Europa

Gospodarka Chorwacji zadziwia UE, największy wzrost na Starym Kontynencie

Gospodarka Chorwacji gna przed siebie. Szkoda tylko, że na ziemi leżą grabie. Jej bezprecedensowe uzależnienie od turystyki może być problemem

Gospodarka Chorwacji zaskoczyła wszystkich. Można powiedzieć, że jest niepodważalnym liderem wzrostu w Unii Europejskiej. Gospodarka tego słowiańskiego państwa jest większa o prawie 16%. Żadne inne państwo nie może się z nią równać pod tym względem. Pozostaje pewien problem. Gospodarka Chorwacji nabawiła się choroby holenderskiej opartej na turystyce.

  • PKB Chorwacji urósł najbardziej w Unii Europejskiej od 2019 roku.
  • W 2023 roku chorwackie PKB urosło najbardziej dynamicznie, nie licząc Malty, w UE.
  • Sektor budowniczy odegrał rolę we wzroście gospodarczym ze względu na środki z KPO i odbudowę regionów dotkniętych trzęsieniem ziemi.
  • Odbicie konsumpcji po pandemii wciąż jest odczuwalne w chorwackiej gospodarce.
  • Największy wpływ na wzrost gospodarczy Chorwacji ma turystyka. Sektor ten odpowiada za ponad 1/4 PKB Chorwacji.
  • Po pandemii Chorwacja bije rekordy pod względem liczby gości oraz długości pobytów. 
  • Najczęściej Chorwację odwiedzają Niemcy, Słoweńcy, Austriacy oraz Polacy.
  • Na duży wzrost PKB oraz turystyki w 2023 roku miało wpływ dołączenie do strefy Schengen.
  • Polityka fiskalna rządu oraz środki z UE, w tym KPO, przyczyniły się do wysokiego wzrostu gospodarczego w ostatnich latach.
  • Od 2021 roku Chorwacja odnotowała spory napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
  • Pogarszający się bilans handlowy Chorwacji może prognozować problemy w przyszłości.
  • Chorwacja jest państwem podatnym na wszelkie szoki zewnętrzne. Nabawiła się tzw. choroby holenderskiej przez nadmierny rozrost jednego sektora gospodarki.
  • Ogromna odbudowa gospodarki Chorwacji została sfinansowana przez państwa niemieckojęzyczne oraz Polskę.
  • Chorwacja zyskuje na bogaceniu się społeczności Europy Środkowo-Wschodniej.

Gospodarka Chorwacji liderem wzrostu

Jak możemy zauważyć poniżej, największym realnym wzrostem PKB na początek 2024 roku względem końca 2019 roku może pochwalić się gospodarka Chorwacji. PKB tego słowiańskiego państwa jest większe o prawie 16% niż przed pandemią.

Innymi godnymi uwagi państwami w poniższym zestawieniu są Dania oraz Polska, których gospodarka urosła o około 10%. Nasz spadek na trzecią pozycję jest głównie podyktowany złym 2023 rokiem. Warto zaznaczyć, że marcowa projekcja NBP pokazuje, że polska gospodarka nabierze rozpędu. Nasz PKB będzie rósł w tempie powyżej 3%. W zależności od scenariusza może nawet podchodzić pod 4%.

Zobacz także: Wzrost gospodarczy w Europie w 2023 roku. Za Bugiem na zielono

realny wzrost

Na samym dole zestawienia znalazły się Czechy, które wciąż nie są w stanie, chociaż wrócić do poziomu sprzed pandemii. Interesujące jest, że jeszcze w 2020 roku wiele osób stawiało Czech jako przykład polityki gospodarczej, z której Polska powinna czerpać. Podobnie było w przypadku Estonii, która obecnie znajduje się na czwartej pozycji od końca.

Przypomnijmy, że gospodarka Chorwacji w 2023 roku urosła o 2,8%. Był to (za Maltą), najlepszy wynik w Unii Europejskiej. Jednak co takiego zdarzyło się w Chorwacji, że tak bardzo odstawiła inne państwa pod względem wzrostu gospodarczego? Niektórzy odpowiadają, że przyjęcie euro miało pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy Chorwacji. Inni, że to nie miało żadnego znaczenia. Przyjrzyjmy się, co naprawdę stoi za sukcesem Chorwacji.

W 2023 roku według Banku Światowego gospodarka Chorwacji rosła dzięki ożywieniu konsumpcji wewnętrznej i silnemu rozwojowi turystyki. Zaznacza również, że do wzrostu w znaczny sposób przyczyniła się polityka fiskalna, która miała na celu ograniczenie presji inflacyjnej. Komisja Europejska prognozuje, że w 2024 roku PKB Chorwacji urośnie ponownie o 2,6%, głównie ze względu na silny popyt krajowy. Wzrost konsumpcji gospodarstw domowych przyspieszy wraz ze spadkiem inflacji oraz dalszym wzrostem zatrudnienia i płac realnych. Komisja przewiduje znaczny wpływ reformy pensji w sektorze budżetowym.

Wzrost gospodarczy w Unii Europejskiej w 2023 roku

Co politycy mówią na ten temat?

Na początku posłuchajmy samych chorwackich polityków, jak tłumaczą sukces swojego państwa. Minister Gospodarki i Zrównoważonego Rozwoju Damir Habijan twierdzi, że dane dotyczące wzrostu są bardzo dobre, a prognozy zadowalające.

Posłanka Vesna Vučemilović zauważa, że gospodarka Chorwacji odnotowała w budownictwie wzrost o ponad 8% r/r w ostatnim kwartale ubiegłego roku, jest to spory wynik. Zaznacza jednak, że jest to naturalne, ponieważ środki, które otrzymali z KPO, są przeznaczane właśnie na te cele. Dodatkowo niezbędna jest odbudowa obszarów dotkniętych trzęsieniami ziemi, które pochłaniają zasoby budowlane. Dlatego podaje się w wątpliwość stabilność wzrostu gospodarki Chorwacji w dłuższej perspektywie. Tym bardziej że widoczny spadek eksportu towarów jest coraz bardziej widoczny.

Zobacz także: Zarobki w Polsce? Szybko gonimy Japonię, ale od Niemiec dzielą nas lata świetlne

Inny poseł Branko Grčić zauważa, że inwestycje prywatne w Chorwacji pozostają w stagnacji od około siedmiu lat. Inni eksperci i politycy zwracają uwagę na silną konsumpcję wewnętrzną. Twierdzą, że ograniczenie konsumpcji w czasie pandemii wciąż jest widoczne w utrzymującym się jej odbiciu. Nie dotyka ono w równym stopniu wszystkich grup dochodowych. Ludzie z bardziej zamożnych klas dochodowych, wydają dużo. Pozostała część ludności Republiki Chorwacji nie odczuła tego wskaźnika. Przypomnijmy, że wzrost konsumpcji wyniósł 4,3%.

Jak podają chorwaccy ekonomiści, na wzrost wpływ miały pakiety pomocowe rządu o wartości 7,2 mld euro. Programy wpłynęły na utrzymanie siły nabywczej i wzrost konsumpcji osobistej. Konsumpcje mogły pobudzać także niskie stopy procentowe, które obecnie obserwujemy w strefie euro. Niskie w porównaniu do Europy Środkowo-Wschodniej. Dodatkowo nie należy zapominać o skokowej podwyżce w strefie budżetowej zapowiedzianej na przyszły rok.

Gospodarka Chorwacji opiera się na turystyce

Z powyższych informacji wynika kilka podstawowych wniosków. Wzrost Chorwacji w ostatnich latach stymulowała konsumpcja wewnętrzna i przede wszystkim turystyka. Poza tym wspomniano o stymulującym aspekcie rządowych tarcz antykryzysowych, a także środków z tamtejszego KPO. Nie bez znaczenia także jest początek roku 2023. To właśnie do stycznie ubiegłego roku Chorwacja przyjęła euro, a przede wszystkim weszła do strefy Schengen. Przyjrzymy się teraz najważniejszym wskaźnikom ekonomicznym, aby lepiej zrozumieć zmiany gospodarcze w Chorwacji.

Udział turystki w PKB

Gospodarka Chorwacji oparta jest w znacznej większości, bo około 70%, na usługach, a największym jej sektorem jest turystyka odpowiadająca za ponad 1/4 PKB całego państwa. Według Ośrodku Studiów Wschodnich problemem jest właśnie nadmierne uzależnienie się Chorwacji od turystyki. Sprawia to, że Chorwacja jest bardzo podatna na zewnętrzne wstrząsy, co będzie pokazane niżej. Warto wspomnieć, że turystyka w Chorwacji ciągle się rozrasta. W 2019 roku osiągnęła poziom 25,6% PKB. Po pandemii w 2022 roku nie tylko się odbudowała, ale także urosła o 0,2 p.p. Możemy założyć, że w 2023 roku, po wstąpieniu do strefy Schengen, ten udział jeszcze wzrósł.

Zobacz także: Przeczytaj ten artykuł, a zrozumiesz dlaczego Włochy są pogrążone w głębokiej stagnacji

Przez wspomniane uzależnienie Chorwacja nabawiła się choroby holenderskiej, czyli zbyt dużego rozmiaru jednego sektora gospodarczego. Tak duży nacisk na rozwój turystyki przyczynia się także do zaniedbania pozostałych sektorów gospodarki i pogłębiającej się dezindustrializacji kraju, co doprowadziło do ujemnego salda handlu zagranicznego.

Przyjazdy turystyczne do chorwacji

Zwróćmy również uwagę na systematyczny wzrost przyjazdów turystycznych do Chorwacji. Przypomnijmy, że Chorwacja weszła do Unii Europejskiej w 2013 roku. Przed akcesją turystyka także rosła, jednak znacznie wolniej niż po tym, jak Chorwacja znalazła się we wspólnocie. Od 2004 roku do 2013 suma noclegów turystycznych wzrosła o ponad 35,6%. Jednak od 2013 do 2019 roku aż o 41%, a do 2023 roku o ponad 65%. I to mimo ogromnego spadku w czasie pandemii.

Więcej o Turystyce

Lepiej obrazującym ciągły wzrost zainteresowania wśród turystów Chorwacją odda poniższy wykres. Warto zwrócić uwagę, że turystów nie tylko jest coraz więcej z roku na rok, ale zostają dłużej i przez dłuższy okres. Poniżej możemy zauważyć wręcz skokowy i bardzo agresywny wzrost liczby przyjazdów do Chorwacji po czasie pandemii COVID-19. Jest to najprawdopodobniej efekt tego, że ludzie nie mając możliwości wydawania takie ilości pieniędzy jak dotychczas w czasie pandemii, zaoszczędzili i postanowili wybrać się tłumnie na wakacje.

Turyści w Chorwacji

Według danych za 2023 roku ranking zagranicznych gości w Chorwacji prezentuje się następująco:

  1. Niemcy – 23,6 mln noclegów
  2. Słoweńcy – 10,6 mln noclegów
  3. Austriacy – 8,4 mln noclegów
  4. Polacy – 6,7 mln noclegów
  5. Czesi – 5,5 mln noclegów
  6. Włosi – 4,2 mln noclegów
  7. Brytyjczycy – 3,7 mln noclegów
  8. Węgrzy – 3,6 mln noclegów
  9. Słowacy – 3,3 mln noclegów
  10. Holendrzy – 3,1 mln noclegów

Zobacz także: Chorwacja połączyła się z półwyspem Pelješac. Pomoże w tym nowy most

Można powiedzieć, że m.in. Polacy sfinansowali odbudowę i wzrost gospodarczy Chorwacji. Jednak była to przede wszystkim ludność niemieckojęzyczna. Dodatkowo Chorwacji sprzyjają bogacące się społeczeństwa państw regionu Europu Środkowo-Wschodniej. Warto zwrócić uwagę, że Poza Polakami, bardzo duży odsetek noclegów jest rezerwowany przez Czechów, Węgrów, czy Słowaków. Chorwacja jest odbiorcą części wzrostu gospodarczego naszego regionu, który zostawiamy tam podczas wakacji. I coraz bardziej się od tego uzależnia.

Nałóżmy teraz na ten wykres zmiany realnego PKB Chorwacji. Nałożenie wzrostu gospodarczego na liczbę przyjazdów i noclegów obrazuje ogromny wpływ tego sektora na rozwój państwa. Bardzo wyraźnie widzimy wpływ kryzysu finansowego z lat 2008-2009, gdy turystyka tylko delikatnie spadła. Możemy implikować, że miał on również inne skutki na gospodarkę Chorwacji, ale również portfele odwiedzających. Zaraz po nim wybuchł kryzys zadłużenie w strefie euro.Turystyka a PKB chorwacji

Wzrost gospodarczy Chorwacji

Nałożenie się tych czynników spowodowało, że Chorwacja tkwiła w recesji nieprzerwanie przez 6 lat. Dlatego mimo ogromnych wzrostów od 2021 roku w dłuższej perspektywie wciąż nie może równać się z takimi państwami jak, chociażby Polska. Najgłębsza recesja w omawianym okresie dotyczy jednak 2020 roku. Wtedy Chorwacja straciła prawie 9% swojego PKB. Jak widzimy, koreluje to z największym spadkiem turystyki. Później największy, poza Irlandią, wzrost w UE na poziomie prawie 14% koreluje z największym nominalnym i procentowym wzrostem odwiedzin.

2022 oraz 2023 roku był pod względem nominalnej liczby noclegów i przyjazdów był jeszcze lepszy, a wzrost gospodarczy nie był tak imponujący. Wynikało to z tego, że wzrost w 2021 roku był skutkiem m.in. odbicia, konsumpcji zakumulowanego kapitału oraz tarcz antykryzysowych i zatwierdzonego w połowie 2021 roku KPO dla Chorwacji. Jednak w 2022 i 2023 roku również Chorwacja nie miała się czego wstydzić. W 2022 roku osiągnęła czwarty wynik w UE na poziomie 6,3%. W 2023 roku był to, jak już zostało wspomniane pierwszy, nie licząc Irlandii.

Zobacz także: Przyczyny hiszpańskiej zapaści gospodarczej w 2009 roku [ANALIZA]

zagraniczne inwestycje bezpośrednie w Chorwacji

Pomocą we wzroście gospodarczym Chorwacji mogą być bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Oczywiście nie osiągają one obecnie tak dużych rozmiarów, jak w 2019 roku, kiedy przekraczały 2 mld euro, jednak widzimy, że już od I kwartału 2021 roku trzymają się mniej więcej na dość wysokim i stałym poziomie. We wcześniejszych latach było z tym trudno.

Dowodem na to może być, chociażby niedawna decyzja Schwarte Group, niemieckiego producenta zbiorników i aparatury zbiornikowej ze stali nierdzewnej. Niemiecka grupa zamyka fabrykę w Polsce i przenosi produkcję do Chorwacji. Decyzja miała być podyktowana zmiennymi ekonomicznymi. Pensje w Chorwacji są niższe niż w Polsce, a położenie państwa może wpływać na opłacalność łańcuchów dostaw.

Gospodarka Chorwacji i jej charakterystyka

Wzrost gospodarczy Chorwacji od 2020 roku jest naprawdę imponujący. Można powiedzieć, że najlepszy w całej Unii Europejskiej. Wynika to jednak z kilku dość konkretnych czynników. Przede wszystkim turystyka. Turystyka jest obecnie motorem napędowym gospodarczego sukcesu Chorwacji. Wiele osób wybiera ją jako znacznie tańszą alternatywę dla Włoch. Uwolnienie ludzi z pandemicznych ograniczeń, a przede wszystkim ich portfelów pomogło odbudować chorwacką gospodarką.

Wartym odnotowania jest, że turyści zostają w Chorwacji na coraz dłużej i zostawiają coraz więcej pieniędzy. Oczywiście przede wszystkim, najbogatsi w Unii Europejskiej Niemcy, czy Austriacy. Chorwacja jednak korzysta także na dynamicznym bogaceniu się państw Europy Środkowo-Wschodniej. Przede wszystkim Polski, której obywatele najchętniej z regionu odwiedzają Chorwację.

Zobacz także: Polski rynek pracy jak czarna dziura. Wchłonie każdego

Nie ma wątpliwości, że Chorwacja przeżywa boom turystyczny. Ponad 1/4 PKB tego państwa zależy od tego, czy ktoś przyjdzie do niego na wakacje. Pozostaje pytanie, jak długo ten boom będzie się utrzymywał i czy z czasem turyście nie poszukają bardziej atrakcyjnych, pod względem ceny, miejsc. Obecnie jednak wydaje się, że najlepszy okres pod względem turystyki dopiero przed Chorwacją. Przypomnijmy, że dołączyła do strefy Schengen dopiero na początku tego roku. Jest to ogromne ułatwienie dla potencjalnych gości.

Trudno stwierdzić jaki wpływ miało wprowadzenie euro. Można pokusić się o zainsynuowanie, że pomogło w osiągnięciu takiego wyniku. Podobnie było w przypadku Słowacji, która zyskiwała w pierwszych latach po wprowadzeniu euro. Później natomiast zaczęła tracić względem państw regionu. Więcej: Gospodarka Słowacji leci na dno. To wina euro?

Podsumowanie

Z drugiej strony, czy państwu, które opiera ponad 1/4 swojej gospodarki na turystyce zależy na suwerenności monetarnej? Chorwacja i tak jest podległa zewnętrznym zmianom koniunktury i możliwościom finansowym turystów. Przyjęcie euro może nie mieć kolosalnego wpływu na konkurencyjność jak w przypadku Hiszpanii, Włoch, czy chociażby Grecji, która pod względem struktury jest najbardziej zbliżona do Chorwacji. Jednak nawet gdyby miała wystąpić podobna sytuacja, jak podczas kryzysu zadłużenia EBC raczej nie popełni tych samych błędów, które popełnił, dusząc gospodarkę Grecji.

Zobacz także: Na co biedni wydają socjal? Spoiler: ani na alkohol, ani na fajki [BADANIE]

Oczywiście Chorwacja eksportuje dobra, jednak ze słów chorwackich polityków i specjalistów wynika, że bilans handlowy ich państwa wypada dość negatywnie. Rezygnując z własne waluty, Chorwacja pozbawiła się możliwości kreowania polityki proeksportowej, czy zwiększania swojej konkurencyjności międzynarodowej w znacznie łatwiejszy sposób. Jednak takie rozwiązanie może nie być katastrofalne dla państwa, które ma aspiracje do zostania kurortem wakacyjnym Unii Europejskiej.

Nie można również zapominać o istotnym wpływie polityki fiskalnej państwa, która pobudziła w znacznym stopniu wzrost gospodarczy. Dodatkowo znaczna podwyżka w sektorze budżetowym przyczyni się do wzrostu siły nabywczej Chorwatów, a co za tym idzie także konsumpcji wewnętrznej. Zapewne również sami Chorwaci dołożą się wraz ze wzrostem płac do rozrostu ich sektora turystycznego. Środki z KPO i ogólnie z Unii Europejskiej nie są i nie będą bez znaczenia. Pozytywnie odznaczają się również bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Wynik podnosi również także krajowy sektor budowniczy.

Obywatelskie szkolenie wojskowe alternatywą dla obowiązkowej służby. 40 tys. dla każdego!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker