EuropaGospodarka

Niski wiek emerytalny we Francji generuje wysokie koszty

Wiek emerytalny we Francji jest relatywnie niski, co negatywnie odbija się zarówno na budżecie, jak i tamtejszym rynku pracy

Wiek emerytalny we Francji jest relatywnie niski, co negatywnie odbija się zarówno na budżecie, jak i tamtejszym rynku pracy. Jednakże próby jego podniesienia przez Emanuela Macrona, na razie skończyły się fiaskiem w dużej mierze ze względu na to, iż tamtejsze społeczeństwo mocno sprzeciwia się jego podwyższeniu. Przy czym, jak wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), obawy Francuzów wobec reformy są po części, jak najbardziej uzasadnione.  

Wiek emerytalny we Francji jest relatywnie niski

Francuskie społeczeństwo, jak wiele innych, starzeje się. Z kolei ustawowy wiek emerytalny we Francji jest jednym z najniższych w całej Europie. W kraju tym, aby zacząć utrzymywać się ze świadczenia emerytalnego wystarczy osiągnąć 62 rok życia. Oznacza to, że w  wypadku mężczyzn jest on niższy nawet, niż w Polsce (wynosi on 65 lat). Jednakże, jak zaznaczają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w rzeczywistości Francuzi przechodzą na emeryturę znacznie wcześniej, niż wskazywałby na to ustawowy wiek emerytalny.

Zobacz także: Gospodarka Francji podnosi się po kryzysie – państwo nad Sekwaną wraca na drogę „ekspansji gospodarczej”

Otóż francuski system emerytalny znany jest z ogromu wyjątków. Jedynie w wypadku sektora publicznego, istnieją aż 42 oddzielne oraz różniące się między sobą schematy przechodzenia na emeryturę. Przy czym co do zasady, dzięki wyjątkom pracownicy mogą zakończyć swoją karierę zawodową przed osiągnięciem 62 roku życia. Powoduje to, że efektywny wiek przechodzenia na emeryturę, czyli taki, w którym średnio Francuzi zaczynają pobierać świadczenie, jest znacznie niższy od tego ustawowego. Jak donoszą ekonomiści PIE, dla kobiet w 2020 roku wyniósł on 60,9 lat, a dla mężczyzn 60,4 lat. Dla porównania w OECD wynosi on kolejno 63,8 lat oraz 62,4 lat. 

Niski wiek emerytalny we Francji i jego relatywnie wysokie koszty

Fakt, że ze względu na prawo, wiek emerytalny we Francji jest relatywnie niski, mocno odbija się na tamtejszym rynku pracy. Z danych zaprezentowanych poniżej wynika, że współczynnik aktywności zawodowej (stosunek osób pracujących oraz bezrobotnych do całej populacji) w wypadku osób mających więcej niż 59, a mniej niż 65 lat jest jednym z najniższych w całym liczącym 36 państw OECD. W 2021 roku wyniósł on jedynie 38,2 proc. Co więcej, stosunkowo niski wiek emerytalny we Francji ma negatywny wpływ nie tylko na rynek pracy, ale również na tamtejszy budżet.

Wskaźnik aktywności zawodowej OECD wykres
Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, Tygodnik Gospodarczy

Zobacz także: Francuscy kolejarze zapowiedzieli strajk w ten weekend

Z danych zaprezentowanych poniżej wynika, że Francja przoduje w OECD, jeżeli chodzi o publiczne wydatki przeznaczone na funkcjonowanie systemu emerytalnego. W 2017 roku wyniosły one aż 13,6 proc. PKB. Z kolei średnia dla całego OECD osiągnęła 7,7 proc. PKB, czyli była aż o 5,9 pkt proc. niższa. Co więcej, warto zauważyć, że kraj nad Loarą przeznacza na ten cel relatywnie więcej środków, niż najstarsze społeczeństwo świata. W 2017 Japonia na funkcjonowanie systemu emerytalnego wydała 9,4 proc. ichniejszego PKB. Przy czym, w analizowanym okresie aż 27,11 proc. populacji Kraju Kwitnącej Wiśni miało co najmniej 65 lat, gdzie dla Francji odsetek ten wyniósł 19,67 proc. 

Macron chce zreformować system, ale na razie nie idzie mu to najlepiej

Mając to uwadzę to wszystko, Emmanuel Macron ogłosił wielką reformę systemu emerytalnego mającą odciążyć tamtejszy budżet oraz zaktywizować starszych Francuzów. W jej ramach ma nie tylko dojść do uproszczenia zasad, na jakich obecnie ten system funkcjonuje, ale również, co nawet ważniejsze, do podniesienia wieku emerytalnego. Przy czym według zapowiedzi prezydenta ten ma wzrosnąć z obecnych 62 do 65 lat. Jednakże, kiedy dokładnie nastąpi jego podniesienie, nadal pozostaje niewiadomą, gdyż Macron regularnie przekłada ogłoszenie szczegółów dotyczących nadchodzących zmian. Ostatnio na przykład ogłosił, że poda je do publicznej informacji dopiero 10 stycznia, a nie jak wcześniej obiecywał 15 grudnia, ze względu na zmiany liderów partii Republikańskiej oraz Zielonych (szerzej o tym pisaliśmy w artykule, do którego link Czytelnik znajdzie poniżej). 

Zobacz także: Francuska reforma emerytalna znów przełożona! Macron zwleka z decyzją

Jednakże niewykluczone, iż opóźnienia te tak naprawdę wynikają z obaw o wybuch kolejnych protestów, których w tym roku niemało było we Francji. Tamtejsze społeczeństwo łagodnie mówiąc, nie jest zbyt pozytywnie nastawione do reformy systemu emerytalnego, o czym Macron przekonał się na własnej skórze. Kiedy prezydent zapowiedział jej przeprowadzenie na początku 2020 roku, w całym kraju wybuchły protesty. Przeciwnicy zmiany argumentowali wtedy i teraz, że podniesienie wieku emerytalnego we Francji nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Choćby zdaniem tamtejszych związków zawodowych, wyższy wiek emerytalny doprowadziłby zamiast do wzrostu liczby pracujących, do zwiększenia się bezrobocia wśród osób w podeszłym wieku. Przy czym takie osoby zapewne ze względu na stan pozostawania bez pracy pobierałaby różnorakie świadczenia, osłabiając tym samym pozytywny wpływ reformy na finanse publiczne. 

Społeczne obawy są częściowo uzasadnione

Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez PIE, obawy związków zawodowych są po części, jak najbardziej uzasadnione. Otóż faktycznie relatywnie niski wiek emerytalny we Francji jest jedną z ważniejszych przyczyn niskiej aktywności zawodowej wśród starszych Francuzów, ale nie jest jedyną. Otóż ze względu na ageizm (dyskryminację ze względu na wiek) oraz nieprzyjazne warunki pracy dla seniorów, część osób starszych może być wypychana z rynku pracy. Oznacza, że w wypadku podniesienia wieku emerytalnego wielu starszych mieszkańców Francji i tak by nie wróciło na rynek pracy, gdyż są tam zwyczajnie niechciani przez pracodawców. 

Niski wiek emerytalny i starzejące się społeczeństwo będą dla Polski destrukcyjne

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker