Polska

GUS: konsumpcja w kwietniu wyższa od prognoz! Co czeka nas w drugiej połowie roku?

GUS poinformował, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w kwietniu wzrosła o kilkanaście procent. Dane dotyczące konsumpcji są dobre, jednak perspektywy na przyszłe miesiące nie napawają optymizmem. 

Dane GUS dotyczące konsumpcji

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego sprzedaż detaliczna w cenach stałych w kwietniu tego roku wzrosła 19,0% r/r i zmalała o 0,1% m/m. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 33,4% r/r. Warto przypomnieć, że konsensus rynkowy zakładał odczyt wynoszący 16,1%.

Przyczyn takiego odczytu można upatrywać przede wszystkim w efekcie czynników bazowych, głównie ubiegłorocznego zamknięcia galerii handlowych. Na ożywienie popytu wpłynął również napływ uchodźców z Ukrainy.

Zobacz także: Nastroje konsumenckie Niemców najgorsze w historii prowadzenia badań

GUS

Według analityków Credit Agricole Bank Polska to właśnie napływ Ukraińców uciekających przed wojną miał pozytywny wpływ na ożywienie. Ekonomiści wskazali także, że w kwietniu widoczna była poprawa nastrojów konsumenckich oraz koniunktury w handlu detalicznym. Wzrost sprzedaży nominalnej podbijany był przez szybki wzrost cen towarów. Analitycy PKO Research również wspominają o znacznym wpływie Ukraińców na odczyty makroekonomiczne.

Zobacz także: GUS: Wzrost obrotów ładunkowych w polskich portach wyniósł 9,2% r/r

GUS

Co nas czeka w kolejnych miesiącach?

Według Głównego Urzędu Statystycznego, w kwietniu tego roku (w porównaniu do marca) największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały ceny żywności (wzrost o 4,4%), mieszkań (wzrost o 1,8%), odzieży i obuwia (wzrost o 3,0%) oraz rekreacji i kultury (wzrost o 2,0%). Podwyższyły one wskaźnik o odpowiednio 1,05 pkt proc., 0,47 pkt proc., 0,13 pkt proc. i 0,12 pkt proc.

W odniesieniu do analogicznego okresu ubiegłego roku odnotowano wyższe ceny w przypadku mieszkań (wzrost o 17%), żywności (wzrost o 13,2%), transportu (wzrost o 21,1%), gastronomii (wzrost o 14,1%) oraz rekreacji i kultury (wzrost o 9,3%). Podwyższyły wskaźnik o odpowiednio 4,22 pkt proc., 3,22 pkt proc., 1,99 pkt proc., 0,66 pkt proc. oraz 0,57 pkt proc.

Pomimo zaskakujących odczytów świadczących o dobrej koniunkturze polskiej gospodarki, podobny odczyt w drugiej połowie 2022 roku może być trudny do powtórzenia. Jak wskazuje Konrad Bochniarz, starszy analityk z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, prognozowane słabsze wyniki w kolejnych kwartałach związane są ze słabym tempem wzrostu siły nabywczej konsumentów. Co więcej, wysokie stopy procentowe wpłynęły na ograniczenie wydatków. W efekcie plany wydatkowe polskich konsumentów są równie słabe, jak na początku pandemii w 2020 roku.

Nie ma czegoś takiego jak realna inflacja. Właściwą liczy GUS

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker