GospodarkaPolska

Jak obietnice PO i PiS wpłyną na gospodarkę? Sprawdźmy

Przez zbliżające się wybory możemy usłyszeć coraz więcej obietnic. NBP policzył jaki wpływ będą one miały na gospodarkę

Wszyscy w Polsce czują już zbliżający się termin wyborów, oczywiście szczególnie zainteresowane tym wydarzeniem są dwie największe partie polityczne w Polsce. Mimo braku oficjalnego rozpoczęcia kampanii wyborczej możemy już doświadczyć wyścigu o dusze i głosy wyborców. Padło naprawdę wiele konkretnych propozycji, które mają zmienić Polskę na lepsze, lub jak inni wolą, mają przekupić obywateli. Warto jednak sprawdzić, jak obietnice PO i PiS wpłyną na gospodarkę Polski.

Które obietnice PO i PiS bierzemy pod uwagę?

Narodowy Bank Polski postanowił przeprowadzić analizę przedstawiającą wpływ wszystkich obietnic dwóch partii na gospodarkę Polski. Całość wyliczeń opiera się na modelu NECMOD. Zanim przedstawimy wyniki analizy, przytoczymy programy, które są brane pod uwagę w zestawieniu.

Deklaracje PiSu:

  • Waloryzacja świadczenia 500+ do kwoty 800 złotych od 1 stycznia 2024 roku.
  • Rozszerzenie programu Leki 76+, czyli bezpłatnych wybranych leków o osoby poniżej 18 roku życia oraz osoby w wieku 65-75 lat. Program finansowany z budżetu NFZ.
  • Bezpłatne przejazdy autostradami samochodami osobowymi i motocyklami. Od 1 lipca 2023 roku dotyczy ro dróg zarządzanych przez GDDKiA, a od 2024 roku autostrady koncesjonowane. Z analizy NBP wykluczył koszt przejzadów samochdów osobowych na koncesjonowanych autostradach ze względu na niepewność co do skutków dla sektora.
  • Bezpieczny kredyt 2%, czyli niskooprocentowany kredyt na zakup pierwszego mieszkania.

Zobacz także: Płaca minimalna w 2024 roku wzrośnie dwukrotnie i aż o ok. 20%!

Deklaracje PO:

  • Dwukrotne podniesienie kwoty wolnej od podatku w PIT do 60 tys. zł.
  • Waloryzacja świadczenia 500+ do kwoty 800 złotych od 1 czerwca 2023 roku.
  • Bezpieczny kredyt 0%, czyli niskooprocentowany kredyt na zakup pierwszego mieszkania.
  • Wprowadzenia świadczenia „babciowego”, dla matek dzieci do lat 3 powracających na rynek pracy.
  • Finansowania nieobecności w pracy w przypadku mikroprzedsiębiorstw w całości przez ZUS.
  • Dopłaty 600 złotych do czynszu mieszkania.
  • Dopłaty do kredytów remontowych.

Obietnice PO i PiS — koszt dla budżetu

Najbardziej kosztowną propozycją Platformy Obywatelskiej ma być podwojenie kwoty wolnej od podatku, której koszt dla samego budżetu państwa (wpływy z podatku dochodowego zasilają również samorządy) w 2024 roku miałby wynieść 45 mld zł, a w 2025 roku wzrosnąć do 48 mld zł.

Najdroższa obietnica PiSu, czyli 800+) na ten moment ma kosztować budżet państwa 25,1 mld zł w każdym roku od 2024 do 2025. Warto zaznaczyć, że PO również popiera waloryzacje programu, a także wprowadzenie go jeszcze od tego roku.

Zobacz także: Udział Polski w globalnym PKB pierwszy raz w historii wynosi 1%!

koszt obietnic PO i PiS
koszt obietnic PO i PiS

Łączny koszt wprowadzenie wszystkich obietnic PO według NBP ma wynieść w 2023 roku – 24,6 mld zł; w 2024 roku – 88,1 mld zł; w 2025 roku – 92,8 mld zł. Suma zobowiązań za wszystkie trzy lata ma wynieść 205,5 mld zł.

Natomiast według szacunków NBP koszt obietnic PiSu ma wynieść w 2023 roku – 0,1 mld zł; w 2024 roku – 26,2 mld zł; w 2025 roku – 26,4 mld zł. Suma za wszystkie trzy lata ma wynieść 52,7 mld zł.

Warto wspomnieć, że w obietnicach PiSu nie jest uwzględniony koszt rozszerzenia programu darmowych leków, ponieważ ma być on sfinansowany z funduszy NFZ, a nie budżetu państwa. Dlatego realne koszty obietnic PiSu będą trochę wyższe niż podane przez NBP.

Obietnice PO i PiS — wpływ na gospodarkę Polski

Bardzo istotne w obietnicach polityków jest to, jak ich ewentualna realizacja, wpłynie na całość gospodarki państwa. Temu również postanowili przyjrzeć się analitycy Narodowego Banku Polskiego.

Na początek przytoczmy dwa najbardziej podstawowe wskaźniki, czyli inflację i PKB. Według wyliczeń obietnice PO w 2024 roku, gdyby zostały zrealizowane, wygenerowałoby dodatkowe 0,3 p.p., a w 2025 roku 0,8 p.p. inflacji. Łącznie za przytoczone lata działania PO wygenerowałyby dodatkowe 1,1 p.p. Natomiast PiSu analogicznie 0,1 p.p. oraz 0,3 p.p., co daje łącznie 0,4 p.p.

Zobacz także: Czy CPK jest potrzebny? Sipiński: Port pomoże polskiej gospodarce

obietnice PO i PiS - wpływ na gospodarkę
obietnice PO i PiS – wpływ na gospodarkę

W przypadku przełożenia się na zwiększony wzrost PKB to partia Donalda Tuska miałaby przyczynić się do wygenerowania 0,1 p.p. dodatkowego PKB w 2023 roku; 1,1 p.p. w 2024 roku oraz 0,8 p.p. w 2025 roku. Łącznie za przytoczone lata dzięki decyzjom PO, PKB wzrosłoby o 2 p.p. W przypadku PiSu zadeklarowane obietnice nie przełożyłyby się na wzrost w tym roku, w 2024 na dodatkowe 0,3 p.p. i w 2025 roku 0,2 p.p. co łącznie daje 0,5 p.p.

Dodatkowe świadczenia pieniężne przełożą się na wzrost konsumpcji gospodarstw domowych. Ta za sprawą PO miałaby wzrosnąć w trzech przytaczanych latach łącznie o 3,7 p.p. Natomiast w przypadku PiSu o 1,1 p.p.

Wpływ obietnic PO i PiS na zadłużenie państwa

Innym odczytem jest ujemne saldo sektora finansów publicznych. W przypadku realizacji pomysłów PO saldo osiągnęłoby wynik ujemny na poziomie -0,4% PKB w 2023 roku oraz -1,9% PKB i -1,5% PKB w dwóch kolejnych latach. Doprowadziłoby to do wzrostu zadłużenia państwa o 0,3% PKB, 1,7% PKB oraz 2,5% PKB.

W przypadku PiSu saldo również osiągnęłoby ujemny poziom jednak dopiero od 2024 roku i wyniosłoby -0,6% PKB oraz -0,5% PKB. Podobnie wygenerowany dodatkowy dług finansów publicznych oparty na obietnicach wyborczych. W 2024 zwiększy się o 0,5% PKB a w następnym o 0,7% PKB.

Zobacz także: Bezrobocie w Polsce wciąż historycznie niskie! Rynek pracy szerokim łukiem omija kryzys

Podsumowując. Zgodnie z wyliczeniami NBP, przez to, że obietnice PiS są mniej kosztowne, wygenerują mniejszy deficyt oraz wzrost zadłużenia państwa. A także przez mniejsze pobudzenie konsumpcji przyczynią się do mniejszego wzrostu inflacji.

W przypadku PO większa ofensywa fiskalna poskutkuje zwiększeniem PKB oraz konsumpcji gospodarstw domowych, jednak kosztem większej inflacji, deficytu oraz zadłużenia państwa.

IT w Polsce: liczba informatyków w Polsce jest… jedną z najniższych w UE

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker