Polska

Aby zatrzymać kryzys demograficzny potrzeba 2,75 mln imigrantów w 10 lat

Postępujące starzenie społeczeństwa niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji. Można je ograniczyć przez masowe sprowadzanie imigrantów.

ZUS przygotował raport o cudzoziemcach w Polsce. Dowiemy się z niego m.in. to, jak można powstrzymać kryzys demograficzny w Polsce. Wnioski nie są zbyt optymistyczne. W ciągu 10 lat będziemy musieli przyjąć miliony imigrantów.

  • Aby zatrzymać kryzys demograficzny, Polska będzie musiała sprowadzić min. 2,75 mln imigrantów w wieku produkcyjnym.
  • W 2015 roku w ZUS zarejestrowane było mniej niż 200 tys. cudzoziemców. Dziś to ponad 1 mln.
  • Najliczniejszą grupę stanowią Ukraińcy. Najszybciej wzrasta populacja Gruzinów.

Kryzys demograficzny w Polsce

W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Suma 12-miesięczna liczby urodzeń spadła ostatnio po raz pierwszy w historii poniżej 300 tys. Jest to wynik spadającej dzietności Polek. Ta wyniesie w tym roku mniej niż 1,3. To jeden z najgorszych wyników w UE oraz na świecie. Brak młodych jest dla państwa dużym problemem.

Po pierwsze cierpi rynek pracy. Odchodzący na emeryturę pracownicy nie mają swoich następców. Podaż pracy jest zbyt niska, a wiele stanowisk pozostaje nieobsadzone. Choć pozytywnym skutkiem tego braku jest niskie bezrobocie oraz wyższe pensje, to w dłuższej perspektywie mocno ogranicza to rozwój państwa.

Po drugie spada liczba płacących podatki. Choć emerytów przybywa, to za ich utrzymanie odpowiada coraz mniej ludzi. W tej sytuacji są w zasadzie tylko trzy wyjścia. Możemy obniżyć emerytury, zwiększyć podatki lub zastosować rozwiązanie mieszane — zwiększyć obciążenia fiskalne oraz zmniejszyć wysokość emerytur. Oczywiście to są rozwiązania zakładające brak zmiany systemu emerytalnego. W grę wchodzi też np. podwyżka wieku emerytalnego.

Zobacz też: Liczba urodzeń w Polsce była w kwietniu najniższa od II WŚ [WYKRES]

Wzrosną także koszty w ochronie zdrowia. Koszty leczenia osób starszych są bardzo wysokie. Z jednej strony spada podaż pracy (co może wiązać się z problemami kadrowymi w ochronie zdrowia), a z drugiej, rośnie popyt na te usługi. Problemem są więc zarówno pieniądze jak i pracownicy ochrony zdrowia.

Przez kryzys demograficzny możemy więc umownie rozumieć wzrost odsetka osób w wieku przed i poprodukcyjnym do osób w wieku produkcyjnym. Demografowie stworzyli takie pojęcie jak współczynnik obciążenia demograficznego. Jest to stosunek liczby dzieci (0-14 lat) i osób w starszym wieku (65 i więcej lat) do liczby osób w wieku 15-64 lata. Jego odmianą jest wskaźnik obciążenia demograficznego osobami starszymi. Ten wyraża się poprzez wspomnianą wyżej proporcję z wykluczeniem osób w wieku przedprodukcyjnym.

Jak można powstrzymać kryzys demograficzny?

Współczynnik obciążenia demograficznego osobami starszymi wyniósł w Polsce w 2022 roku 39%. W ciągu zaledwie 10 lat ma wzrosnąć do 44,1%. Powstrzymanie jego wzrostu jest możliwe na dwa sposoby. Po pierwsze, może rodzić się więcej dzieci. Próby podwyższenia dzietności od lat kończą się niepowodzeniem. Drugim sposobem jest zwiększenie liczby imigrantów.

Tematowi temu postanowili przyjrzeć się ekonomiści ZUS. W swoim raporcie „Cudzoziemcy w polskim systemie ubezpieczeń społecznych 2022” oszacowali oni, że aby utrzymać współczynnik obciążenia demograficznego na stałym poziomie z 2022 roku, w latach 2023-2032 Polska powinna przyjąć 2,75 mln cudzoziemców w wieku produkcyjnym. Dodatkowo, jak zaznaczają autorzy raportu, jest to liczba minimalna, ponieważ zakładają, że cudzoziemcy nie będą w przyszłości zasilać grupy osób w wieku poprodukcyjnym. Możemy więc śmiało oszacować, że potrzebne będzie przynajmniej 3 mln imigrantów zarobkowych. Dane przedstawia poniższa tabela.

Przyrost liczby cudzoziemców w wieku produkcyjnym, który byłby potrzebny aby zmniejszyć przyrost współczynnika obciążenia demograficznego o 100%
ZUS

Jak jednak zauważają sami analitycy ZUS, taki scenariusz nie wydaje się być prawdopodobny. W 2032 roku cudzoziemcy musieliby stanowić przynajmniej 13% populacji w wieku produkcyjnym. Bardziej możliwy wydaje się scenariusz związany ze spowolnieniem przyrostu współczynnika obciążenia demograficznego o połowę. Aby to się stało, Polska musiałaby przyjąć 1,3 mln cudzoziemców do 2032 roku. Mimo że i to jest bardzo dużo (oznacza przyjmowanie 130 tys. cudzoziemców rocznie). Współczynnik dzięki temu wzrósłby nie do 44,1%, a do 41,6% w 2032 roku.

Kryzys demograficzny trwa. Ilu imigrantów potrzeba, aby go zatrzymać?

ZUS podsumował także liczbę cudzoziemców zgłoszonych w ZUS w ciągu ostatnich kilku lat. W 2015 roku było ich mniej niż 200 tys., z czego większość (101,2 tys.) stanowili Ukraińcy. Rok później ich liczba osiągnęła wartość 300 tys. (w tym 194,4 tys. Ukraińców). Pół miliona udało się osiągnąć w 2018 roku. Na koniec 2018 roku w Polsce przebywało 420,7 tys. Ukraińców. W 2020 roku liczba cudzoziemców w Polsce wynosiła ponad 700 tys. w tym 532,5 tys. Ukraińców. Na koniec 2022 roku było to już prawie 1,1 mln, z czego Ukraińcy stanowili 746 tys. cudzoziemców w Polsce.

Zmiana liczby cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych według kraju obywatelstwa – stan na koniec roku
ZUS

Ten dynamiczny wzrost liczby Ukraińców w Polsce, który spowodowany jest wojną, był głównym czynnikiem hamującym postępowanie kryzysu demograficznego w naszym kraju. Jednak to nie Ukraińców przybywało najszybciej. Pierwsze miejsce pod tym względem zajęli Gruzini. W 2022 roku było ich 54-krotnie więcej niż w 2015 roku. Drugie miejsce przypadło obywatelom Turkmenistanu, których było w 2022 roku 39 razy więcej niż w 2015 roku. Dalsze pozycje zajęli obywatele takich państw jak Indonezja (36-krotnie), Filipiny (29-krtonie), Azerbejdżan (16-krotnie), Kolumbia (15-krotnie), Białoruś (12-krotnie), Bangladesz (10-krotnie), Uzbekistan (9-krotnie) oraz Indie (8-krotnie).

Populacja Brazylii okazała się „delikatnie” przeszacowana. Pomylono się o 12 mln osób

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker