Polska

Wskaźnik koniunktury PMI w przetwórstwie pobił kolejny rekord

Wskaźnik koniunktury PMI w przetwórstwie pobił kolejny rekord. W czerwcu wskaźnik osiągnął on poziom 59,4 pkt.

Tak dobrej koniunktury w przetwórstwie jeszcze nie było. Wskaźnik PMI dla tej branży osiągnął w czerwcu kolejne historyczne maksimum – 59,4 pkt. Poprzedni rekord wynoszący 57,2 pkt. pochodził sprzed miesiąca.

Czym jest wskaźnik koniunktury PMI?

Wskaźnik koniunktury PMI (Purchasing Managers Index) obrazujuje aktywność ekonomiczną w danej branży. Określa się go przy pomocy ankiet przeprowadzanych wśród menedżerów firm. Porównują oni (z wynikami z poprzedniego miesiąca) wielkość nowych zamówień (30 proc. wagi), produkcji (25 proc.), zatrudnienia (20 proc.), szybkości dostaw (15 proc.) oraz zapasów (10 proc.) Wskaźnik koniunktury PMI powyżej 50 punktów sygnalizuje przyspieszenie tempa wzrostu aktywności ekonomicznej w badanym sektorze.

Zobacz także: Przedsiębiorcy pierwszy raz w tym roku pozytywnie oceniają koniunkturę gospodarczą

Gospodarka rozgrzana do czerwoności

Przetwórstwo nie nadąża z produkcją. Rekord, rekord, rekord – tak można określić ten odczyt.

PMI w polskim przetwórstwie notuje nowy rekord wszechczasów: 59,4 pkt. Najszybszy od 7 lat wzrost nowych zamówień. Rekordowe opóźnienia w dostawach. Rekordowe wzrosty kosztów produkcji i cen wyrobów gotowych – tak dane skomentowali analitycy Pekao

PMI Polska

źródło: Twitter Analizy Pekao

W czerwcu wzrosły wszystkie subindeksy PMI. Najsilniej do wzrostu przyczyniły się nowe zamówienia (+1,2 pkt.) i produkcja (+0,7 pkt.). Mimo że wzrost był nieco mniejszy niż w maju (2,2 w czerwcu i 3,5 w maju) to nadal był to drugi najwyższy wzrost od ostatniego lata.

Tempo ekspansji w przemyśle zarejestrowało rekordową wartość drugi miesiąc z rzędu, a poziom zaległości produkcyjnych wzrósł w bezprecedensowym stopniu. Nowe zamówienia wzrosły w najszybszym tempie w historii badań, napędzając wzrost produkcji, zatrudnienia oraz aktywności zakupowej. Najnowsze dane wykazały również bezprecedensowe presje inflacyjne oraz bezprecedensowe opóźnienia w dostawach środków produkcji do polskich fabryk – napisano w komentarzu do najnowszego odczytu.

Co najważniejsze dane te są bardzo dużym zaskoczeniem dla ekonomistów. Konsensus rynkowy zakładał spadek z 57,2 do 57 pkt, a tymczasem indeks wzrósł o 2,2 pkt. bijąc kolejny rekord.

Tymczasem popyt lokalnie, jak i globalnie przebija kolejne granice, a podaż nie nadąża. Brakuje kontenerów, a ceny praktycznie wszystkich surowców idą w górę – od drewna, przez stal po układy scalone. Również globalne ceny żywności są obecnie na rekordowych poziomach. Jednym zdaniem – ceny pójdą w górę. Mimo to, ze względu na wygasający efekt bazy w cenach paliw, inflacja w Polsce nie powinna w najbliższym czasie rosnąć i zatrzyma się około 4%.

Radosław Ditrich

Koniunktura w przemyśle w Europie najlepsza w historii

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker