W obliczu rozszerzenia działalności amerykańskiego koncernu na Polskę należy przyjrzeć się działaniom Amazon w Niemczech i ich konsekwencjom dla niemieckiego rynku handlu detalicznego.
Amazon w Niemczech – dominacja w czasach zarazy
Niemcy są dla Amazona najważniejszym rynkiem po Ameryce Północnej. Firma jest obecna w Niemczech od 1999 roku. W pandemicznym roku 2020 jej udział w niemieckim handlu detalicznym sięgnął po raz pierwszy 50%, podczas gdy jeszcze w 2016 roku wynosił on 28,9%. Obroty Amazona w Niemczech wyniosły w 2020 r. 25,9 miliardów euro.
Zobacz także: Kolejna afera w Amazonie. Pracownicy byli zwalniani przez błąd systemu
W handlu online Amazon na rynku niemieckim nie ma sobie równych. Na drugim miejscu jest firma Otto z rocznym obrotem rzędu 6,9 miliardów euro.
Około połowy sprzedaży w handlu detalicznym online generuje elektronika użytkowa i odzież. Artykuły spożywcze i kosmetyki Niemcy kupują znacznie częściej w stacjonarnym handlu detalicznym.
Liczba przesyłek związanych z zakupami online wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Stwarza to poważne wyzwania w szczególności dla logistyki. Na przykład liczba paczkomatów firmy DHL od lat rośnie znacznie wolniej niż sprzedaż internetowa. Ponadto czas dostawy wydłuża się, ponieważ sytuacja drogowa w niemieckich miastach staje się coraz trudniejsza.
Zobacz także: Amazon wybuduje pierwsze w pełni zrobotyzowane centrum dystrybucji
Domy towarowe w Niemczech wpadły w kryzys
Ekspansja Amazona w Niemczech wpływa niekorzystnie na działalność domów towarowych w centrach miast i w galeriach. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest sieć dużych i znanych sklepów „Karstadt”, która ogłosiła niewypłacalność. Badania wskazują, że jedną z przyczyn spadku sprzedaży w dużych sieciach domów towarowych jest ich asortyment, który nie nadąża za różnorodnością i cenami oferowanymi w Internecie.
Aleksandra Fedorska
Amazon wydaje na badania i rozwój 5 razy więcej niż cała Polska
