EuropaGospodarkaUSA

Świat uniknie recesji?! Wskaźniki PMI rosną, ale najgorsze przed nami

W następnych kwartałach zobaczymy najpewniej pogorszenie koniunktury w głównych gospodarkach.

Czy główne gospodarki wykazują odporność na rekordowo wysokie stopy procentowe? W pierwszym kwartale 2023 roku większość krajów odnotowała poprawę wskaźników koniunktury PMI, co może zaskakiwać. Taka sytuacja nie powinna potrwać jednak zbyt długo. Co więcej, recesja w 2023 roku – szczególnie w USA – to nie scenariusz iluzoryczny. 

Rekordowy cykl podwyżek dobiega końca

W 2022 roku główne banki centralne rozpoczęły cykl zacieśniania polityki pieniężnej, który powoli podlega zakończeniu. Stopa procentowa Fed wzrosła z niemal zerowego poziomu do 5,25 proc., stopa EBC wynosi 3,75 proc., Bank Anglii podniósł główną stopę do 4,25 proc., natomiast australijski bank centralny podwyższył stopę do 3,85 proc. Kurs polityki pieniężnej zaostrzył nawet bank centralny w Szwajcarii (stopa wynosi 1,5 proc.). W Polsce stopa procentowa NBP zwiększyła się do 6,75 proc. Jednym z niewielu outlierów jest Bank Japonii, który utrzymuje stopy procentowe na ujemnym poziomie, mimo że inflacja na początku roku wzrosła do najwyższego poziomu od ponad czterech dekad 4,3 proc. (outlierem jest też turecki bank centralny, ale ten działa pod auspicjami polityków).

Światowa gospodarka wykazuje odporność?

Mimo tak drastycznych podwyżek stóp procentowych, światowa gospodarka wykazuje wysoką odporność. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę zaostrzenie warunków finansowych, które w strefie euro i USA wykracza poza zakres oddziaływania stóp procentowych ze względu na wzrost awersji do ryzyka w sektorze bankowym po upadku kilku banków regionalnych. Innymi słowy, destabilizacja sektora bankowego w pierwszym kwartale br. „pomaga” bankom centralnym zacieśniać warunki monetarne w gospodarce.

Wskaźniki PMI odzwierciedlające bieżący stan koniunktury poprawiły się w większości gospodarkach. Poniższy wykres opracowany przez ekonomistów Macrobond pokazuje, które kraje odnotowały PMI powyżej 50 pkt (kolor zielony), a które poniżej 50 pkt (kolor czerwony). Większość gospodarek zaliczyła wzrost PMI w pierwszym kwartale 2023 r. w stosunku do czwartego kwartału 2022 roku. Co istotne, poprawę PMI odnotowały największe gospodarki na świecie – USA, Niemcy, Chiny czy Wielka Brytania.

Źródło: Macrobond

Najgorsze dopiero nadejdzie

Pytanie zawarte w tytule niniejszego tekstu jest oczywiście nieco prowokujące. Dlaczego? Zauważmy, że PMI poprawił się w krajach, gdzie cykl podwyżek stóp procentowych zaczął się później (USA, Niemcy, Wielka Brytania), podczas gdy w krajach, które najszybciej zaczęły podnosić stopy procentowe (Europa Środkowo-Wschodnia: Polska i Czechy) odczyty PMI świecą na czerwono. Jaka płynie puenta?

Pozytywne sygnały z rynku pracy (wysoka dynamika płac, rekordowo niskie bezrobocie) i gospodarki (silny konsument) w USA prawdopodobnie wygasną w najbliższych kwartałach, gdy wysokie stopy procentowe wzmocnione bodźcem destabilizacji sytuacji banków regionalnych w pełni przetoczą się do sfery realnej. To samo będzie mieć miejsce w strefie euro. Skąd ta pewność? Widać to po załamaniu popytu na kredyty dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Polska z taką sytuacją mierzyła się w ubiegłym roku, natomiast USA i strefa euro mierzą się w tym roku (co wynika ze zróżnicowania cykli polityki monetarnej). Stłumienie akcji kredytowej będzie mieć przełożenie na pogorszenie wskaźników koniunktury.

Z ankiety kredytowej Fed (SLOOS) wynika, że popyt na kredyty dla przedsiębiorstw jest rekordowo niski. Odsetek amerykańskich banków komercyjnych zgłaszających silniejszy popyt na kredyty komercyjne i przemysłowe tąpnął o blisko 60 procent – najgłębszy spadek od kryzysu finansowego w 2009 roku. Taka sytuacja jest odzwierciedleniem restrykcyjnej polityki pieniężnej i perturbacji w systemie finansowym, które doprowadziły do większego podwyższenia oprocentowania kredytów dla przedsiębiorstw, niż wynikałoby to z poziomu stóp procentowych Fed.

Warto zauważyć, że każdy tak głęboki spadek popytu na kredyty dla przedsiębiorstw wiązał się z recesją w USA.

Źródło: Tomasz Smolarek

Zobacz także: EBC podnosi stopy procentowe o 25 pkt bazowych! To jednak nie koniec podwyżek

Z analogicznym zjawiskiem mamy do czynienia w strefie euro. Tempo zaostrzania standardów kredytowych (I kwartał br.) było na najwyższym poziomie od kryzysu zadłużeniowego w 2011 roku. Ponadto zaostrzenie okazało się znacznie silniejsze od przewidywań banków komercyjnych w poprzednim kwartale. W rezultacie akcja kredytowa wyhamowała. Popyt netto firm na kredyt mocno spadł (-38 proc. r.r) w I kwartale 2023 r., a jako główną przyczynę przedsiębiorstwa wskazywały wysokie stopy procentowe. Spadł również popyt gospodarstw domowych na kredyty mieszkaniowe (-72 proc. r/r).

Rys. Zmiany popytu na kredyty dla firm (wykres wyżej) i kredyty dla gospodarstw domowych na zakup domu (wykres niżej) i czynniki wpływające na zmianę. 

Źródło: Europejski Bank Centralny

Zobacz także: Eskalacja napięć na morzu: USA konfiskują irańską ropę, Iran odpowiada

Recesja w 2023? Tak czy nie

Może wydawać się, że światowa gospodarka (zwłaszcza USA, strefa euro i Wielka Brytania) wykazuje odporność na rekordowy cykl podwyżek stóp procentowych. Niemniej, „odporność” ta wynika z opóźnień transmisji polityki pieniężnej głównych banków centralnych, które nieco później rozpoczęły podnoszenie stóp procentowych (zwłaszcza EBC). Popyt na kredyty w głównych gospodarkach tąpnął, co zmaterializuje się w postaci pogorszenia wskaźników makroekonomicznych (zatrudnienie, inwestycje, konsumpcja, a finalnie tempo wzrostu gospodarczego).

W USA trudno znaleźć argumenty wskazujące na brak recesji w tym roku. W strefie euro? EBC robi wiele, aby do niej doszło, ponieważ daje jasne komunikaty, że zamierza dalej podnosić stopy procentowe. Choć w przypadku strefy euro można zaryzykować twierdzenie, że recesji nie będzie, ponieważ zima okazała się pobłażliwa, a sektor bankowy jest zdecydowanie bardziej stabilny od amerykańskiego.

Prywatni pożyczkodawcy są potwornym zagrożeniem i kulą u nogi dla Afryki

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker