Inwestycje prywatne mają być motorem odbudowy Ukrainy

Czwarta sesja plenarna na  konferencji Rebuild Together dotyczyła roli prywatnych inwestycji jako katalizatora ożywienia i wzrostu gospodarczego Ukrainy. Jednak, aby prywatny biznes, zarówno ten mały jak i duży, mógł inwestować, potrzebuje kapitału, a w gospodarce kapitalistycznej pozyskuje się go z pożyczek, które dźwigną inwestycje prywatne.

• Sektor prywatny na Ukrainie będzie potrzebował kapitalizacji po wojnie
• Bez mechanizmów zabezpieczających pożyczki „drogi pieniądz” może hamować inwestycje
• Polski bank już od 30 lat działa na Ukrainie
• Po wojnie z uwagi na duże zapotrzebowanie materiały budowlane mogą podrożeć w całej Europie

Inwestycje prywatne odbudują Ukrainę

Inwestycje Prywatne: Katalizator ożywiania i wzrostu gospodarczego Ukrainy — tak brzmiał czwarty panel na prestiżowej konferencji biznesowej, EUROPE – POLAND – UKRAINE REBUILD TOGETHER. Skupiała się ona na szansach dla polskiego biznesu podczas odbudowy Ukrainy.

Ogromne zniszczenia, jakich doznała Ukraina, w oczywisty sposób przełożyły się na jej sytuację gospodarczą. Poza wsparciem sektora państwowego ogromną rolę w odbudowie zniszczonego państwa będzie pełniła rola sektora prywatnego i jego inwestycji. Przełoży się to także na większy wzrost gospodarczy w przyszłości.

Gośćmi panelu byli:

• Luca Ponzellini — Zastępca Kierownika Działu Bankowości Wspólnoty Europejskiej, Europejski Bank Inwestycyjny
• Paweł Borys — Prezes Zarządu, Polski Fundusz Rozwoju
• Adam Patryk Świrski — Członek Zarządu, JSC KredoBank, Grupa PKO Bank Polski
• Serhij Pylypenko — Dyrektor Generalny, ICG Kovalska
• Olena Koszarna — Współzałożyciel, Główny Dyrektor Wykonawczy, Horizon Capital

Biznes potrzebuje finansowania z rynków międzynarodowych

Europejski Bank Inwestycyjny stworzył specjalny fundusz inwestycyjny mający na celu wsparcie sektora prywatnego. Fundusz europejski na rzecz Ukrainy wynosi obecnie 1 mld euro grantów. Zwiększenie aktywności finansowania banku w sektorze prywatnym zwiększył się dynamicznie od 2014 roku. Wtedy zostały uruchomione linie kredytowe  dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, a także dla firm o średniej kapitalizacji.

Zobacz także: Rozszerzenie Unii Europejskiej staje się coraz bardziej realne

Dodatkowo bank zajmuje się bezpośrednimi pożyczkami dla dużych firm z sektora rolno-spożywczego. Dzięki mechanizmowi gwarancyjnemu powstałemu w 2015 roku możliwe jest łącznie ofert pożyczkowych.

Dodatkowo program ma się jeszcze rozwijać. Bank podpisał w Londynie nową umowę z Komisją Europejską o wkładzie zabezpieczającym gwarancje finansowanie dla pożyczek na kwotę 375 mil euro dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Inną firmą dekapitalizującą rynek jest Horizon Capital, która zajmuje się inwestycjami w spółki o średniej kapitalizacji, wysokim potencjale wzrostu i rentowności. Zarządza sześcioma funduszami inwestycji bezpośrednich o aktywach o wartości 1,2 mld USD, koncentrując się na inwestycjach na Ukrainie i w Mołdawii. To tam dostarcza paliwo do rozwoju.

Inwestorami funduszy Horizon Capital są m.in. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, Międzynarodowa Korporacja Finansowa, Niemiecka Korporacja Inwestycyjna (DEG), Szwajcarski Fundusz Inwestycyjny dla Rynków Wschodzących (SIFEM), a także wiele fundacji, funduszy rodzinnych i inwestorów indywidualnych. Łączny kapitał inwestorów funduszu przekracza 570 miliardów dolarów.

Staramy się konsolidować wysiłki. Staramy się dać firmom prywatnym dostęp do pożyczek i kapitału na Ukrainie. (…) Wkraczamy tam, gdzie jest potrzebne finansowanie – Olena Koszarna

Inwestycje prywatne mogą liczyć na polski kapitał

Polski kapitał również jest obecny na Ukrainie i to od dłuższego czasu. KredoBank należący do grupy PKO działa na wschodnim rynku od kilkudziesięciu lat. Jest otwarty na współpracę z biznesem, a jak zaznacza Adam Świrski, jest to szczególnie ważne w obecnej sytuacji. Główny obszar zainteresowania banku to klient indywidualny, jednak oferuje usługi także dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Zobacz także: Gospodarcza współpraca Polski i Ukrainy będzie postępować, ale nie ma co liczyć na cuda

Jedna z najważniejszych rzeczy to otwartość dla biznesu i kontynuowanie finansowania dla klientów. Wiedzieliśmy, że musieliśmy wspierać naszych klientów, których większość ucierpiała z powodu zniszczenia logistyki bądź utraty kontrahentów ze strony Rosji. To wymagało transformacji rynku ukraińskiego – Adam Świrski

KredoBank pozostał solidnym partnerem dla swoich istniejących klientów. Wspierają go istotni gracze z naszego rodzinnego rynku, tacy jak BGK, czy PKO. To właśnie dlatego bank chcę wspierać inwestycje płynące głównie z Polski.

Nasz przedsiębiorca może być zadowolony ze współpracy z podmiotem działającym na Ukrainie już od 30 lat. Dzięki temu może podzielić się wypracowanym doświadczeniem na tym wschodnim rynku. Bank do każdego klienta chce podchodzić indywidualnie. Rozumie, że aby zaistniały duże biznesy, na początku trzeba stworzyć środowisko i wsparcie dla małych. Dodatkowo współpracuje z międzynarodowymi instytucjami finansującymi inwestycje.

Na Ukrainie panuje również działać Polski Fundusz Rozwoju, jako nauczyciel z aspektu zarządzania środkami i odpowiedniej koordynacji prac instytucji, z czego brakiem zmaga się wiele państw. PFR jest instytucją federalną zrzeszającą różne podmioty, dzięki czemu ma dostęp do większego pola doświadczeń oraz może wypracować merytoryczne rozwiązania.

Zobacz także: Transport drogowy na Ukrainie szybko się rozwija. Jest jednak wiele „ale”

Chcemy przyciągać młode obeznane osoby, okazały być na wagę złota w czasie covid-19, rząd musi odgrywać aktywną rolę w procesie odbudowy. Kapitał prywatny musi znaleźć się w zorganizowanym środowisku państwowym. Muszą wiedzieć kto, za co odpowiada. (…) My nie konkurujemy z rynkiem prywatnym. My go uzupełniamy. Nie skupiamy się na finansowaniu bezpośrednim, staramy się to unikać. Zależy nam to na rozwoju całych rynków prywatnych. Inwestujemy w różnego rodzaju fundusze. Zainwestowaliśmy w 50 przedsięwzięć. – Paweł Borys

Bardzo istotnym pomysłem jest uruchomienie gwarancji przez BGK dla banków komercyjnych. Dzięki temu linie kredytowe dla podmiotów prywatnych otrzymają dodatkowe zabezpieczenie. Będzie to bardzo istotne na Ukrainie, ponieważ koszt kapitału po wojnie będzie bardzo wysoki, co utrudni inwestycje. Mechanizmy zabezpieczające przyciągną kapitał prywatny.

Sektor prywatny na Ukrainie sonduje rynek

Na panel zaproszony został również reprezentant sektora prywatnego na Ukrainie, Serhij Pylypenko Dyrektor Generalny ICG Kovalska. Jego firma działa na rynku budowlanym oraz materiałów budowlanych. Zaznacza, że mimo wojny wciąż istnieje rynek i zapotrzebowanie w tym sektorze. Szacuje się, że infrastrukturalne koszty zniszczeń są wyceniane obecnie, aż na ponad 400 mld USD. Samych domów zniszczono ponad 2 mln.

Kształtuje to ogromne zapotrzebowanie na materiały budowlane. Obecna sytuacja nie sprawia, że nie potrzebują od razu nowych domów. Dyrektor wspomina, że państwo stara się pomóc i wprowadziło fundusze pomocowe dla tych, którzy stracili swoje domy, jednak obecnie jest to niewystarczające.

Zobacz także: Mołdawia w Unii Europejskiej? To coraz bardziej możliwe

Po wojnie zapotrzebowanie na budowlane inwestycje rządowe i prywatne drastycznie wzrośnie. Musimy przygotować się na masowe zamówienia materiałów budowlanych. Trzeba również zaznaczyć, że Ukraina obecnie nie posiada wystarczających mocy przerobowych, aby wytworzyć je w takiej ilości. Dlatego najpewniej będą sprowadzane w dużej ilość z Europy, co podniesie znacząco ich cenę w innych państwach.

Jeżeli polski rynek chce wykorzystać nadarzającą się okazje, już teraz powinien powoli myśleć nad zwiększeniem swoich mocy produkcyjnych. Warto zaznaczyć, że polskie firmy budowlane mają większe szanse w przyszłych przetargach, ponieważ dysponują lepszym finansowaniem oraz bardziej zaawansowaną wiedzą.

Czy polski biznes wykorzysta potencjał odbudowy Ukrainy?