GospodarkaNewsNieruchomości

Kryzys nieruchomości w Szwecji: Deweloper SBB ze śmieciowym ratingiem

Czy efekt domina się właśnie rozpoczął?

Gwałtowne spadki cen nieruchomości w Szwecji zapoczątkowały kryzys, który może mieć szeroko zakrojone skutki. Wzrost poziomu zadłużenia, rosnące stopy procentowe i osłabiająca się gospodarka stanowią toksyczną mieszankę dla szwedzkich firm działających na rynku nieruchomości komercyjnych. Teraz, niektóre z nich muszą zmierzyć się z drastycznym obniżeniem ratingów kredytowych.

Upadek giganta: Przypadek firmy SBB

Jak informuje agencja Reuters, firma SBB, będąca jednym z największych graczy na rynku nieruchomości w Szwecji, znalazła się w centrum burzy, która nawiedziła krajowy rynek nieruchomości. Spółka, założona przez byłego polityka socjaldemokratycznego, Iliję Batljana, na początku swego istnienia charakteryzowała się szybkim wzrostem i ekspansywną strategią.

W ramach swojej strategii SBB nabyła ogromne ilości długów, które wykorzystała do zakupu dużej liczby nieruchomości publicznych. W jej portfolio znalazły się tak różnorodne obiekty jak mieszkania socjalne, biura rządowe, szkoły, szpitale, posterunki policji czy nawet obiekty wojskowe. Tak agresywna strategia zakupu nieruchomości była możliwa dzięki korzystnemu wówczas otoczeniu rynkowemu z niskimi stopami procentowymi, które sprzyjały taniemu finansowaniu.

Jednak sytuacja zmieniła się drastycznie, gdy zaczęły rosnąć stopy procentowe, co doprowadziło do wzrostu kosztów obsługi długu firmy SBB. W rezultacie firma musiała zawiesić wypłatę dywidendy i zaniechać planowanej emisji akcji.

SBB ze śmieciowym ratingiem. Szwedzki rynek nieruchomości szoruje na dnie?

Obecnie SBB znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, zmuszonej do szukania nabywcy dla części lub całości swojego biznesu. Batljan, założyciel firmy, został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska, a firma musi teraz zmagać się z długiem w wysokości 81 miliardów koron szwedzkich ($7,6 miliarda), z czego około 15% ma termin zapadalności w ciągu najbliższego roku. Z tego powodu SBB próbuje teraz opanować spiralę finansowych problemów po niedawnym obniżeniu jej ratingu kredytowego do statusu „junk”. 

Tym samym pogarszająca się sytuacja spółki wywołała alarm w Sztokholmie. Wszystko dlatego, że ze względu na ogromne portfolio nieruchomości publicznych, które posiada firma, zaistniała sytuacja stawia pod znakiem zapytania dostarczanie usług publicznych. A to z kolei łączy się z ogólnym kryzysem na rynku nieruchomości i rosnącymi kosztami kredytów hipotecznych, które razem stanowią zagrożenie dla stabilności gospodarki kraju.

Źródło: Reuters, Eurostat

Aktywna rola rządu wobec kryzysu

Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), ceny domów w Szwecji spadły o około jedną piątą od szczytu z marca 2022 roku. Ta drastyczna zmiana wynika z rosnących kosztów kredytów hipotecznych. Niklas Wykman, Minister Rynków Finansowych, zapewnił jednak, że państwo posiada odpowiednie narzędzia finansowe, aby zapobiec dalszemu załamaniu rynku. Z tego powodu szwedzki rząd wyraził gotowość do podjęcia działań mających na celu ograniczenie negatywnych skutków kryzysu na rynku nieruchomości.

Wyraźne zapowiedzi gotowości do interwencji, wygłoszone przez wysokiej rangi urzędników, wskazują na determinację władz w dążeniu do stabilizacji sytuacji.  Jednocześnie rząd intensywnie monitoruje sytuację największych firm działających w sektorze nieruchomości, w szczególności SBB.

Czytaj również: Nadchodzi kryzys finansowy w Szwecji? Wiele na to wskazuje! [ANALIZA]

Sztokholm jest w ciągłym kontakcie z kluczowymi aktorami na rynku, w tym z bankami, firmami nieruchomości oraz inwestorami. Władze prowadzą też rozmowy z firmą SBB, próbując zrozumieć skalę problemów, z jakimi się boryka, oraz ocenić potencjalne skutki dla całego sektora. Tym samym szwedzki stara się pokazać, że władze są gotowe działać i wykorzystać dostępne im narzędzia, aby złagodzić skutki kryzysu i pomóc stabilizować rynek.

Zmienne warunki na rynku nieruchomości. Kryzys nieruchomości w Szwecji jest faktem

Niestety rynek nieruchomości, zarówno w Szwecji, jak i na całym świecie, jest sektorem o dużej zmienności, podlegającym wielu wpływom zarówno ekonomicznym, jak i politycznym. Zmiany w stopach procentowych, polityce kredytowej, regulacjach budowlanych, a nawet nastrojach konsumentów, mogą mieć duży wpływ na dynamikę tego rynku.

W ostatnich latach rynek nieruchomości w Szwecji przechodził przez etap dynamicznego wzrostu. Niskie stopy procentowe sprzyjały zaciąganiu kredytów hipotecznych, co prowadziło do zwiększonego popytu na nieruchomości. Wielu deweloperów, w tym firma SBB, skorzystało na tej sytuacji, inwestując w nowe projekty i rozwijając swoje portfolio.

Jednak w ostatnich miesiącach sytuacja na rynku zaczęła się zmieniać. Rosnące stopy procentowe, spowodowane przez politykę monetarną banku centralnego, doprowadziły do wzrostu kosztów kredytów. Dla wielu właścicieli nieruchomości, którzy zaciągnęli kredyty pod zastaw swoich nieruchomości, oznacza to zwiększone obciążenie finansowe.

Rynek nieruchomości w Szwecji ma coraz większe problemy

Dla firm, takich jak SBB, które zdecydowały się na ekspansywną strategię opartą na dźwigni finansowej, te zmiany stanowią poważne wyzwanie. Wzrost kosztów finansowania sprawia, że stają się one mniej rentowne, a ich zdolność do obsługi długu jest coraz bardziej obciążona.

Dodatkowo rynek nieruchomości jest silnie zależny od ogólnej kondycji gospodarki. Zwolnienie tempa gospodarki może wpłynąć na popyt na nieruchomości, który w takim przypadku może zmaleć. Spadek popytu zwykle prowadzi do obniżenia cen nieruchomości. To zjawisko może stworzyć problemy dla firm, które zdecydowały się inwestować w ten sektor.

Rynek nieruchomości charakteryzuje się dużą zmiennością, co wymaga od firm i inwestorów elastyczności i zdolności do dostosowywania się do zmieniających się warunków. Aktualna sytuacja na rynku nieruchomości w Szwecji jest doskonałym przykładem dynamiki tych zmian. Pokazuje również, jak duże mogą być konsekwencje dla tych, którzy nie są na nie przygotowani.

Czytaj również: Globalny rynek mieszkaniowy w kryzysie? Ceny mieszkań spadają niemal wszędzie!

Niklas Wykman podkreślił, że rząd prowadził intensywne rozmowy na temat obecnej sytuacji na rynku nieruchomości komercyjnych. W rozmowach uczestniczyły banki, firmy nieruchomości oraz inwestorzy. Z drugiej strony, zdaniem analityków z JP Morgan, dużym bankom w Szwecji brakuje odpowiedniego przygotowania. Te instytucje mają bowiem ekspozycję na rynek nieruchomości w wysokości 1 bilion koron szwedzkich i mogą doświadczyć znaczących strat. Kryzys na rynku nieruchomości stanowi poważne wyzwanie dla gospodarki Szwecji. Należy teraz odpowiedzieć na pytanie, czy to kryzys jest zwiastunem podobnych problemów w innych krajach Europy.

Ceny materiałów budowlanych spadają. Nadchodzi recesja gospodarcza

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Krzysztof Kobylarz

Dziennikarz, który posiada prawie 15-letnie doświadczenie w dziennikarstwie i copywritingu. Współpracował m.in. z Marquard Media Polska, Wydawnictwem Agora, Polskim Radiem Rzeszów oraz wieloma polskimi i zagranicznymi agencjami marketingowymi. Na co dzień zajmuje się transportem lotniczym, wspierając pasażerów z największych korporacji i organizacji światowych.

Polecane artykuły

Sprawdź również
Close
Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker