Poparcie Bidena w USA topnieje. Przyszłość prezydenta będzie zależeć od gry inflacyjnej

Poparcie Bidena w USA niepokoi Demokratów. Trudna sytuacja geopolityczna wymaga odważnych decyzji. Jednak to właśnie kwestia inflacji może przesądzić o przyszłości obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Poparcie Bidena w USA – dużo zależy od gry inflacyjnej
Według sondaży prezydent USA cieszy się stosunkowo niskim poparciem, nawet w przypadku swoich wyborców. Wśród zarzutów skierowanych przeciwko administracji Biden-Harris pojawia się brak wystarczających działań zmierzających do uregulowania trudnej sytuacji gospodarczej. Nierzadko bywa wypominany również wiek czy bliskie partnerstwo z Kamalą Harris przedstawiane jako objaw braku samodzielności prezydenta.
Według amerykańskich mediów przyszłość Bidena jest uzależniona od bitwy inflacyjnej rozgrywającej się w Stanach Zjednoczonych. Rosyjska inwazja na Ukrainę znacząco zaburzyła łańcuchy dostaw oraz pośrednio doprowadziła do wysokiej inflacji, która nie była obserwowana od dekad na szeroko pojętym Zachodzie (Więcej: Jak wygląda inflacja w Europie? Kto nas wyprzedza? [RANKING]). Dane opublikowane przez rząd federalny wskazywały na wzrost inflacji, która osiągnęła 40-letnie maksimum. Odbija się to szczególnie negatywnie na wskaźnikach konsumpcji. Ceny konsumpcyjne w USA wzrosły o 9,1%, indeks cen hurtowych wzrósł natomiast do poziomu 11,3%. Majowy wzrost cen energii, żywności i podstawowych artykułów poważnie obciążył gospodarstwa domowe.
Greg McBride, główny analityk finansowy Bankrate powiedział w wywiadzie dla The New York Post, że teoretycznie najgorsze odczyty wskaźników są już przeszłością, a szczyt inflacji nastąpił kilka tygodni temu. Nie zmienia to jednak poparcia dla prezydenta, które sukcesywnie spada od momentu objęcia urzędu.
Zobacz także: Biden powołał Prezydencką Radę Kryzysową, która będzie prowadzić rozmowy z pracownikami kolei
Sankcje nakładane na Rosję okazały się mało skuteczne?
Po ataku na Ukrainę Joe Biden zebrał członków NATO i naciskał na sankcje przeciwko Rosji. Zmiejszone dochody z eksportu miały wyprowadzić do poważnych problemów gospodarczych Moskwy. Rosja przewidziała jednak posunięcia Zachodu, strumień eksportu został skierowany w kierunku Wschodu, głównie do Chin i Indii. W amerykańskich mediach pojawiają się coraz częściej opinie, że przeliczono się z wpływem sankcji gospodarczych. Nierzadko można spotkać się z opinią o braku wspólnego frontu politycznego, szczególnie w kontekście wyłamywania się Niemiec (Więcej: Niemcy dążą do zachowania przedwojennego status quo? Przestali dostarczać broń na Ukrainę).
Jedno jest pewne. Inflacja jest obecnie tematem z pierwszych stron gazet. To wokół tego zagadnienia skupiona jest uwaga rodzin i pracowników.
Zobacz także: USA: wartość federalnej płacy minimalnej jest najniższa od 66 lat!
Los rządu USA i samego Bidena jest poważnie zagrożony przez skutki uboczne wojny rosyjsko-ukraińskiej i spiralę inflacji. Im prędzej zostaną one opanowane, tym lepiej dla USA i świata. Niestety poparcie prezydenta topnieje, coraz więcej osób wypowiada się nieprzychylnie o jego działalności w kraju i za granicą.
Wykres 1. Stosunek do prezydenta USA (dane na lipiec 2022).

Po 18 miesiącach sprawowania funkcji prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Biden cieszył się poparciem na poziomie 38,6%. Jest to mniej, niż w przypadku jego poprzedników w analogicznym okresie (na początku było to 55%). Co więcej, jak podaje FiveThirtyEight, jest to najsłabszy wynik odnotowany w przypadku prezydentów od czasów II wojny światowej. Oczywiście przeważnie amerykańscy prezydenci w połowie kadencji notowali spadek poparcia, jednak w przypadku obecnej głowy państwa spadek ten jest dość gwałtowny. Dla porównania w połowie kadencji Barack Obama cieszył się poparciem na poziomie 46,8% (na początku było to blisko 70%), natomiast Donald Trump – 42,1% (na początku było to niespełna 50%).

Według wykresu opracowanego przez analityków Statista na podstawie danych New York Times/Siena College poll jednym z „zarzutów„ skierowanych przeciwko prezydentowi jest jego wiek, szczególnie w kontekście ewentualnej reelekcji. Poparcie z miesiąca na miesiąc maleje, stosunek do polityka wydaje się coraz gorszy, nawet pomimo względnie pozytywnych prognoz gospodarczych.
Badania wskazują, że tylko 28% Amerykanów popiera działania prezydenta zmierzające do obniżenia inflacji. 75% twierdzi, że Stany Zjednoczone zmierzają w złym kierunku. Nawet jeśli najwyższe odczyty są już przeszłością, skutki podwyższonej inflacji pozostaną w gospodarce jeszcze przez długie miesiące, co może istotnie przesądzić nie tylko o przyszłości prezydenta, ale również Demokratów.
Budżet Bidena: wyższe podatki, niższy deficyt i większe wydatki na wojsko