GospodarkaPolska

Nowe prognozy NBP: inflacja jednak będzie wyższa

NBP zrewidował prognozy inflacji w dół dla lat 2023 i 2024 oraz w górę dla 2025 r., jednocześnie przy tym obniżając prognozy wzrostu na 2023 r. i znacznie podwyższając na lata 2024 i 2025. Krótko mówiąc: średniookresowo czeka nas szybsze ożywienie i słabsza dezinflacja

Nowa listopadowa projekcja NBP zakłada, że inflacja w Polsce znajdzie się na niższym poziomie w 2024 roku, jednak rok 2025 przyniesie słabsze tempo dezinflacji w stosunku do scenariusza, który pokazywała poprzednia projekcja, czyli lipcowa. Jednocześnie analitycy NBP podnieśli prognozę wzrostu PKB na 2024 i 2025 rok, lecz obniżyli na 2023 rok. Średniookresowo czeka nas zatem wyższa inflacja przy szybszym ożywieniu gospodarczym. Warto jednak podkreślić, że projekcje NBP owiane są sporą dozą niepewności wynikającej z nieznanego jeszcze przyszłego otoczenia regulacyjno-fiskalnego. 

  • Ścieżka inflacji (CPI, r/r) na lata 2023 i 2024 została zrewidowana w dół: z 11,9% do 11,4% w 2023 r. i z 5,2% do 4,7% w 2024 r., jednak inflacja w 2025 roku jest wyższa: wynosi 3,8% wobec 3,6% poprzednio. 
  • Coraz bardziej prawdopodobny jest scenariusz braku zmiany stóp procentowych do końca 2024 roku, co powinno przełożyć się na – średniookresowo – szybszy spadek inflacji.
  • NBP oczekuje się, że wzrost gospodarczy w 2024 r. wyniesie 2,9% (poprzednio: 2,1%), a w 2025 r. – 3,6% (poprzednio 3,3%).
  • Niepewność regulacyjno-fiskalna związana z decyzjami dotyczącymi cen energii elektrycznej, stawką VAT na żywność oraz realizacją obietnic wyborczych nakazują patrzeć na projekcje z dużą dozą ostrożności.

NBP trzy razy w roku publikuje projekcję inflacji i PKB, na której opiera decyzje dotyczące stóp procentowych i innych narzędzi polityki pieniężnej. Należy zaznaczyć, że projekcja tym różni się od prognozy, iż zakłada niezmieniony poziom stopy procentowej w horyzoncie projekcyjnym. To niezwykle ważne założenie, ponieważ wynika z niego, iż każde poluzowanie polityki pieniężnej powinno ceteris paribus oddziaływać w kierunku wyższej ścieżki inflacji, a zarazem wyższej ścieżki wzrostu gospodarczego. I właśnie taką zmianę ścieżki podstawowych wskaźników makroekonomicznych wykazała nowa listopadowa projekcja polskiego banku centralnego.

Nowe prognozy NBP: wyższa inflacja i szybsze ożywienie

Ścieżka inflacji (CPI, r/r) na lata 2023 i 2024 została co prawda zrewidowana w dół: z 11,9% do 11,4% w 2023 r. i z 5,2% do 4,7% w 2024 r. Jednocześnie jednak inflacja w 2025 roku w nowej projekcji jest wyższa w stosunku do poprzedniej i wynosi 3,8% wobec 3,6%. Jak pokazuje poniższy wykres, tegoroczne projekcje systematycznie generalnie obniżały inflację na 2023 i 2024 rok przy tym podnosząc jej poziom na 2025 rok. Taka zmiana ścieżki inflacji jest zgodna z tym, na co wskazują ekonomiści: dezinflacja będzie szybko wyhamowywać i jest ryzyko, że utrwali się na podwyższonym poziomie.

Zobacz też: Przekop Mierzei Wiślanej na celowniku NIK: „Potężne nieprawidłowości”

Chociaż listopadowa decyzja RPP o pozostawieniu stopy referencyjnej na poziomi 5,75%, a także iście jastrzębia konferencja NBP Adama Glapińskiego znacznie zminimalizowała takie ryzyko. Coraz bardziej prawdopodobny jest scenariusz braku zmiany stóp procentowych do końca 2024 roku, co powinno przełożyć się na – średniookresowo – szybszy spadek inflacji. Nawet rynki, które dotychczas oczekiwały rychłych obniżek stóp w 2024 roku, znacznie zmieniły swoje postrzeganie na działania RPP w przyszłym roku. Krzywe FRA 6X9 i 12×15 obrazujące średniookresowe oczekiwania rynku zostały skorygowane w górę o 50 pb.

Listopadowa projekcja znacznie zrewidowała również poziom wzrostu gospodarczego. W 2023 roku PKB ma zwiększyć się zaledwie o 0,3%, a nie jak wcześniej przewidywano – o 0,6%. NBP na tle innych instytucji jak MFW, KE i krajowe banki komercyjne wyróżnia się pesymizmem. Tym niemniej, kolejne lata mają przynieść szybkie ożywienia gospodarcze. Oczekuje się, że wzrost gospodarczy w 2024 r. wyniesie 2,9% (poprzednio: 2,1%), a w 2025 r. – 3,6% (poprzednio 3,3%). W rezultacie, w 2025 roku luka popytowa znajdzie się na dodatnim poziomie, co oznacza, że będziemy rosnąć powyżej potencjału 3% wzrostu – stąd właśnie wynika wyższa projekcja inflacji na ten rok, ponieważ co do zasady dodatnia luka popytowa podbija presję inflacyjną.

Zobacz też: EBC przesadził z podwyżką stóp. Eurozona topi się w recesji, gospodarka USA rośnie

Niepewność obarcza prognozy dużym ryzykiem

Podsumowując, z nowej projekcji NBP wynika, że czeka nas szybsze ożywienie gospodarcze przy słabszym tempie dezinflacji w średnim okresie. Warto przy tym podkreślić, że w 2024 roku inflacja ma przebiegać znacznie niższą ścieżką o 0,5 p.p., co oznacza, że jej skumulowany poziom na koniec 2025 r. będzie niższy w porównaniu do tego, co pokazywały wcześniejsze projekcje. Wyższa inflacja w 2025 r. „nie zjada” bowiem silniejszego tempa dezinflacji w 2024 roku. Niepewność regulacyjno-fiskalna związana z decyzjami dotyczącymi cen energii elektrycznej, stawką VAT na żywność oraz realizacją obietnic wyborczych nakazują jednak patrzeć na projekcje i prognozy makroekonomiczne z dużą dozą ostrożności.

Gospodarka wychodzi z dołka, ale rosną oczekiwania inflacyjne!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker