EuropaPolska

PIE: Polacy wydali nawet 10 mld zł na pomoc Ukrainie w pierwszych miesiącach trwania wojny!

Według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego Polacy przeznaczyli na pomoc Ukraińcom nawet 10 mld zł w pierwszych miesiącach trwania wojny. Skala pomocy dobroczynnej jest ogromna, co przedstawiają przytoczone liczby. Jakie formy pomocy uchodźcom były najpopularniejsze? 

0,38% PKB na cele dobroczynne – Polacy zaangażowali się w pomoc Ukrainie

Polski Instytut Ekonomiczny w formie raportu zaprezentował szacunki dotyczące pomocy Polaków dla Ukraińców po wybuchu wojny. Według analizy tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy w pomoc uchodźcom zaangażowało się 70% Polaków. Szacowana wartość prywatnych wydatków na ten cel mogła wynieść nawet 10 mld zł, tj. 0,38% PKB. Aby porównać skalę pomocy, warto zestawić tę kwotę z pomocą dobroczynną w minionym roku. W całym 2021 roku prywatne wydatki na cele dobroczynne Polaków wyniosły ok. 3,9 mld zł.

Naturalnie wsparcie było najbardziej intensywne na początku wojny. Agnieszka Wincewicz-Price, kierownik zespołu ekonomii behawioralnej w Polskim Instytucie Ekonomicznym zwraca uwagę, że 50% Polaków była zaangażowana w pomoc w sposób konsekwentny, a więc zarówno na początku wojny, jak i w kolejnych tygodniach i miesiącach działań zbrojnych.

Zobacz także: Wydano już ponad milion numerów PESEL dla Ukraińców. Gdzie zatrzymują się uchodźcy?

Formy pomocy uchodźcom – jak pomagają Polacy?

Najpopularniejszą formą pomocy były przekazy pieniężne oraz pomoc rzeczowa. Spośród badanych osób 59% zaangażowało się w zakup potrzebnych artykułów, 53% wpłacało pomoc finansową. Nieco rzadziej załatwiano niezbędne rzeczy na rzecz uchodźców (20%). 17% badanych Polaków było zaangażowanych w wolontariat, 7% deklarowało natomiast udostępnienie własnego mieszkania osobom ze Wschodu uciekającym przed wojną.

Na podstawie zebranych danych Polski Instytut Ekonomiczny szacuje, że najbardziej prawdopodobna faktyczna wartość pomocy finansowej Polaków dla uchodźców z Ukrainy mieści się w przedziale od 9 mld do 10 mld zł.

Agnieszka Wincewicz-Price, dodaje:

W naszych szacunkach uwzględniliśmy wartość środków pieniężnych przekazanych na rzecz uchodźców w formie bezpośrednich przelewów bądź udziału w zbiórkach publicznych oraz wartość rzeczy i artykułów zakupionych na rzecz uchodźców, wartość zakwaterowania i wyżywienia, jakie zostały zaoferowane uchodźcom, a także wartość innych form wsparcia. Przedstawiony szacunek wynika z deklaracji badanych osób dotyczących wartości środków, jakie przeznaczyli na pomoc uchodźcom w rozmaitej formie.

Zobacz także: Ukraińskie zboże odblokowane, choć Kijów odmówił współpracy z Moskwą

Co istotne, w pomoc zaangażowały się nie tylko osoby o wysokich dochodach (powyżej 5 tys. zł), ale również Polacy o najniższych dochodach (poniżej 2 tys. zł). Jedynie 26% Polaków zarabiających mniej niż 2 tys. zł nie zdecydowało się na wsparcie. Według PIE osoby z wyższym wykształceniem były liczniej zaangażowane w pomoc – o ok. 10 pkt proc. w porównaniu do osób z pozostałych grup.

Z czasem pomoc osobista malała, na przełomie kwietnia i maja 57% badanych deklarowało uczestnictwo w jakiejś formie działań pomocowych. Jednak 50% badanych wskazywało udział w pomocy zarówno na początku wojny, jak i w kolejnych miesiącach trwania konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą.

Pomoc wciąż nie ustała, lecz przybiera nieco inną formę. Wsparcie dla uchodźców powinno być kontynuowane, aktualnie kluczowa pozostaje pomoc instytucji, w tym państwa. W pierwszych dniach i tygodniach pomoc osobista wyprzedziła wsparcie instytucjonalne. Z czasem państwo przejęło większość obowiązków związanych m.in. z rozlokowaniem czy umożliwieniem dostępu do infrastruktury. W kolejnych miesiącach forma pomocy także będzie ewoluowała, przybierając inne formy. Od połowy marca w Polsce rozpoczęto wydawać identyfikatory PESEL dla Ukraińców. Dotychczas w Polsce wydano 1 mln 225 tys. tych identyfikatorów osobistych uchodźcom z Ukrainy. Dodatkowo szacuje się, że w ciągu kilku miesięcy w Polsce legalną pracę znalazło niemal 300 tys. Ukraińców (ostatnie dane mówią o 260 tys. do 27 czerwca). Dodatkowo należy uwzględnić osoby pracujące na czarno.

Aneta Kiełczewska, analityczka zespołu  zespołu ekonomii behawioralnej w Polskim Instytucie Ekonomicznym, wskazuje na kolejne etapy pomocy:

Na kolejnym etapie – integracji – kluczowa będzie sprawna koordynacja i mobilizacja potencjału oraz zasobów różnych aktorów publicznych i społecznych. Konieczne będzie zapewnienie spójności społecznej, niwelowanie napięć społecznych między nową imigracją a polskim społeczeństwem, a także umożliwienie płynnej integracji w szkołach, w instytucjach publicznych, miejscach pracy i wszędzie tam, gdzie dochodzi do intensywnych kontaktów między uchodźcami a obywatelami Polski.

Zatwierdzono roczną liberalizację handlu na linii UE-Ukraina. Co obejmie?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker