Azja i Oceania

Czy Indie utracą status nowego ośrodka produkcyjnego? Przenoszenie produkcji i exodus

Indyjskie ministerstwo opublikowało niepokojące dane świadczące o tym, że więcej firm z kapitałem obcym opuszcza rynek, niż na niego wchodzi. Nieco inne dane publikowane są przez instytucje mówiące o relokacji przemysłu w Azji. Działalność w Indiach zagranicznych firm może zyskać na znaczeniu w przyszłości. Jak zatem wytłumaczyć to zjawisko?

Część podmiotów kończy swoją działalność w Indiach

Według danych instytucji indyjskich od 2018 roku działalność zakończyło łącznie 559 zagranicznych podmiotów z sektora prywatnego. W tym samym okresie 469 firm zdecydowało się na wejście na ten rynek. Rok 2022 był szczególnie istotny, gdyż liczba przedsiębiorstw zagranicznych rozpoczynających działalność w Indiach była najniższa od lat.

Na przełomie lat 2021/2022 exodus części podmiotów rozumiany był jako reakcja na załamanie, które nastąpiło wskutek pandemii. Niepewna przyszłość i różne perspektywy rozwojowe sprawiły, że część przedsiębiorstw, szczególnie zachodnich wstrzymało się z decyzjami o realizacji podobnych planów. Duży wpływ na mniejsze zainteresowanie indyjskim rynkiem miały czynniki takie, jak zerwany łańcuch dostaw czy niedobór siły roboczej. Wówczas część firm musiała zadecydować również o zakończeniu działalności.

Zobacz także: Chiny i Indie przyczynią się do blisko 60% globalnego wzrostu w tym roku! Azja uratuje świat przed recesją?

Czy Indie powinny się obawiać?

Pomimo że dane z ostatnich lat wydają się alarmujące, zdaniem ekspertów liczba zagranicznych przedsiębiorstw działających w Indiach zrównoważy się, a wszystko za sprawą exodusu firm z Chin. Indie stają się ośrodkiem produkcyjnym również dla mniej zaawansowanego sprzętu elektronicznego. Dlatego część podmiotów funkcjonujących dotychczas w Delcie Rzeki Perłowej rozważa przeniesienie produkcji właśnie tam (Więcej: Exodus chińskich fabryk. O miano nowej fabryki świata walczą Indie i Wietnam). ChRL skupia się na dotacjach technologicznych, a produkcja podzespołów o niskim stopniu zaawansowania technologicznego przestaje się opłacać.

Wydaje się zatem, że pomimo odpływu, który nastąpił jeszcze przed pandemią i w jej trakcie, Indie nie utracą statusu największego ośrodka przemysłowego. Runda relokacji przemysłu w Azji nie powinna natomiast dziwić. Wydaje się naturalnym procesem uwzględniającym rozwój chińskiej gospodarki. Jak piszą analitycy qz.com:

Relokacja wychodząca łańcucha przemysłowego jest neutralną terminologii. Nadmierna delokalizacja przemysłu wychodzącego spowoduje wydrążenie przemysłu chińskiego, podczas gdy delokalizacja w rozsądnym zakresie jest tylko naturalnym procesem modernizacji przemysłu. Może sprzyjać tworzeniu międzynarodowej sieci podziału pracy z Chinami jako kluczowym ogniwem oraz podnoszeniu międzynarodowych wpływów własnego łańcucha przemysłowego Chin.

Zobacz także: Uber wprowadza bezemisyjne pojazdy elektryczne w Indiach

Czy Indie osiągną najwyższy wzrost w 2023 roku?

Pomimo że gospodarka Indii napotyka ostatnio bariery, jest na dobrej drodze, aby odnotować wysoki wzrost w skali rocznej. W ostatnim kwartale minionego roku odnotowano spowolnienie. Pomimo tego rząd podtrzymuje prognozę 7%. Indie mierzą się ze złagodzeniem stłumionego popytu jeszcze z czasów pandemii, utrzymującej się słabości w sektorze wytwórczym oraz wygaśnięciem efektu niskiej bazy spowodowanej pandemią. Zdaniem głównego doradcy ekonomicznego Indii, V. Anantha Nageswarana, w pierwszym kwartale 2023 roku prawdopodobne jest uzyskanie wzrostu na poziomie 4,0-4,1%. Co więcej, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy przewidują, że Indie staną się najszybciej rozwijającą się główną gospodarką w 2023 roku.

O przyszłości Indii najlepiej świadczy struktura demograficzna. W 2023 roku mają stać się najludniejszym krajem świata. Przemysł dynamicznie się rozwija, w niektórych prowincjach jest on wysokozaawansowany, w innych natomiast na znaczeniu zyskują fabryki przejmujące produkcję chińską. Ograniczeniami dla zagranicznych firm mogą być jednak skomplikowane stosunki geopolityczne, w tym relacje z Rosją (Więcej: Indie zaoszczędziły miliardy dolarów, kupując przecenioną ropę z Rosji). Dotyczy to szczególnie przedsiębiorstw zachodnich, które przestrzegają systemu sankcji. W długiej perspektywie zagrożeniem dla Indii są zmiany klimatyczne, w tym pogłębiający się problem upałów. Państwo stojące przed historyczną szansą może zatem nie wykorzystać swojego potencjału. Susze odcisną ogromne piętno na gospodarce szybko rozwijającego się państwa. Analitycy wskazują, że nawet z pozoru niewielki spadek wzrostu PKB spowodowany ekstremalnymi upałami w następnym roku fiskalnym będzie ekonomiczną klęską dla gospodarki, która próbuje się ustabilizować po latach niepewności, mniejszych i większych wewnętrznych kryzysów.

Indie staną się najludniejszym krajem świata w 2023 roku!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker