GospodarkaPolska

Budowlanka słabnie. Produkcja budowlano-montażowa spadła o 6,1% r/r

Odczyt znalazł się bardzo daleko od konsensusu rynkowego

Kolejne dane GUS i kolejne… rozczarowanie! Produkcja budowlano-montażowa tąpnęła w styczniu o 6,1% r/r. Odczyt znalazł się bardzo daleko od konsensusu rynkowego, który zakładał wzrost o 6,0%. Mocne inwestycje to nie będzie atrybut polskiej gospodarki w tym roku. Pozytywny cykl inwestycyjny gasi się szybciej, niż oczekiwano, choć na styczniowych odczytach mocno zaważyły warunki atmosferyczne. Śnieg i mróz to nie jest najlepsza pogoda dla budowlanki. 

Przemysł mozolnie wychodzi z dołka

Wczoraj poznaliśmy dane z przemysłu i rynku pracy. Produkcja przemysłowa wzrosła jedynie o 1,6% r/r, potwierdzając nasze obawy, że ożywienie gospodarki pozostało mozolne w pierwszym miesiącu 2024 roku. Ponadto, płace zaskoczyły in plus, rosnąc aż o 12,8% r/r, co było podyktowane rekordową podwyżką płacy minimalnej. Szybki wzrost wynagrodzeń przewyższający wzrost wydajności o kilka pkt proc. niekoniecznie będzie prowadzić do podwyższenia presji inflacyjnej. Wszystko zależy od tego, czy gospodarstwa domowe będą konsumować, czy też oszczędzać szybki wzrost dochodów rozporządzalnych wspieranych dodatkowo przez transfery fiskalne.

Budowlanka słabnie

Dzisiaj zaś poznaliśmy dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej, silnie związanej z inwestycjami w gospodarce, ponieważ nakłady brutto w środki trwałe (inwestycje) to między innymi budynki, bramy, garaże, magazyny itd. Ekonomiści oczekiwali, że dynamika produkcji budowlano-montażowej w br. osłabnie w związku z zakończeniem wydatkowania środków publicznych z poprzedniej perspektywy budżetowej, wygaszaniem procesu zwiększania efektywności energetycznej, a także ograniczonym wpływem napływu środków z KPO (to melodia na 2025 rok). Ale, nikt nie zakładał, że nowy rok rozpoczniemy od tak głębokiego tąpnięcia.

Zobacz też: Gigant logistyczny rozszerza działalność w Gdańsku. Powstał nowy obiekt

Produkcja budowlano-montażowa skurczyła się w styczniu aż o 6,1% r/r wobec konsensusu wynoszącego +6,0% r/r. W stosunku do poprzedniego miesiąca produkcja spadła aż o 16,5%. Na tak głębokim odczycie zaważyły w dużym stopniu warunki atmosferyczne. Styczeń był miesiącem mrozów, ujemnych temperatur i śniegu, co nie sprzyja sektorowi budowlanemu. Acz całej winy nie można zwalać na pogodę i czynniki, o których mowa było w poprzednim akapicie, również odegrały ważną rolę. Negatywnie mogą oddziaływać także dodatnie realnie stopy procentowe.

Zobacz też: Chiny wydają jak szalone, aby wyrwać gospodarkę z recesji

Inwestycje nie będą drajwerem ożywienia

Inwestycje to nie będzie driver wzrostu gospodarczego w pierwszej połowie roku, a może nawet w całym 2024. Warto dodać, że po odsezonowaniu, produkcja budowlano-montażowa spadła o ponad 7% r/r. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że pozytywny cykl inwestycyjny mający miejsce w 2023 roku właśnie się kończy i niebawem trend zacznie się odwracać, tzn. dołować. Inwestycje w gospodarce, w tym sektor budowlany i tak trzymały się mocno, patrząc przez pryzmat rekordowych stóp procentowych. Choć zapewne pomogły programy łagodzące mechanizm transmisyjny zacieśniania polityki monetarnej takie jak wakacje kredytowe czy Bezpieczny Kredyt 2%.

Bogaty Zachód w kryzysie. Musi zacząć wydawać więcej pieniędzy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker