Uncategorized

Inflacja producencka w Chinach najwyższa od 26 lat! Będzie jeszcze drożej

Inflacja producencka w Chinach bije kolejne rekordy. We wrześniu po raz pierwszy od 2008 roku przebiła granicę 10%. Jest to m.in. zasługa galopujących cen węgla.

Czekają nas wyższe ceny na sklepowych półkach. Patrząc na wiadomości z ostatnich kilku miesięcy, nie jest to już chyba dla nikogo nic dziwnego. Do przyczyn wysokiej inflacji doszła kolejna — rosnąca presja inflacyjna ze strony chińskich producentów.

Inflacja producencka w Chinach rośnie

Producer Price Index (PPI) – czyli po polsku inflacja producencka, to najprościej mówiąc, wzrost cen wyrobów wyjeżdżających z fabryki. Od najczęściej podawanej inflacji, różni się tym, że odnosi się do towarów, które niekoniecznie kupuje normalny człowiek, ale ich wzrost przyczynia się do wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych (które mierzy inflacja CPI). Przykładem może być lokomotywa, której raczej nikt z nas nie kupuje. Wzrost cen lokomotyw może za to zwiększyć ceny biletów, co już odczują zwykli konsumenci. Innym przykładem mogą być ceny materiałów, z których wykonane są prodykty na sklepowych półkach.

Zobacz także: Inflacja producencka w Niemczech najwyższa od 1951 roku! Ceny oszalały

I tak ceny produktów opuszczających fabryki w Państwie Środka wzrosły we wrześniu o 10,7% r/r, czyli najmocniej od 26 lat. Ostatni raz ceny rosły szybciej we wrześniu 1995 roku. Jak komentuje agencja Bloomberg — inflację napędza kryzys energetyczny i rosnące ceny węgla.

Inflacja producencka w Chinach

Wzrost o 10,7% jest szczególnie imponujący z uwagi na fakt, że jeszcze rok temu PPI w Chinach wynosiło -2,1%. Oznacza to, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy urosła ona o blisko 13 pp. Mimo to wzrost zaskoczył ekonomistów. Konsensus rynkowy wynosił 10,5%. Zakładano więc wzrost o 1,0, a nie 1,2 pp.

Dlaczego ceny w Chinach rosną coraz szybciej?

Przyczyn rosnących cen w Chinach jest kilka. Przede wszystkim u samej podstawy leży olbrzymi popyt, za którym nie nadąża podaż. Drożeją surowce naturalne, drożeje transport, a porty nie wyrabiają się obsługa kontenerowców. Brakuje także układów scalonych, co doprowadza do zakłócenia produkcji i zwiększenia cen.

Na jesień do tych czynników doszedł jeszcze jeden, poważny problem Chin. Rosnące ceny węgla oraz chińska polityka zmniejszania zużycia energii doprowadziła do dużych niedoborów energii elektrycznej. Choć podobne zjawisko ma w Chinach miejsce co roku, to skala tegorocznych niedoborów jest bezprecedensowa. To wszystko spowodowało, że produkcję wstrzymano w fabrykach w ponad 20 prowincjach. Oliwy do ognia dodała drożejąca ropa i gaz. Gdyby tego było mało, powodzie w chińskiej prowincji Shanxi przyczyniły się do zalania wielu kopalni węgla.

Zobacz też: Inflacja w Europie przyspiesza. Skąd się wzięła? [ANALIZA]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker