GospodarkaPolska

Polscy pracodawcy dyskryminują matki małych dzieci!

Matki małych dzieci spotykają się z dyskryminacją zarówno w pracy, jak i podczas procesu rekrutacyjnego

Po części za to, że Polki po urodzeniu dziecka mają trudności ze znalezieniem zatrudnienia lub muszą zmienić swoje dotychczasowe miejsce pracy, odpowiadają stereotypy, w które świadomie bądź nie, wierzą polscy pracodawcy. Z rozmów przeprowadzonych przez analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) z Polkami wynika, że matki małych dzieci spotykają się z dyskryminacją zarówno w pracy, jak i podczas procesu rekrutacyjnego. 

Wraz z narodzinami dziecka Polki często opuszczają rynek pracy

Polki po narodzinach dziecka często opuszczają rynek pracy. Z danych zaprezentowanych poniżej wynika, że odsetek matek małych dzieci, które nie ukończyły pierwszego bądź drugiego roku życia, bez pracy zawodowej w 2020 roku wyniósł odpowiednio 33 proc. oraz 38 proc. Następnie wraz ze wzrostem wieku dzieci odsetek ten spada, a wypadku Polek opiekujących się 8-latkami lub 9-latkami wynosi już zaledwie 20 proc. Czym ta nagła dezaktywizacja zawodowa jest spowodowana? 

Matki młodych dzieci na rynku pracy
Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, „Mama wraca do pracy — bariery behawioralne i kierunki wsparcia”

Zobacz także: Macierzyństwo w Polsce sprawia, że część kobiet już nigdy nie wraca na rynek pracy

Otóż jak wynika z badania ankietowego przeprowadzonego przez analityków PIE wśród niepracujących matek małych dzieci (w wieku od 1 do 9 lat), w największej liczbie przypadków brak pracy zawodowej jest spowodowany ich wyborem. Aż 42 proc. niepracujących Polek opiekujących się swoimi pociechami jako przyczynę zakończenia ostatniej pracy zawodowej podało własną decyzję. 29 proc. niepracujących rodzicielek zadeklarowało zaś, iż za utratę przez nich zatrudnienia ponosi odpowiedzialność czasowy charakter umowy, na podstawie które były zatrudnione. Jednakże, co warto zaznaczyć, nie zabrakło Polek wskazujących, iż za zakończeniem ostatniej pracy zarobkowej stała decyzja nie ich samych, a ich szefa. Otóż 15 proc. niepracujących matek małych dzieci stwierdziło, iż przyczyną utraty zatrudnienia było zwolnienie. Jak podkreślają analitycy PIE:

To pokazuje, że rezygnowanie przez pracodawców z zatrudniania matek małych dzieci nie jest zjawiskiem marginalnym.

Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, „Mama wraca do pracy — bariery behawioralne i kierunki wsparcia”

Co więcej, do bardzo podobnych wniosków ekonomiści doszli, analizując odpowiedzi pracujących matek małych dzieci na pytanie, o to, czy i dlaczego zmieniły pracę po narodzinach dziecka. Podobnie, jak w wypadku rodzicielek pozostających bez pracy zawodowej, najczęściej za zmianą pracy stał wybór. Aż 26 proc. pracujących matek małych dzieci zadeklarowało, iż po narodzinach dziecka zmieniło pracę ze względu na własną rezygnację z pracy w poprzednim miejscu. Jednakże, co warto zaznaczyć, w wypadku wielu Polek decyzja została podjęta nie przez nie, a przez ich pracodawców. Więcej niż co dziesiąta pracująca kobieta wychowująca młode dziecko zadeklarowała, iż postanowiła znaleźć nową pracę ze względu na utratę poprzedniej. 

Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, „Mama wraca do pracy — bariery behawioralne i kierunki wsparcia”

Zobacz także: Dzieci hamują karierę zawodową kobiet obniżając zatrudnienie i wynagrodzenia

Jednakże to nie wszystko! Warto również zanotować, iż problemy matek małych dzieci związane są nie tylko z zatrudnieniem, ale również z zarobkami. Otóż jednym z najważniejszych czynników wyjaśniających różnice płacowe między kobietami a mężczyznami są dzieci. Bardzo ciekawe badanie na ten temat przeprowadzili w 2018 roku naukowcy Henrik Kleven, Camille Landais oraz Jakob Egholt Søgaard. Bazując na danych z Danii, porównali oni zarobki u mężczyzn i kobiet oraz ich zmianę po narodzinach pierwszego dziecka. Wyniki prezentuje poniższy wykres:

Jak widzimy, posiadanie dziecka wiąże się u kobiet z obniżeniem pensji. Wpływ dziecka na mężczyzn jest niewielki. Naukowcy skorygowali więc lukę płacową o posiadanie dziecka, a wyniki prezentują się następująco: Ciągła szara kreska oznacza rzeczywiste zarobki kobiet, a ciągła czarna rzeczywiste zarobki mężczyzn. Przerywana szara kreska przedstawia zaś alternatywne zarobki kobiet po uwzględnieniu wpływu dziecka. Jak widzimy, różnice istnieją, ale są już nieznaczne. Dodatkowo fakt posiadania dziecka wpływa także na wiele innych czynników – między innymi prawdopodobieństwo zostania menadżerem czy pracy w sektorze publicznym.

Czy matki małych dzieci są dyskryminowane przez pracodawców?

Biorąc pod uwagę, te dane nietrudno dojść do wniosku, iż matki w Polsce są dyskryminowane na rynku pracy. Jednakże czy rzeczywiście tak jest? W końcu na przykład kobiety deklarujące, że straciły poprzednią pracę, mogły ją stracić zarówno na skutek dyskryminujących praktyk pracodawcy, jak i na przykład w wyniku upadku przedsiębiorstwa wcześniej ich zatrudniającego. Do tego nie możemy zapominać, iż w wypadku gospodarki rynkowej, zwolnienia przytrafiają się nie tylko matkom z dziećmi, ale również singielkom, konkubinom, studentkom, ojcom i tak dalej. Z tego oraz innych powodów znacznie szerzej tej kwestii postanowili przyjrzeć się analitycy PIE w swoim raporcie zatytułowanym „Mama wraca do pracy — bariery behawioralne i kierunki wsparcia”. 

Najpierw zdecydowali się oni sprawdzić, czy już na pierwszym etapie rekrutacji matki małych dzieci w Polsce spotykają się z dyskryminacją ze strony pracodawców. W tym celu rozesłali oni fikcyjne CV do przedsiębiorstw poszukujących osób na stanowiska w działach marketingu i księgowości. Następnie zaś sprawdzili, czy nieposiadanie dziecka przez kobietę wiążę się z częstym zapraszaniem na rozmowę o pracę i o to, co się okazało. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, faktycznie do bezdzietnych kobiet częściej oddzwaniano (callback rate) niż do matek (31,1 proc. kontra 30,4 proc.). Jednakże po pierwsze różnica była bardzo mała, a po drugie, co ważniejsze, nie była ona istotna statystycznie. Przy czym, badacze nie zauważyli istotnych statystycznie różnic między powodzeniem tych dwóch grup nawet po wzięciu pod uwagę różnych dziedzin pracy oraz dysproporcji w wielkości miejscowości, w których działały poszukujące pracowników firmy. Oznacza to, że prawdopodobnie na pierwszym etapie rekrutacji do dyskryminacji matek nie dochodzi. 

Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, „Mama wraca do pracy — bariery behawioralne i kierunki wsparcia”

Zobacz także: Kobiety w logistyce. Rynek się zmienia, co sprzyja inkluzywności

Czy ma pani dziecko? Jeżeli tak, to już nie ma pracy!

Jednakże tego samego nie można powiedzieć o następnym etapie, czyli rozmowie rekrutacyjnej. Z badań jakościowych (wywiadów przeprowadzonych z kobietami, które miały przerwę zawodową po narodzinach dziecka) wynika, że po pierwsze pracodawcy na nich często zadawali pytania o dzieci, rodzinę lub obowiązki opiekuńcze, mimo tego, iż jest to praktyka zakazana przez kodeks pracy. Jednakże znacznie ważniejsze jest to, iż dobrą odpowiedzią z perspektywy pracodawców na pytania do kobiet o to, czy te posiadają małe dzieci, a nawet o to, czy planują one dalej powiększać rodzinę (!), było „nie”. Jak możemy wyczytać w analizie:

Rozmowy dotyczące dzieci stanowiły dla kobiet wyraźny sygnał, że rekrutacja nie zakończy się dla nich pozytywnym rozstrzygnięciem. Czasem osoby przeprowadzające rozmowę kwalifikacyjną od razu formułowały wątpliwości. W innych sytuacjach rozmowa wydawała się obiecująca, ale potencjalny pracodawca nie ponowił już kontaktu (nawet mimo zapewnień, że oddzwoni).

Ponadto dyskryminacja miała miejsce również w wypadku matek, które postanowiły wrócić do miejsca, w którym pracowały przed momentem narodzin dziecka. Wywiady przeprowadzone z matkami wskazują, iż niektóre z nich po powrocie z urlopu zaczęły otrzymywać znaki, wskazujące na to, iż nie są one już w pracy mile widziane. Na przykład zaczęto im dawać mniej interesujące czy wymagające zadania bądź zwyczajnie zaczynano gorzej je traktować. W innych wypadkach, zamiast zachęcać matki do odejścia z pracy, po prostu je zwalniano. Otóż niektóre przedsiębiorstwa nie czekały na powrót kobiet będących na urlopach i znajdowały na ich miejsce inne osoby, która potem w przeciwieństwie do młodych matek zostawały w firmie. 

Zobacz także: Czy gender pay gap istnieje?

Matki małych dzieci są w problematycznej sytuacji

Na samym końcu warto zaznaczyć, iż sama sytuacja matek młodych dzieci jest znacznie bardziej skomplikowana. Oczywiście za ich problemy nie odpowiadają jedynie dyskryminujący pracodawcy. Choćby z innej analizy przeprowadzonej przez PIE wynika, iż sytuacja polskich rodziców na rynku pracy wyglądałaby lepiej, gdyby praca w niepełnym etacie w naszym kraju nie była aż tak rzadkim zjawiskiem (Podział obowiązków rodzicielskich w Polsce jest niekorzystny zarówno dla ojców, jak i matek). 

Rząd nadal utrudnia polskim rodzinom podjęcie pracy, wpychając je tym samym w ubóstwo i izolację

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker