EuropaGospodarka

Interwencjonizm państwowy w rolnictwie, czyli tam, gdzie niezbędna jest rola państwa

Aktywna rola państwa w gospodarce jest przedmiotem sporu ekonomistów, choć zauważalny jest coraz większy konsensus w tej kwestii. Jednym z przejawów aktywnej roli państwa w procesach ekonomicznych jest interwencjonizm państwowy w rolnictwie, który szczególnie w Europie odgrywa kluczową rolę pod postacią wspólnej polityki rolnej UE. Czy ogromne wsparcie, jakie płynie z budżetu unijnego na rzecz sektora rolnego, jest uzasadnione? 

Interwencjonizm państwowy. Dlaczego?

Państwo ingeruje w rynek poprzez oddziaływanie na porządek gospodarczo-społeczny w celu poprawy efektywności czynników produkcji (praca, ziemia, kapitał) i ich wynagradzania. Innymi słowy, państwo chce spowodować, że ta sama wielkość czynników produkcji wytworzy większą wartość w postaci PKB, a ta wartość będzie bardziej sprawiedliwie rozdysponowana pomiędzy dane społeczeństwo. W ten sposób państwo spełnia swoje podstawowe funkcje takie jak stabilizacja, alokacja i dystrybucja.

W podręcznikach do ekonomii sektora publicznego zapewne przeczytalibyśmy o niesprawności regulacji rynkowej i potrzebie poprawiania mechanizmu rynkowego. Jak wskazuje J. Stiglitz „państwo reguluje działalność gospodarczą w celu ochrony pracowników, konsumentów, środowiska naturalnego oraz w celu zapobiegania praktykom monopolistycznym i w inny sposób ograniczającym konkurencję”. Ogólnie rzecz biorąc, identyfikując interwencjonizm państwowy jako udział wydatków publicznych w PKB, możemy stwierdzić, że państwo jako jeden z podmiotów gospodarki ulega rozrastaniu. Zarówno w USA, jak i w Europie wydatki budżetowe relacji do PKB rosną.

Zobacz także: Wielka susza we Francji. Rzeki wysychają, lasy płoną, a energetyka i rolnictwo są w kryzysie [ANALIZA]

Interwencjonizm państwowy w rolnictwie – UE

W Unii Europejskiej aktywna polityka rolna widoczna jest od początku powstania wspólnoty europejskiej. Rolnictwo mieści się w ścisłym gronie sektorów poddanych silnej ingerencji instytucji publicznych. Środki na wspólną politykę rolną mają największy udział w budżecie unijnym, choć udział ten sukcesywnie maleje. Udział wydatków na rolnictwo budżecie unijnym w latach 80. XX wieku stanowił aż 66% budżetu UE, w perspektywie budżetowej 2014-2020 było to 37,8%, natomiast w latach 2021-2027 jest to jedynie 31%.

Wspólna polityka rolna składa się z dwóch filarów: 1) płatności bezpośrednie i środki na rynkach rolnych, 2) a. środki rozwoju obszarów wiejskich, b. dodatkowe środki rozwoju obszarów wiejskich w ramach „Next Generation EU”. Większość środków z budżetu WPR przypada na płatności bezpośrednie, które stanowią 76,8% całkowitego wsparcia dla rolnictwa. W 2019 r. największym beneficjentem WPR była Francja (17,3%), Hiszpania (12,4%), Niemcy (11,2) i Włochy (10,4%).

Zobacz także: Czeskie Koleje zaczęły oferować w pociągach jadalne owady

Unijna polityka rolna wiąże się z pewnego rodzaju paradoksem i dylematem. Rolnictwo odpowiada zaledwie za 1,3% PKB unijnego (2020), a jednocześnie to ten sektor wspierany jest najbardziej przez europejskich decydentów politycznych. Dlaczego?

Zobacz także: Rolnictwo w Sri Lance miało być w pełni ekologiczne. Plan zawiódł

Przyczyny interwencjonizmu w rolnictwie

Po pierwsze, jedną z najważniejszych funkcji interwencji w rolnictwie jest polityka państwa dobrobytu, która z jednej strony polegać ma na zmniejszaniu różnic materialnych między grupami społecznymi, a z drugiej strony dostarczaniu dóbr lub wpływaniu na dostarczanie dóbr o relatywnie niskich cenach. Państwo wspierając sektor rolny poprzez ulgi podatkowe na zakup nowych maszyn (poprawa efektywności produkcji) oraz poprzez płatności bezpośrednie (poprawa dochodów) może zwiększyć poziom produkcji rolnej, która będzie sprzedawana po stosunkowo niskich cenach.

Po drugie, od zawsze w sektorze rolnym istnieją tzw. problemy dochodowe. Zjawisko niestabilnych i niedostatecznych dochodów jest najpopularniejszą przyczyną interwencjonizmu państwowego w rolnictwie. Dochody są bowiem uzależnione od ceny, która jest wypadkową popytu i podaży (w uproszczeniu). Jak wskazuje Michałek (1989), dynamika popytu na produkty rolne jest relatywnie niska w stosunku do popytu w innych sektorach gospodarczych. O ile konsumpcja odzieży czy sprzętu RTV AGD silnie rośnie wraz ze wzbogacaniem się społeczeństw, tak konsumpcja na żywność jest relatywnie stała. To sprawia, że dochody rolników również na tle wzrostu gospodarczego są stosunkowo stałe. Jak wskazują Czyżewski i in. (2006) w mechanizmie rynkowym wartość dodana rozkłada się w taki sposób, że najwięcej zyskują ci, którzy są najbliżej konsumenta. Innymi słowy, rynek dokonuje redystrybucji dochodów, w której to rolnictwo jest marginalizowane.

Szczególnie, biorąc pod uwagę drogę, jaką pokonują artykuły rolne, zanim trafią od rolnika do konsumenta. Mianowicie, żywność częstokroć jest przetwarzana, za co danym podmiot zajmujący się przetwórstwem żywności pobiera marżę, następnie jest sprzedawana do podmiotów hurtowych, a na koniec do podmiotów detalicznych. Na każdym poziomie pobierana jest marża, na tyle wysoka, aby odpowiadała celowi maksymalizacji zysków. Dlatego właśnie państwo redystrybuuje dochody do rolników poprzez bezpośrednie płatności transferowe, aby sztucznie poprawić opłacalność produkcji rolnej.

Po trzecie, dochody rolników są również uzależnione od warunków klimatycznych. Na świecie, także w Europie (patrz: susza we Francji) rośnie liczba katastrof naturalnych, które dosłownie degradują produkcję rolniczą. W takim przypadku państwo musi wesprzeć rolników za pomocą wspomnianych płatności transferowych, a po drugie zachęcać do restrukturyzacji rolnictwa, tak aby sektor ten stał się uniezależniony od czynników zewnętrznych, takich jak klimat. Może to robić poprzez ulgi podatkowe dla gospodarstw/przedsiębiorstw rolnych, które będą się modernizować.

Podsumowanie

Ogólnie rzecz biorąc, istnieje wiele argumentów za ingerencją państwa w rynek rolny i z pewnością nie wszystkie zostały przytoczone. Rolnictwo jest specyficznym działem gospodarki, gdyż głównym zasobem produkcji jest ziemia, która charakteryzuje się niepomnażalnością i nieprzemieszczalnością. Ponadto zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego leży u podstaw zbudowania społeczeństwa zdrowego, szczęśliwego i o wysokim dobrobycie. Istnieją także błędy w systemie regulacji państwowej w zakresie rynku rolnego, dlatego ważna jest wysoka dbałość o jakość ingerencji państwa.

Ukraińskie rolnictwo zaspokoi potrzeby Ukrainy. Gorzej będzie z importerami żywności

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker