EuropaGospodarkaPolska

Polak jest biedniejszy od Niemca. Jednak za pół wieku…nadal będzie!

Ale i tak w ciągu najbliższych pięciu dekad staniemy się ponad 5 razy bogatsi!

Według prognoz Goldman Sachs gospodarka Polski co najmniej do 2075 roku nie dogoni Niemiec pod względem PKB per capita. Jednocześnie stosunek dochodu na mieszkańca w Polsce do dochodu na mieszkańca w Niemczech osiągnie najwyższy poziom w historii. Konwergencja będzie mieć miejsce w najbliższych dekadach, jednak z czasem zacznie spowalniać. Warto jednak dodać, że prognozy Goldman Sachs nie uwzględniają różnic cenowych pomiędzy krajami, tj. nie są podane w parytecie siły nabywczej. 

Za nami złote lata wysokiego wzrostu. Teraz trzeba patrzeć w przyszłość

Polska ma za sobą trzy dekady dynamicznego rozwoju gospodarczego. Dochód per capita w cenach stałych według parytetu siły nabywczej (PSN) wzrósł trzykrotnie do około 30 tys. dolarów. To efekt wysokiego tempa wzrostu gospodarczego, które średnio wyniosło 3,6% rocznie w latach 2000-2021. Poczyniliśmy dzięki temu ogromny postęp w doganianiu gospodarki unijnej. Według PSN nasz PKB per capita osiągnął 77% unijnej średniej i 73,8% średniej strefy euro w 2021 roku. Podczas gdy jeszcze na początku XXI wieku stosunek PKB per capita Polski do PKB per capita UE-27 wynosił zaledwie 48,3%. Zbliżyliśmy się także do poziomu dochodu w Niemczech. Jeszcze w 1990 roku PKB per capita stanowił jedynie nieco ponad 30% niemieckiego. Dziś to już ponad 60%. W 1989 roku przeciętny Polak zarabiał około 1/10 pensji przeciętnego Niemca, natomiast w 2020 roku było to już ok. 1/3.

Jednak te lata minęły. Należy patrzeć w przyszłość i zadać sobie pytanie, czy polski złoty wiek będzie trwać? Czy będziemy wciąż rozwijać się tak szybko? Wreszcie, czy i kiedy dogonimy Europę Zachodnią, w tym naszego zachodniego sąsiada – Niemcy?

Zobacz też: Środki z KPO to dla nas olbrzymia szansa. Bez nich zbyt szybko nie dogonimy Zachodu

Do 2030 roku utrzymamy wysokiego tempo rozwoju. A co potem?

Według prognoz Goldman Sachs Polska utrzyma wysokie tempo wzrostu gospodarczego do 2030 roku. W latach 2020-2029 będziemy rozwijać się średnio w tempie 2,8%. To większy wzrost niż średnia światowa (2,4%) i zdecydowanie większy wzrost niż ten osiągany przez Niemcy (0,7%). Jednak po 2030 roku gospodarka Polski będzie rosnąć w coraz słabszym tempie, schodząc poniżej 1% w drugiej połowie XXI wieku. Średni wzrost PKB wyniesie zaledwie 0,7% w latach 2050-2059, 0,5% w latach 2060-2069 i 0,4% w latach 2070-2079. Goldman Sachs przewiduje, że po 2050 roku nasze tempo wzrostu będzie już niższe od Niemiec.

Główną przyczyną słabszego wzrostu gospodarczego w Polsce będzie demografia. Przestaniemy czerpać korzyści z dywidendy demograficznej. Według prognoz Komisji Europejskiej, będziemy krajem o największej zapaści demograficznej spośród krajów UE – obok Słowacji. W rezultacie udział osób w wieku produkcyjnym w populacji ogółem zmniejszy się aż o blisko 12 punków procentowych do 2070 roku. Jednym z rozwiązań zwiększających liczbę osób w wieku produkcyjnym jest podwyższenie wieku emerytalnego dla kobiet i jego wyrównanie dla obu płci przy jednoczesnej poprawie rynku pracy dla osób starszych i systemu ochrony zdrowia (Obserwator Gospodarczy, 2023). Niestety wola polityczna jest barierą dla zaimplementowania takich reform.

Zobacz też: PKB per capita Polski nadal daleko w tyle za Niemcami

Polska co najmniej do 2075 roku nie wyprzedzi Niemiec

Goldman Sachs prognozuje, że w 2075 roku PKB per capita Polski osiągnie 87,4 tys. USD. Staniemy się zatem ponad 5 razy bogatsi w stosunku do 2020 roku. To oznacza, że przeciętny mieszkaniec Polski będzie bogatszy o blisko 35% od przeciętnego mieszkańca USA obecnie. Nie dogonimy jednak gospodarki Niemiec po względem zamożności. PKB na mieszkańca naszego zachodniego sąsiada wyniesie w 2075 roku 111,6 tys. USD, czyli o 24,2 tys. USD więcej niż w Polsce (liczby te nie uwzględniają różnic cenowych pomiędzy krajami, tj. nie są podane w PSN).

Jednocześnie PKB per capita Polski w stosunku do Niemiec osiągnie historycznie wysoki poziom 78,3% w 2075 roku. W stosunku do średniej dla krajów strefy euro dochód na mieszkańca Polski wyniesie 83,8%. Do 2050 roku tempo konwergencji dochodowej będzie stosunkowo wysokie, jednak kolejne dekady przyniosą osłabienie procesu doganiania. W latach 2030-2050 PKB per capita Polski w relacji do strefy euro wzrośnie z 54,6% do 76,3% (o 21,7 p. proc.), podczas gdy w latach 2050-2075 zwiększy się zaledwie do 83,8% (o 7,5 p. proc.). To rezultat słabego wzrostu gospodarczego, które naturalnie przełoży się na pogorszenie tempa konwergencji.

Reformy mogą zmienić bieg wydarzeń

Prognozy mają to do siebie, że nie uwzględniają reform i szoków, które przecież są immanentną cechą życia gospodarczego. Jeżeli poddamy się reformom, to nasze tempo wzrostu gospodarczego i konwergencji nie spowolni, lecz przyspieszy. Bank Światowy w raporcie dotyczącym Polski pt. „The Green Transformation in Poland – Opportunities and Challenges for Economic Growth” wskazuje, że „pakiet reform znacznie przyspieszyłby konwergencję”.

W scenariuszu ambitnych reform PKB na mieszkańca w Polsce wzrósłby do ponad 63 tys. EUR, natomiast w scenariuszu bazowym (brak reform) PKB na mieszkańca będzie o 15,4 tys. EUR niższy. Scenariusz ambitnych reform zakłada wzrost współczynnika aktywności zawodowej do 75%, zwiększenie inwestycji ogółem do 25% PKB (obecnie to zaledwie 17% PKB), odsetek osób w wieku 25-34 lata z wyższym wykształceniem na poziomie 56% (obecnie 42%) i średnie tempo wzrostu produktywności na poziomie 0,9%.

Kiedy Polska dogoni Niemcy? OECD: Nigdy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker