Polska stała się z importera, eksporterem prądu. Z uwagi na ceny węgla i sytuację na europejskich rynkach, sprowadzanie energii z Polski było opłacalne dla większości krajów.
Polska eksporterem prądu
Według danych za listopad 2021 roku Polska wyeksportowała ok. 1111,3 GWh energii elektrycznej. Import wyniósł natomiast 598 GWh. Warto porównać dane z rokiem poprzedzającym, kiedy w analogicznym okresie eksport wyniósł 142,3 GWh, natomiast import – 1112 GWh. Jak wskazują eksperci portalu WysokieNapięcie, eksport energii podtrzymuje krajowe górnictwo, a produkcja energii zachodzi głównie w elektrowniach opalanych węglem.
Zobacz także: Kolejny raz w tym roku polskie elektrownie obciążone są rekordowo
Sytuacja na europejskim rynku energetycznym
Jak wskazywaliśmy na przykładzie Niemiec, europejscy dostawcy energii ogłaszają bankructwo ze względu na różnice w cenach. Kontrakty zostały zazwyczaj podpisane po cenach niższych niż obecne hurtowe. Większe przedsiębiorstwa mogą pozwolić sobie na wyrównanie różnicy, jednak mniejsze nie mają wyjścia i muszą zaprzestać prowadzenia działalności. Ich klienci są zatem przenoszeni do innych dostawców, a ceny, które muszą zapłacić, są dużo większe.
Svenska Kraftnat, operator sieci elektroenergetycznej Szwecji już na początku ubiegłego roki informował, że zdecydował się na podwojenie dostaw energii z Polski. Jak donosi Energy Instrat, opierając się na danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, od początku okresu świątecznego Szwedzi po raz kolejny zwiększyli dostawy prądu z Polski. Na podstawie danych w niedzielę 26 grudnia eksport miał wynieść nawet 8828 MWh. Jeszcze kilka lat temu to Polska sprowadzała ze Szwecji prąd. Jednak mroźna zima sprawiła, że produkcja energii w kraju była niewystarczająca, dlatego konieczne było kupienie energii u zagranicznego partnera. Regularnymi odbiorami polskiego prądu są natomiast Czesi oraz Słowacy. We wrześniu wzrósł eksport prądu z Polski do Niemiec, z uwagi na tamtejszy kryzys energetyczny.
Zobacz także: Kryzys energetyczny w Niemczech – już piąta firma ogłosiła bankructwo
W Polsce energia wciąż jest tańsza niż w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, co wyjaśnia popyt. Co więcej, koszty węgla w Polsce są niższe niż średnia dla większości krajów europejskich, a to sprawia, że import energii w Polski jest opłacalny dla partnerów zagranicznych. Obecnie ceny energii idą w górę. Na Węgrzech podwyżki były tak wysokie, że zdecydowano się na powrót do lokomotyw spalinowych.
