Inflacja w lipcu… spadła? Zaskakujące prognozy ekonomistów

Inflacja w lipcu spadła — to dość odważna teza. Ale czy ma ona szansę okazać się prawdą? Taki scenariusz nie jest niemożliwy. Co więcej, bardzo dużo ekonomistów obstawia właśnie taki scenariusz. Mediana prognoz zakłada z kolei, że inflacja w lipcu utrzyma się na poziomie z czerwca. Jak bardzo urosły ceny w Polsce w tym miesiącu?
Inflacja w czerwcu wyniosła 15,5%. Szybki odczyt pokazał co prawda, że ceny rosły w tempie 15,6% w ujęciu rocznym, ale po dokładnej analizie, statystycy zmniejszyli finalny odczyt o 0,1 p.p. W ujęciu miesięcznym ceny w Polsce wzrosły o 1,5%. Zeszłomiesięczne dane skrywały jednak pewną dobrą wiadomość.
Inflacja bazowa w Polsce hamuje
Inflacja bazowa urosła w czerwcu najwolniej od początku roku. Wzrost wyniósł jedynie 0,8% (na wykresie poniżej może ono mieć różną wysokość z uwagi na uwzględnianie tylko jednego miejsca po przecinku). Dane przedstawia wykres 1. autorstwa analityków mBanku.
Wykres 1. Inflacja bazowa w Polsce (wykres)

Na wykresie widzimy także, że inflacja ta zwalniała już pod koniec zeszłego roku. Niestety wojna na Ukrainie spowodowała wystrzał tej inflacji. Choć wzrost o 0,8% w ujęciu miesięcznym to nadal bardzo dużo, to pokazuje to, że wewnętrzna presja spada. To właśnie jeden z powodów, dlaczego już dwa tygodnie temu wielu ekonomistów oceniało, że szczyt inflacji w Polsce nastąpi w ciągu najbliższych miesięcy.
Czy inflacja w lipcu spadnie?
Wiele osób pyta, kiedy inflacja w Polsce zacznie spadać. Być może to już się stało. Choć szybki odczyt inflacji w lipcu zostanie opublikowany przez Główny Urząd Statystyczny dopiero jutro o godzinie 10, to już teraz dużo mówi się o możliwym spadku dynamiki cen. I spadek ocenia bardzo wiele zespołów analityków.
Na przykład ekonomiści z banku Pekao uważają, że inflacja w lipcu spadnie o 0,2 p.p. Zdaniem analityków doczekamy się jutro pierwszego spadku inflacji od roku (nie licząc tego w lutym, który był skutkiem Tarczy). Spadek ma być zasługą niższych cen paliw. Ceny żywności zostaną na poziomie z czerwca. Co prawda na globalnych rynkach tanieją one już 3 miesiąc z rzędu, ale osłabienie złotego sprawia, że w Polsce tych spadków nie widać. W górę poszły za to ceny węgla. Jak uważają eksperci banku, tegoroczny szczyt inflacji będzie płaski. Oznacza to, że nie należy spodziewać się dynamicznych spadków inflacji w Polsce.
Zobacz też: Za pół roku czeka nas recesja i 27% inflacji? Szokująca prognoza NBP [WYKRESY]
Na początku przyszłego roku inflacja chwilowo mocno podskoczy faktycznie nawet do 18%, m.in. ze względu na niską bazę odniesienia z tytułu Tarczy Antyinflacyjnej oraz wysokie podwyżki taryf energii dla gosp. domowych – dodają.
To zaś każe spodziewać się szczytu inflacji dopiero w pierwszym kwartale 2023 roku. Podobnie przewidują ekonomiści NBP. Również wartość podana przez ekspertów z mBanku oscyluje niedaleko prognozy banku centralnego.
Zobacz też: Kiedy inflacja spadnie? To już kwestia najbliższych miesięcy
Są jednak zespoły, które oczekują, że inflacja wzrośnie. Wyróżnić tutaj można m.in. ekonomistów Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Oczekują oni co prawda, że w lipcu, inflacja w Polsce wyniesie mniej więcej tyle, co w czerwcu (mowa o 15,4-15,5%), ale za to wzrośnie ona w sierpniu do nawet 16,5%. Jak jednak zaznaczają, jest to dość pesymistyczna prognoza zakładająca dalsze wzrosty cen. Jak z kolei wynika z prognoz zebranych w comiesięcznej ankiecie dziennikarza ekonomicznego Grzegorza Siemionczyka, inflacja w lipcu wyniesie tyle samo co w czerwcu.
Wykres 2. Prognozy inflacji w lipcu.

Jak jednak widać, spośród 22 ankietowanych, jedynie siedmiu zakłada wzrost inflacji w lipcu (względem rocznej stopy inflacji w czerwcu). Pięciu z nich zakłada, że utrzyma się ona na poziomie z zeszłego miesiąca. Z kolei aż dziesięciu ankietowanych twierdzi, że ona spadnie. Gdyby wskaźnik inflacji był wyznaczany demokratycznie, to można by mówić o jej spadku. To, jaki będzie finalny odczyt okaże się jednak dopiero jutro rano.