EuropaGospodarkaNews

Populacja Holandii wzrosła dzięki imigrantom. Więcej Holendrów umiera niż się rodzi

Populacja Holandii w 2023 roku zwiększyła się wyłączenie dzięki migracjom. Kraj po raz drugi rok z rzędu zanotował ujemny przyrost naturalny

Z szacunków opublikowanych przez holenderski Główny Urząd Statystyczny (CBS) wynika, że populacja Holandii w 2023 roku wzrosła wyłącznie dzięki imigracji. Spadek i tak niskiej od dekad dzietności w połączeniu ze wzrostem liczby zgonów sprawiły, że kraj ten drugi rok z rzędu zanotował ujemny przyrost naturalny. 

  • Holandia odnotowała najniższą liczbę urodzeń od ponad stulecia. Z drugiej strony pod względem dzietności sytuacja w tym kraju już od dekad jest zła. 
  • Po wybuchu pandemii koronawirusa liczba zgonów w Holandii wystrzeliła do góry. Obecnie nadal jest bardzo wysoka mimo tego, że pandemia dobiegła końca. 
  • Imigranci po raz kolejny uratowali holenderską demografię. Gdyby nie duże, dodatnie saldo migracji populacja Holandii skurczyłaby się o kilka tysięcy ludzi. 

Liczba urodzeń w Holandii jest najmniejsza w historii, ale…

Liczba urodzeń w Holandii w 2023 roku wyniosła 165 tys. dzieci. Jest to najgorszy wynik od ponad stulecia. Zgodnie z danymi dostępnymi na stronie CBS, tak mało urodzeń po raz ostatni zanotowano w tym kraju po zakończeniu pierwszej wojny światowej! Analizowany spadek przełożył się również na obniżenie współczynnika dzietności, który zgodnie z szacunkami Urzędu osiągnął wartość 1,43. 

Oznacza to, że na jedną Holenderkę w wieku rozrodczym średnio przypadało mniej niż półtora dziecka. Nigdy wcześniej w historii tego kraju współczynnik ten nie był aż tak niski. Przy czym, co również należy zaznaczyć, aby wystąpiła przynajmniej prosta zastępowalność pokoleń (populacja kraju wraz z upływem czasu utrzymuje się na niezmienionym poziomie) średnio na jedną kobietę powinno przypadać ok. 2,1 dzieci. 

Liczba urodzeń w Holandii
Źródło: Statistics Netherlands, „Birth”

Zobacz także: Chiny wymierają. W 2023 r. ubyło 3,1 mln Chińczyków

Dzietność w Holandii od dekad jest na zbyt niskim poziomie

Jednakże, mimo że wyniki te są na historycznie najniższym poziomie, bynajmniej nie szokują. Liczba urodzeń w Holandii już od dawna jest na dosyć niskim poziomie. Z danych zaprezentowanych na zamieszczonym powyżej wykresie wynika, że po powojennym wyżu demograficznym mimo ciągłego wzrostu liczby ludności suma narodzin niemal na trwałe spadła poniżej poziomu 200 tys. (jedynie w na początku lat 2000. udało się przebić tę granicę). 

Co więcej, w 2018 roku, czyli przed pandemią oraz serią szoków gospodarczych, liczba urodzeń w Holandii wyniosła ok. 169 tys., czyli była zaledwie o 4 tys. większa niż w zeszłym roku. Nie inaczej sprawa wygląda ze współczynnikiem dzietności. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie (dane przedstawiają uśredniony współczynnik dzietności dla pięciu następujących po sobie lat), już pod koniec lat 70. dzietność w Holandii była niewystarczająca do utrzymania populacji na niezmienionym poziomie.

Statistic: Total fertility rate in the Netherlands from 1840 to 2020* | Statista

Zobacz także: Holandia wzmocni kolej… rozbudowując swoje szlaki wodne

Liczba zgonów mimo końca pandemii pozostała na pandemicznym poziomie

Liczba zgonów w Holandii w 2023 roku wyniosła zaś 169 tys. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, była ona na poziomach notowanych w ubiegłych latach, mimo że pandemia COVID-19 niemal praktycznie przeminęła. Już w 2022 roku niecałe 8,3 tys. Holendrów zginęło na skutek zarażenia się koronawirusem wobec ok. 20 tys. w 2020 oraz 2021 roku. W takim razie, dlaczego liczba zgonów w Holandii nie wróciła do poziomów notowanych przed wybuchem pandemii? Jak wskazał jeden z badaczy CBS Ruben van Gaalen, odpowiedzialne za to mogą być długookresowe skutki zdrowotne, do jakich może prowadzić zarażenie się koronawirusem. 

Statistic: Total number of deaths in the Netherlands from 2008 to 2022 | Statista

Przy czym, dokładniejsza analiza powodów śmierci również zdaje się wskazywać właśnie na tę przyczynę. Jak możemy wyczytać w ostatnim raporcie dotyczącym umieralności holenderskiego Urzędu:

Zgony z powodu przypadkowych wypadków, chorób układu oddechowego i demencji były proporcjonalnie wyższe w 2022 r. niż w latach 2020 i 2021. Według wstępnych danych do lipca 2023 roku włącznie trend ten się utrzymał. [podkreślenie dodane].

Zobacz także: Od 3 lat rośnie w Polsce umieralność niemowląt [WYKRES]

Populacja Holandii nadal musi się zmagać ze skutkami pandemii

Tak się z kolei składa, że wystąpienie wszystkich tych przypadłości zwiększa zachorowanie na COVID-19. Zacznijmy od kwestii najbardziej oczywistej. Zgodnie z metaanalizą zatytułowaną: „Long COVID: major findings, mechanisms and recommendations” prawdopodobieństwo zapadnięcia na chorobę układu oddechowego w przypadku osób, które przeszły wirusa, jest znacznie większe niż w przypadku pozostałej części populacji. Co więcej, osoby cierpiące na long COVID (stan chorobowy utrzymujący się w przypadku niektórych osób po zakażeniu wirusem) nawet 7 miesięcy po zakażeniu kolejno o 40 proc. i 20 proc. częściej cierpiały odpowiednio na duszności i kaszel. 

Ponadto, w ciągu dwóch lat po złapaniu koronawirusa istnieje większe prawdopodobieństwo zapadnięcia na psychozę, czy właśnie demencję. Na końcu należy zauważyć, że COVID-19 pośrednio mógł również przyczynić się do większej liczby przypadkowych wypadków. Badania wykazały, że zachorowanie na koronawirusa może doprowadzić do długotrwałego obniżenia zdolności, funkcji poznawczych. 

Demografia Holandii
Źródło: Statistics Netherlands, “Population growth slower in 2023”

Zobacz także: Aby zatrzymać kryzys demograficzny potrzeba 2,75 mln imigrantów w 10 lat

Bez imigracji populacja Holandii spadłaby dwa lata z rzędu

Podsumowując kwestie związane z ruchem naturalnym ludności, gdyby nie migracje zagraniczne, populacja Holandii w ubiegłym roku zmniejszyłaby się o 4 tys. osób. Przy czym bynajmniej nie byłby to pierwszy raz, kiedy w tym kraju zanotowano ujemny przyrost naturalny. W 2022 roku różnica między liczbą narodzin a liczbą zgonów wyniosła 2,5 tys. Ponadto, w 2022 roku podobnie jak w 2023 roku, mimo ujemnego przyrostu naturalnego, populacja Holandii nie tylko się nie zmniejszyła, a jeszcze wzrosła! Wszystko to za sprawą imigracji.

Jak bardzo trafnie zauważają badacze Roel Jennissen, Mark Bovens, Godfried Engbersen oraz Meike Bokhorst w swoim artykule: „The Netherlands as a Country of Immigration”, Holandia nie jest narodem imigrantów jak np. Stany Zjednoczone. Jednakże bez cienia przesady może określić ją mianem kraju imigracji. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez CBS na dzień 1 stycznia 2022 roku, 14,5 proc. populacji analizowanego państwa, czyli ok. 2,5 mln osób (populacja Holandii liczyła wówczas ok. 17,6 mln osób), stanowili ludzie, który urodzili się za granicą. Ponadto przynajmniej jeden z rodziców 11,6 proc. mieszkańców  kraju pochodził z obcego państwa.  

Źródło: Statistics Netherlands, „How many residents have a foreign country of origin?”

Zobacz także: Populacja Brazylii okazała się „delikatnie” przeszacowana. Pomylono się o 12 mln osób

Azjaci przyjeżdżają, Holendrzy wyjeżdżają

W samym 2023 roku do Holandii napłynęło 337 tys. ludzi, podczas gdy wyjechało 193 tys. osób, co oznacza dodatnie saldo migracji na poziomie 144 tys. osób. Największą część (40 proc.) z tej grupy stanowili Azjaci. Na drugim miejscu uplasowali się Europejczycy spoza Niderlandów oraz państw byłego Związku Radzieckiego z saldem migracji w wysokości 34,8 tys. osób. Ostatni na podium znaleźli się obywatele krajów niegdyś tworzących ZSRR, w przypadku których różnica między liczbą imigrantów a liczbą emigrantów wyniosła 24,5 tys. 

Źródło: Statistics Netherlands, “Population growth slower in 2023”

Przy czym ogromny spadek salda migracji w przypadku tej grupy został spowodowany głównie znacznym zmniejszeniem imigracji z Ukrainy. Spadek ten stoi również za gwałtowanym zmniejszeniem przyrostu rzeczywistego odnotowanego przez kraj w ubiegłym roku. W 2022 roku populacja Holandii zwiększyła się o 222,7 tys. Z kolei w 2023 roku wzrost ludności kraju wyniósł już 140 tys. Gdyby nie ten spadek populacja Holandii w minionym roku przekroczyłaby barierę 18 mln osób, a tak to osiągnęła „jedynie” ok. 17,9 mln ludzi. Ponadto warto również zauważyć, że sami Holendrzy w 2023 roku częściej opuszczali swój kraj, niż do niego wracali. 

Populacja Polski i masowe wymieranie. Za 40 lat będzie nas o 5 mln mniej

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker