EuropaGospodarka

Cięcia podatków o mało nie doprowadziły do wybuchu kryzysu finansowego w Wielkiej Brytanii

Brytyjskie fundusze emerytalne o mało nie znalazły się na krawędzi bankructwa. Ze względu na ogłoszone cięcia podatków, ceny rządowych obligacji zaczęły pikować, przez co instytucje te, szybko zaczęły tracić płynność. Sytuacja była tak zła, że zainterweniować musiał Bank Anglii, ogłaszając przeprowadzenie skupu obligacji na łączną kwotę 65 mld funtów. 

Liability driven investment funds dotychczas radziły sobie świetnie

W ciągu ostatnich dekad w Wielkiej Brytanii zaczęły rozwijać się nowe fundusze określane mianem liability driven investment funds (LDI). Te zajmowały się głównie inwestowanie z dźwignią finansową. Oznacza to, że kupowały one papiery wartościowe, które potem były przez nie wykorzystywanie, jako zabezpieczenie mające umożliwić pozyskiwanie dodatkowej gotówki. W taki sposób pozyskane środki zaś wykorzystały one do zakupu większej ilości papierów wartościowych, które następnie służyły jako zabezpieczenie mające umożliwić pozyskanie dodatkowej gotówki i tak dalej. 

Zobacz także: Wielka Brytania: rośnie popyt na mniejsze i tańsze samochody

Co warto zaznaczyć, takie LDI były w szczególności zainteresowane zakupem obligacji skarbowych. Aż dwie trzecie z 1,5 biliona funtów zainwestowanych w te fundusze zostało przeznaczonych na zakup wspomnianych aktywów z dźwignią finansową. Przy czym sam wybór aktywów był, jak się zdawało, bardzo rozsądny. Ze względu między innymi historycznie niskie stopy procentowe, brytyjskie obligacje cały czas drożały, dzięki czemu LDI były w stanie w relatywnie bezpieczny sposób dobrze zarobić. Jednakże, co w sytuacji, w której obligacje nie tylko nie drożeją, a relatywnie szybko tanieją? No cóż, w takim wypadku dochodzi do katastrofy, co dobitnie pokazał ostatni tydzień. 

Ze względu na cięcia podatkowe ceny brytyjskich obligacji zaczęły pikować

Otóż Liz Truss postanowiła spełnić obietnice wyborcze i znacznie obniżyć podatki w Wielkiej Brytanii. W oświadczeniu Commons nazwanym mini-budżetem, a wydanym przez aktualnego kanclerza Skarbu Kwasi Kwartenga, możemy wyczytać, iż podstawowa stawka podatku od osób fizycznych zostanie obniżona z 20 do 19 proc. w nadchodzącym kwietniu. Jednakże, co ważniejsze, wedle planowanej reformy, trzecia stawka podatkowa zostanie obniżona 40 proc. Co więcej, dzięki zmianom, mniej Brytyjczyków będzie musiało wnosić opłatę skarbową od zakupu domów, gdyż wartość nieruchomości, od której się ją uiszcza, wzrośnie. Łącznie zrealizowanie wszystkich ogłoszonych postulatów ma kosztować tamtejszy budżet aż 45 miliardów funtów! 

Zobacz także: Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii. „Nie zawahamy się”

Ogłoszenie tych cięć sprawiło, że inwestorzy słusznie zakładając, że podwyżki stóp procentowych w tym roku będą większe, niż wcześniej oczekiwano, zaczęli wyprzedawać między innymi 20-letnie obligacje Wielkiej Brytanii, przyczyniając się do spadku cen*. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie ich rentowność jeszcze 22 września, czyli na dzień przed ogłoszeniem cięć wyniosła 3,361. Z kolei już zaledwie 5 dni później była ona na poziomie 4,617. 

Brytyjskie obligacje 20-letnie
Źródło: Investing.com, „Przegląd, rentowność obligacji Wielka Brytania 20-letnie”

Brytyjskie fundusze emerytalne o mało nie zbankrutowały

Ze względu na spory spadek cen obligacji, spadła również wartość LDI, przez co brytyjskie fundusze emerytalne, które najwięcej w nie zainwestowały, zostały zmuszone do zwiększenia zabezpieczania inwestycji. W celu zebrania odpowiednich środków zaczęły one sprzedawać posiadane przez siebie papiery wartościowe, w tym obligacje. To z kolei spowodowało, że rządowe papiery wartościowe zaczęły tanieć jeszcze szybciej, przyczyniając się tym samym do spadku wartości LDI i zwiększania zabezpieczeń, które muszą uiścić fundusze emerytalne. Jak widać, uformowała się bardzo niebezpieczna pętla, która mogła sprawić nawet, że przedsiębiorstwa te utracą płynność, a następnie zbankrutują, doprowadzając tym samym do wybuchu poważnego kryzysu. 

Zobacz także: Obniżka podatków w Wielkiej Brytanii i jej zgubne skutki

Na szczęście dla Brytyjczyków do takiej sytuacji nie doszło ze względu na interwencję Banku Anglii. Ten ogłosił rozpoczęcie programu skupu obligacji na rynku wtórnym o zapadalności powyżej 20 lat na łączną kwotę 65 mld funtów. Takie działanie doprowadziło do niemal natychmiastowego spadku rentowności obligacji, dzięki czemu brytyjskie fundusze emerytalne zyskały tak potrzebny im czas na zebranie odpowiedniej ilości gotówki oraz przemyślenie swojej strategii inwestycyjnej. Przy czym, co warto zaznaczyć, wszystkie straty, jakie poniesie Bank Anglii na skutek skupu aktywów, zostaną pokryte przez rząd. Oznacza to, że ostatecznie koszt dosyć ryzykownej strategii inwestycyjnej funduszy emerytalnych zostanie poniesiony nie przez te przedsiębiorstwa, a brytyjskiego podatnika. 

*Jeżeli rentowność jakiegoś papieru wartościowego rośnie, to jego cena spada i na odwrót.

MFW: cięcia podatków w Wielkiej Brytanii doprowadzą do wzrostu nierówności

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker