ChinyGospodarka

Sektor nieruchomości w Chinach: władze próbują zapobiec kryzysowi

Sektor nieruchomości w Chinach jest w bardzo trudnej sytuacji. Z tego powodu tamtejsze władze ruszyły na pomoc deweloperom

Sektor nieruchomości w Chinach jest w bardzo trudnej sytuacji. Z tego powodu tamtejsze władze ruszyły na pomoc deweloperom. Zaczęły one między innymi sukcesywnie przekonywać publiczne banki do zwiększania akcji kredytowej dla chińskich deweloperów. Dzięki temu, jak informuje CRIC, chińskie firmy z branży nieruchomości pozyskały w zeszłorocznym grudniu aż o 33,4 proc. więcej kapitału rok do roku. 

Sektor nieruchomości w Chinach znalazł się w bardzo trudnej sytuacji

Ze względu na ogromny popyt chińscy deweloperzy, w celu zwiększenia liczby budowanych nieruchomości, postanowili zacząć się zadłużać w relatywnie szybki tempie. Jak informuje profesor finansów w Shanghai Advanced Institute of Finance Zhu Ning, skala wykorzystania dźwigni finansowej przez chińskich deweloperów przed 2020 roku była większa nawet niż w wypadku ich amerykańskich odpowiedników z lat 2000. Przy czym chińskie władze najwyraźniej zdały sobie sprawę z tego procederu i postanowiły go ukrócić. W 2020 roku Komunistyczna Partia Chin (KPCh) wprowadziła tzw. trzy czerwone linie ustanawiające stosunek długu do gotówki, aktywów oraz kapitału własnego, którego żaden deweloper nie może przekroczyć. Ze względu na to prawo, sytuacja w sektorze nieruchomości w Chinach szybko zaczęła się pogarszać. 

Zobacz także: Zagraniczne inwestycje w Chinach nie są już tak atrakcyjne. Firmy szukają alternatyw

W wyniku wdrożenia czerwonych linii wielu deweloperów zaczęło mieć problem z uzyskaniem tak potrzebnego im finansowania. Doprowadziło to do tego, że wielu z nich zaczęło mieć problem z wypłacalnością, a niektórzy nawet zbankrutowali. Ze względu na ich problemy finansowe wiele budów w Państwie Środka stanęło. Z kolei w kraju tym kredyty hipoteczne często bierze się przed ukończeniem budowy. Ta dosyć niecodzienna praktyka sprawiła, że wielu Chińczyków zostało z długiem do spłacenia, bez mieszkania, na który takowy zaciągnęła. Z oczywistych powodów wywołało to ich niezadowolenie, które postanowili wyrazić, rozpoczynając bojkot kredytów hipotecznych. Ten zaś może okazać się relatywnie mocnym ciosem dla ichniejszego systemu bankowego. Według analityków Deutsche Banku niespłacone może zostać co najmniej 7 proc. kredytów hipotecznych pod względem wartościowym.

Zbyt duży, by upaść

Przy czym co warto zaznaczyć, potencjalny upadek sektora nieruchomości w Chinach miałby dla tamtejszej gospodarki bardzo złe skutki. Analizowana branża nie tylko odpowiada mniej więcej za jedną czwartą PKB Państwa Środka, ale również jest ważnym źródłem dochodów podatkowych tamtejszych władz zarówno na poziomie centralnym, jak i lokalnym. Do tego, jego upadek najprawdopodobniej doprowadziły do wybuchu fali niezadowolenia. Przy czym wbrew pozorom, autorytarnym reżimom w tym temu chińskiemu zależy na poparciu społecznym. Choćby, jak wynika z badania Luisa Martineza (tutaj czytelnik znajdzie szersze jego omówienie: Nocne światła mówią jasno. Reżimy autorytarne zawyżają wzrost PKB) autokracje średnio zawyżają wzrost gospodarczy o 35 proc., aby przekonać do siebie obywateli! 

Zobacz także: Po 3 latach izolacji Chiny otwierają granice zrywając z polityką zero-covid

Władze deregulują i zwiększają akcję kredytową, aby zażegnać kryzys

Z tych  powodów, KPCh postanowiła interweniować i wesprzeć szeregiem działań sektor nieruchomości w Chinach. Tamtejsze władze zaczęły nakłaniać publiczne banki do zwiększania akcji kredytowej dla deweloperów. Przy czym próba przekonania ich do tego zakończyła się sukcesem. Trzy największe chińskie banki państwowe zobowiązały się do udzielenia kredytów o wartości wynoszącej 162 mld dolarów tamtejszym deweloperom. Przy czym, co warto zaznaczyć, działania te już zaczęły przynosić oczekiwane rezultaty. W grudniu, według firmy CRIC zajmującej się analizą branży, chińscy deweloperzy pozyskali łącznie 101,8 mld juanów. Oznacza to roczny wzrost na poziomie 33,4 proc. Przy czym, co warto zaznaczyć, w całym 2022 roku łącznie udało się im pozyskać 824 mld juanów, czyli aż o 38 proc. mniej niż dwa lata temu. 

Jednakże na samej pomocy finansowej najprawdopodobniej się nie skończy. Otóż jak wynika z doniesień Bloomberg News, władze mają zamiar zderegulować sektor nieruchomości w Chinach. Polityka trzech czerwonych linii, która w dużej mierze doprowadziła do pogorszenia sytuacji na rynku, poprzez ograniczenie skali wykorzystania dźwigni finansowej, zostanie znacznie załagodzona. Według informacji opublikowanych przez agencję prasową, limity dotyczące zadłużania się zostaną podwyższone, a czas na zastosowanie się do zmian, wydłużony o co najmniej sześć miesięcy. Co więcej, w wypadku deweloperów aktualnie spełniających analizowane regulacje, limity zostaną podwyższone jeszcze bardziej. 

Chiny będą wydobywać ropę w Afganistanie. Gra o wpływy trwa

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker