Europa

UE chce wspierać produkcję czipów w Europie. Udział w rynku ma się podwoić

Unijne instytucje doszły do porozumienia w sprawie kształtu European Chips Act, który ma zmobilizować inwestycje w półprzewodniki w Europie

Unijne instytucje doszły do porozumienia w sprawie europejskiego aktu o chipach (European Chips Act). UE chce wspierać produkcję czipów w Europie poprzez inwestycje z budżetu UE i środków krajów członkowskich oraz inwestycje prywatne. Unia liczy na to, że uda się w ten sposób zwiększyć udział europejskich państw w rynku półprzewodników z 10 do 20 proc. do 2030 r., wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny. W obliczu rywalizacji między USA a Chinami Europa chce powrócić do technologicznego wyścigu. 

UE chce wspierać produkcję czipów w Europie

Parlament Europejski, Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej osiągnęły 18 kwietnia 2023 r. porozumienie co do treści aktu w sprawie czipów – donosi Polski Instytut Ekonomiczny w Tygodniku Gospodarczym nr 17/2023. Mimo że porozumienie określono w komunikacie prasowym jako tymczasowe, UE jest coraz bliżej określenia ostatecznego kształtu European Chips Act

Unia chce, aby do 2030 r. udział państw członkowskich w globalnym rynku półprzewodników podwoił się. Obecnie wynosi on ok. 10 proc., a w ciągu kilku lat ma wzrosnąć do 20 proc. Pomóc ma w tym akt w sprawie chipów i inwestycje, które umożliwi. Jak piszą analitycy PIE:

Głównym instrumentem finansowania inwestycji w ramach European Chips Act, będzie „Chips for Europe Initiative”, która ma połączyć środki unijne, krajów członkowskich oraz prywatne.

W ciągu najbliższych czterech lat, w ramach inicjatywy, na inwestycje w istniejące zdolności produkcyjne, jak i stworzenie zupełnie nowych ma popłynąć z budżetu Unii 3,3 mld EUR. European Chips Act zakłada jednak łączne inwestycje publiczne i prywatne na poziomie 43 mld EUR. Finansować mają one głównie prace badawcze, jak i samą produkcję półprzewodników.

Można powiedzieć, że Europa chce odzyskać stracone znaczenie na rynku półprzewodników. Zakładany teraz 20 proc. udział Europa posiadała pod koniec XX w., jednak spadł on wskutek dynamicznego rozwoju producentów azjatyckich. 

Zobacz też: Tata Group będzie produkować własne chipy. Indyjski rynek motoryzacyjny dynamicznie się rozwija

Światowi producenci rozpoczną produkcję czipów w Europie

Jak ważne są półprzewodniki we współczesnej gospodarce, pokazała pandemia COVID-19 i globalny niedobór czipów. Europa chce się teraz w dużej mierze uniezależnić od zewnętrznych dostawców. Kraje członkowskie podejmują już działania, które mają przyciągnąć zagraniczne inwestycje. 

Niedawno chęć inwestycji w fabrykę czipów w Europie wyraził Intel. Do inwestycji w swoim kraju przekonywało amerykańską firmę wiele państw, w tym Polska. Najprawdopodobniej Intel wybierze jednak Niemcy, które chcą „dorzucić” prawie 7 mld EUR do łącznej kwoty inwestycji wynoszącej 17 mld EUR. Intel niedawno zaczął jednak przekonywać, że aby fabryka stanęła w Magdeburgu, potrzebuje pomocy publicznej w kwocie ponad 10 mld EUR ze względu na wzrost cen materiałów budowlanych i energii (zobacz więcej: Fabryka chipów za 17 mld euro w Niemczech? Berlin zachęca Intel).

Co ciekawe, jak donosi Politico, na który powołuje się PIE, inwestycje w Niemczech rozważa także TSMC, a więc tajwański gigant na rynku półprzewodników. Firma odpowiada za 90 proc. światowej produkcji najnowocześniejszych 3-nanomentrów czipów i w listopadzie potwierdziła swoją inwestycję w Arizonie w USA. 

Zobacz więcej: Tajwańczycy chcą produkować najnowocześniejsze chipy w USA

Europejscy gracze na rynku chipów

W Europie w produkcji półprzewodników przodują właśnie Niemcy z eksportem na poziomie 28 mld EUR. Ważnym graczem jest także Holandia, Francja, nieco mniej Irlandia. Pozostałe państwa nie odgrywają znaczącej roli. 

PIE przywołuje dane branżowego stowarzyszenia ESIA, według których rynek czipów w Europie w 2023 wzrośnie o zaledwie 0,4 proc. Na podobny wzrost może jednak liczyć Japonia (0,4 proc.) i USA (0,8 proc.). Skurczyć ma się natomiast rynek azjatycki, w dużej mierze poprzez działania USA. Niedawno udało im się przekonać Japonię do ograniczenia eksportu do Chin ważnych materiałów wykorzystywanych w produkcji chipów. Po stronie USA stanęły także Niderlandy (zobacz więcej: Wojna chipowa się rozkręca. Japonia i Niderlandy dołączą do Stanów Zjednoczonych). Stany wprowadziły także Chips and Science Act, który zakłada gigantyczne inwestycje i wsparcie dla producentów czipów w USA.

W wojnie o chipy Japonia dołącza do USA. Nowe restrykcje uderzą w Chiny

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker