Coraz wyższe ceny w Indiach. Trzecia gospodarka Azji odczuwa skutki wojny w Ukrainie

Zbrojne działania Rosji w Ukrainie destabilizują indyjską gospodarkę. Nie doszło do prognozowanego ożywienia po pandemii, a ceny w Indiach zostały podniesione kolejny raz w tym roku.
Jedzenie w Indiach coraz droższe
Koszty przerzucane są na konsumentów, co może realnie wpływać na wskaźnik ubóstwa w państwie. Wojna w Ukrainie wpływa na wzrost cen podstawowych produktów na indyjskim rynku, od ropy po oleje spożywcze.
Szacuje się, że w wyniku pandemii płace w Indiach spadły średnio o połowę. Gospodarka również nie powróciła do stanu sprzed epidemii. Ponadto rozwija się w tempie wolniejszym, niż zakładano. Ekonomiści prognozują dalsze osłabienie, które ma wynikać z wysokich cen paliw napędzających inflację. Indie importują 85% swojej ropy naftowej, której ceny w tym roku wzrosły o prawie 50%. Tylko w tym tygodniu ceny benzyny były dwukrotnie podnoszone.
Zobacz także: Indie dogadują się z Rosją w sprawie tańszej ropy
Ceny w Indiach pną się ku górze
Cena oleju palmowego wzrosła o 45%. Alternatywą jest olej słonecznikowy, którego import został ograniczony ze względu na działania zbrojne (Indie importowały znaczne ilości z Ukrainy i Rosji). Oznacza to poważne uderzenie w budżety rodzin oraz drobnych przedsiębiorców zajmujących się działalnością gastronomiczną. Konsumpcja oleju jadalnego w ostatnich tygodniach miała spaść nawet o 25%. Indie są największym na świecie importerem oleju jadalnego, zaspokajając prawie 60% swoich potrzeb.
Organizacja Confederation of All India Traders szacuje, że koszty nakładów ponoszonych przez producentów dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku i dóbr szybkozbywalnych mogą wzrosnąć w tym miesiącu o kolejne 10-15%, co oznacza kolejne podwyżki cen żywności. Bank centralny przyznał, że kontroluje wzrost cen surowców, jednak eksperci nie spodziewają się zmian w zakresie stóp procentowych. Dla Indii priorytetem wciąż pozostaje wzrost.
Zobacz także: Indie: Aż 25% nowych pociągów może być zasilane energią słoneczną
Po dwóch trudnych latach spowodowanych pandemią, Indie w najbliższych miesiącach będą zmagać się z kolejnymi podwyżkami cen żywności. Dla gospodarki nie rokuje to dobrze, prawdopodobnie wiele rodzin ograniczy konsumpcję, co naturalnie uderzy w gospodarkę w skali makro. Konsumpcja prywatna ma największy udział w produkcji krajowej brutto, prawie 60%. Zwiększy się również liczba obywateli żyjących na granicy ubóstwa.
Indie zmarnowały potencjał kolejnego pokolenia przez system kastowy