Finanse

Rynki finansowe płatają figle bankom centralnym. Długoterminowe stopy procentowe spadają

Rynki finansowe płatają figle bankom centralnym. Spadające ceny energii i żywności obniżające inflację podsycają optymizm inwestorów, że jeszcze w tym roku dojdzie do obniżek stóp procentowych. W efekcie długoterminowe stopy procentowe spadają, co rozluźnia warunki finansowe i utrudnia bankom centralnym zwalczenie wciąż nadmiernej inflacji. 

W ubiegłym roku rentowności obligacji długoterminowych rosły na całym świecie, począwszy od USA, a skończywszy na Europie, w tym Polsce. Obligacje 10-letnie emitowane przez Ministerstwo Finansów znalazły się na rekordowym poziomie rentowności w październiku, gdy ich oprocentowanie wynosiło aż 8,5% – dwukrotnie więcej niż w lutym. Część ekonomistów sugerowała, że grozi nam kryzys finansowy, ponieważ rząd nie będzie w stanie obsługiwać tak kosztownego długu w okresie spowolnienia gospodarczego i tym samym niższych wpływów do budżetu państwa.

Niektórzy wskazywali również, że wyższe rentowności to pokłosie nieodpowiedzialnej polityki fiskalnej i braku fundamentów makroekonomicznych, co zwiększało stopę za ryzyko wśród inwestorów i podwyższało w ten sposób rentowności obligacji. Zarówno pierwsza, jak i druga opinia nie miały wiele wspólnego z rzeczywistością. Rentowności obligacji rosły we wszystkich krajach, gdzie banki centralne podwyższały stopy procentowe. Im silniejsze podwyżki, tym wyższe oprocentowanie obligacji rządowych. Na poziom rentowności wpływały jeszcze oczekiwania stóp procentowych. Z racji, że oczekiwano podwyżek stóp procentowych, rosły rentowności. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ dziś jest dokładnie tak samo, z tym że dzieje się w odwrotnym kierunku, co ma określone implikacje dla polityki pieniężnej.

Rys. 1. Rentowności rządowych obligacji 10-letnich w Polsce 

Zobacz także: Chiński juan wypchnie kiedyś dolara? Nie. Powstanie dwubiegunowy system walutowy

Szybsze niż oczekiwano tempo spadku inflacji w głównych gospodarkach podsyca optymizm wśród inwestorów/rynków finansowych, że stopy procentowe spadną jeszcze w tym roku. Takie nastroje rosną również w Polsce, szczególnie że niektórzy decydenci monetarni (czytaj: członkowie Rady Polityki Pieniężnej) otwarcie mówią o możliwych obniżkach stóp jesienią br. W rezultacie długoterminowe stopy procentowe na całym świecie spadają w reakcji na oczekiwanie szybszych obniżek stóp procentowych. Tym samym warunki finansowe się rozluźniają, podczas gdy banki centralne jeszcze nie skończyły walki z inflacją. To osłabia wpływ polityki stóp procentowych na procesy cenotwórcze w gospodarce.

Istotną rolę odgrywają także spadające oczekiwania inflacyjne. Restrykcyjna polityka monetarna banków centralnych w połączeniu ze słabnącym szokiem cen energii i żywności oraz obudową łańcuchów dostawa powodują, że oczekiwania inflacyjne (z rocznym wyprzedzeniem) w gospodarkach USA i strefy euro są bliskie poziomowi odpowiadającemu celowi banku centralnego – 2%. Na rynkach wschodzących inflacja charakteryzuje się większym utrwaleniem, niemniej oczekiwania także spadły do ok. 5%. Niższe oczekiwania inflacyjne to szybszy koniec cyklu zacieśniania stóp procentowych. Pytanie, czy główne banki centralne rzeczywiście zamierzają niebawem skończyć zacieśnianie polityki pieniężnej?

Rys. 2. Oczekiwania inflacyjne na świecie 

Zobacz także: PKP Intercity obniża ceny biletów! Nowy cennik zacznie obowiązywać od marca

Fed i EBC ani myślą o końcu cyklu i podkreślają, że inflacja nie została jeszcze zwalczona i należy dalej podwyższać stopy procentowe. Szef amerykańskiego banku centralnego wiele razy podkreślał, że mniejszym błędem będzie przeszarżowanie z podwyżkami, niż podniesienie stóp do zbyt niskiego pułapu. Stąd, spadek długoterminowych stóp procentowych nie jest dla nich zjawiskiem pożądanym. Co mogą zrobić, aby przeciwdziałać dalszemu rozluźnianiu się warunków finansowych? Mogą wykorzystać jedno z narzędzi, tj. forward guidance, czyli nic innego jak politykę komunikacyjną. Banki centralne mogą ostudzić optymizm inwestorów, podkreślając, że presja inflacyjna wciąż jest duża, wskutek czego stopy procentowe będą musiały utrzymać się przed dłuższy czas na wysokim i restrykcyjnym poziomie.

Trzech ekonomistów Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) T. Adrian, C. Erceg i F. Natalucci w ostatnim wpisie na blogu wskazało, że banki centralne muszą przeciwdziałać spadkowi długoterminowych stóp procentowych właśnie poprzez politykę komunikacyjną.

Jak czytamy na blogu MFW:

Chociaż może to spowodować [restrykcyjna polityka komunikacyjna i utrzymanie stóp procentowych na wyższym poziomie przez dłuższy czas – red.] przeszacowanie ścieżki polityki i ryzykownych aktywów na rynkach finansowych – co może spowodować spadek cen akcji i zwiększenie spreadów kredytowych – istnieją trzy powody, dla których takie podejście jest potrzebne do zapewnienia stabilności cen.

  • Historia pokazuje, że wysoka inflacja jest często trwała – i prawdopodobnie może jeszcze wzrosnąć – bez zdecydowanych i zdecydowanych działań polityki pieniężnej w celu jej ograniczenia.
  • Chociaż inflacja towarów spadła, wydaje się mało prawdopodobne, aby to samo stało się z usługami bez znaczącego ochłodzenia rynku pracy. Co najważniejsze, banki centralne muszą unikać błędnej interpretacji gwałtownych spadków cen towarów i łagodzenia polityki, zanim inflacja usług i płace, które dostosowują się wolniej, również wyraźnie się zmniejszą.
  • Doświadczenie sugeruje, że przedłużające się okresy szybkiego wzrostu cen sprawiają, że oczekiwania inflacyjne są bardziej podatne na odkotwiczenie, ponieważ takie inflacyjne nastawienie jest coraz bardziej zakorzenione w zachowaniach gospodarstw domowych i firm.

 

W ubiegłym roku polityka banków centralnych była wspierana przez oczekiwania rynków finansowych, tzn. oczekiwania, że stopy procentowe wzrosną i to dopiero początek cyklu zaostrzania polityki monetarnej. Dziś, gdy inflacja ogólna i bazowa spada, rośnie prawdopodobieństwo, że banki centralne zaczną obniżać stopy procentowe, zwłaszcza że po obu stronach Atlantyku koniunktura zaczyna silnie spowalniać. Wydaje się jednak, że Fed i EBC widząc reakcję rynków finansowych i kształtowanie się długoterminowych stóp procentowych jeszcze bardziej pogłębią jastrzębi ton na najbliższych konferencjach w celu ostudzenia optymizmu i zwiększenia rentowności obligacji.

Wzrost podaży pieniądza jest nierozerwalnie związany z wysoką inflacją [BADANIE]

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker