polsce, musi przejść własną, wewnętrzną transformację. Zmiana branży i nowe inwestycję pozwolą spółce aktywnie funkcjonować nawet po zaprzestaniu wydobycia. Spółka dysponuje obiecującymi zasobami kapitałowymi, więc teraz potrzebuje tylko (i aż) doświadczonych profesjonalistów, którzy wspólnie określą jej nowy, strategiczny kierunek. Wobec tego nasuwa się pytanie o potencjalne, przyszłe obszary działalności kopalni Lubelskiego Węgla.

Zamiast węgla kamiennego, węgiel koksujący oraz metale ziem rzadkich?

Już od kilku lat mówi się o obszernych złożach węgla koksującego (typ 35 “hard”) oraz węgla gazowo–koksowego (typ 34 “semi–soft”) na Lubelszczyźnie. Oczywiście, głównym pretendentem do rozpoczęcia eksploatacji tych pokładów jest właśnie Bogdanka. Wzbogacenie asortymentu o węgiel wykorzystywany przy produkcji stali przez przemysł metalurgicznym pozwoliłoby poniekąd zakwalifikować górniczą spółkę jako krytyczną w dobie transformacji energetycznej. Zresztą, sama Komisja Europejska w ostatnich tygodniach ponownie zakwalifikowała węgiel koksujący do listy tzw. surowców krytycznych Unii Europejskiej.

Zobacz także: Innowacje, tradycja i ekologia: przyszłość transportu z Gdańska-Oliwy

Na ten moment nie jest jednak pewne, czy Bogdanka rzeczywiście rozpocznie eksploatację lubelskich złóż surowca. Zarząd od kilku lat obiecuje, że wydobycie ruszy jak najszybciej to możliwe, lecz w ostatnim czasie z ust przedstawicieli spółki padają komentarze sugerujące, że być może będzie to nieopłacalne lub niemożliwie „technicznie”. Z tego względu potrzeba cierpliwości i kolejnych badań geologicznych.

Dla przeprowadzenia transformacji energetycznej – oprócz znacznej ilości stali – kluczowe są metale ziem rzadkich. To właśnie one stanowią kolejny, potencjalnie nowy obszar działalności Bogdanki. Co prawda nie wspomina się o nim tak zdecydowanie i często jak o węglu metalurgicznym, ale członkowie zarządu niejednokrotnie wspominali o złożach metali ziem rzadkich położonych na Lubelszczyźnie. Z pewnością podjęcie się wydobycia tych surowców przez spółkę byłoby doniosłe nie tylko dla niej samej, ale także dla bezpieczeństwa polskiej i europejskiej energetyki. Na razie kwestia utknęła na poziomie atrakcyjnych i ogólnikowych zapowiedzi, a do konkretów jeszcze daleko.

Zobacz także: Grupa ORLEN przeznaczy na zielone inwestycje aż 120 mld zł!

Bogdanka ma wiele rozległych oraz niezagospodarowanych nieruchomości

Lubelski Węgiel jest właścicielem rozległych, ale wciąż niezagospodarowanych nieruchomości. Z tego względu padały propozycje i komentarze, iż można by wykorzystać te ziemie pod budowę elektrowni słonecznych, fabryki produkującej komponenty dla energetyki odnawialnej czy zakładów zajmujących się recyklingiem śmieci. Oczywiście, każda z wyżej wymienionych działalności mogłaby jedynie stanowić działalność dodatkową, poboczną. Wiadome jest, że Bogdanka nie zacznie w najbliższym czasie wytwarzać gigawatogodzin energii elektrycznej ani nie stanie się potentatem w branży recyklingowej. Niemniej jednak, w obecnych realiach z pewnością takie przedsięwzięcia wzbogacą PR Bogdanki.

Na jakie rozwiązanie zdecyduje się Lubelski Węgiel?

Na który kierunek zdecyduje się zarząd? Odpowiedź na to pytanie powinna pojawić się wkrótce, gdyż – zgodnie z zapowiedziami – Bogdanka do końca obecnego półrocza ma opublikować nową strategię. Na dzisiaj jedynym pewnym faktem jest zmiana właściciela. W lipcu Skarb Państwa ma wykupić od Enei większościowy pakiet akcji Bogdanki. Jeśli weźmiemy pod uwagę wyceny węglowych spółek notowanych na amerykańskich, azjatyckich, australijskich czy europejskich parkietach, giełdową kapitalizację Lubelskiego Węgla trzeba określić, jako zaskakująco niską (nieco ponad 1,3 mld zł). Być może to nowa strategia zmieni wysokość notowań, a być może wycena jest tak niska, ponieważ inwestorzy nie wierzą, że dokument przyniesie obiecujące konkrety.

MATERIAŁ POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z SKN ENERGETYKI SGH

Fundusz naftowy 2.0, czyli źródło finansowania transformacji klimatycznej w biednych krajach

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker