EuropaGospodarkaPolska

BIZ w Polsce rosną jak na drożdżach. Po pandemii uległy podwojeniu!

W ujęciu r/r zanotowaliśmy spadek napływających BIZ o 0,4% w 2022 roku. To jednak w dużej mierze efekt wysokiej bazy odniesienia z 2021 roku

ONZ, a ściślej mówiąc, Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) opublikowała raport nt. bezpośrednich inwestycji zagranicznych (foreign direct investment). Ile wyniosły globalne BIZ w 2022 roku? Jak Polska wypada na tle świata i naszego regionu? Czy w ostatnich latach na szerokie wody inwestycji zagranicznych wypłynął jakiś niespodziewany kraj/region?

  • Globalne BIZ spadły w ubiegłym roku o 12% do 1,3 bln dolarów, choć oczekiwano głębszego tąpnięcia.
  • W 2022 roku napływ BIZ w krajach rozwijających się wyniósł 916,4 mld dolarów, co stanowi wzrost o ponad 4% w stosunku do poprzedniego roku.
  • W latach 2020-2022 roczny napływ BIZ zwiększył się w Polsce aż o 14,3 mld dolarów, podczas gdy w Rumunii o 7,8 mld dolarów, w Słowacji o 5,3 mld dolarów, na Węgrzech o 1,5 mld dolarów, natomiast w Czechach o 0,4 mld dolarów.
  • W relacji do PKB, napływ BIZ w naszym regonie waha się od 2,6% w Słowenii do 4,3% w Polsce i 5,1% na Węgrzech.
  • W ostatnich latach doszło do przebudzenia mocy inwestycyjnej w Europie Południowej. Wartość ogłoszonych projektów BIZ typu greenfield po 2020 roku wzrosła we wszystkich gospodarkach regionu.

Napływ BIZ na świecie

Ubiegły rok nie był sprzyjającym czasem dla podejmowania decyzji inwestycyjnych. Rosnąca inflacja, obawy przed recesją, perturbacje na rynkach finansowych, przybierające na sile napięcia geopolityczne, wzrost stóp procentowych i problemy z łańcuchem dostaw to czynniki nakazujące wstrzemięźliwość w nowych projektach inwestycyjnych, czyli budowy przedsiębiorstwa od podstawy (greenfield) oraz w projektach polegających na objęciu całości lub części udziałów danej spółki (brownfield). Dane potwierdzają, iż klimat inwestycyjny w 2022 roku był niekorzystny. Globalne BIZ spadły w ubiegłym roku o 12% do 1,3 bln dolarów, choć oczekiwano głębszego tąpnięcia. Jedną z przyczyn lepszych wyników jest wzrost przepływów inwestycyjnych w krajach rozwijających się, które w ostatnich latach znajdują się tapecie międzynarodowych korporacji – głównie z Europy.

Inwestycje w krajach rozwijających się są skoncentrowane w kilku krajach

Kraje globalnego południa odpowiadają już za blisko połowę globalnego napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznym. W 2022 roku napływ BIZ wyniósł 916,4 mld dolarów, co stanowi wzrost o ponad 4% w stosunku do poprzedniego roku. W ostatnich latach mamy do czynienia z dużym wzrostem zainteresowania tym regionem przez międzynarodowe korporacje. Tylko od 2020 roku BIZ w krajach rozwijających się wzrosły aż o 40%. Podczas gdy w tym samym czasie BIZ w gospodarkach rozwiniętych zwiększyły o 19,9%, czyli dwukrotnie mniej.

Jednak bardziej szczegółowe dane pokazują już ponury obraz inwestycji w krajach o niskich dochodach. Napływ BIZ jest bowiem skoncentrowany w kilku krajach Ameryki Łacińskiej o relatywnie wyższym poziomie rozwoju gospodarczego jak Meksyk, Argentyna czy Brazylia. Region ten jest jednym z beneficjentów nearshoringu. W Ameryce Łacińskiej i na Karaibach BIZ wzrosły w 2022 roku aż 51%, podczas gdy w krajach najmniej rozwiniętych (Least developed countries, LDCs) spadły o 16,5%.

Co więcej spada aktywność inwestycyjna w sektorze rolno-żywnościowym, który jest kluczowy dla krajów afrykańskich z racji permanentnego kryzysu żywnościowego tego regionu. Państwa Biednego Południa potrzebują napływu wysoko zaawansowanych technologii pozwalających zwiększyć produktywność w rolnictwie. Niestety w latach 2015-2022 międzynarodowe inwestycje w systemy rolno-spożywcze (w procesy produkcyjne, technologie, nawozy, pestycydy itd.) spadły o 19%.

Po pandemii COVID-19 stagnacji uległy inwestycje w sektory zrównoważonego rozwoju. Ogłoszone międzynarodowe umowy finansowania projektów związanych z celami zrównoważonego rozwoju (SDGs) spadły w ujęciu wartościowym w krajach LDCs o 50,5% w latach 2020-2022 – z 31,3 mld dolarów do 15,8 mld dolarów.

Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych [w mln USD]

Zobacz też: Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce bardziej atrakcyjne niż w Chinach?

Napływ BIZ w Polsce? W regonie wyprzedzają nas tylko Węgry

W ujęciu wartościowym bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce należą do najwyższych w regionie. Ponadto luka inwestycyjna między nami, a innymi krajach Europy Środkowo-Wschodniej znacząco wzrosła po pandemii COVID-19. W latach 2020-2022 roczny napływ BIZ zwiększył się w Polsce aż o 14,3 mld dolarów, podczas gdy w Rumunii o 7,8 mld dolarów, w Słowacji o 5,3 mld dolarów, na Węgrzech o 1,5 mld dolarów, natomiast w Czechach o 0,4 mld dolarów.

Oczywiście różnice nominalne w napływie BIZ determinowane są częściowo wielkością gospodarki, co zaburza interpretację. Acz w wartościach względnych również jesteśmy na czele. Wyprzedzają nas jedynie Węgry. Napływ BIZ w naszym regonie waha się od 2,6% PKB w Słowenii do 4,3% PKB w Polsce i 5,1% PKB na Węgrzech.

Europa Południowa wychodzi z letargu inwestycyjnego

Wysokie bezrobocie, niska aktywność zawodowa ludności, spadek produktywności i pogorszenie konkurencyjności kosztowej (zbyt wysokie płace w stosunku do produktywności) zniechęcały do inwestowania w krajach Europy Południowej po 2010 roku. W ostatnich latach doszło jednak do przebudzenia mocy tego regionu. Wartość ogłoszonych projektów BIZ typu greenfield po 2020 roku wzrosła we wszystkich gospodarkach położonych na południu Europy.

Inwestycje greenfield we Włoszech (trzeciej co wielkości gospodarki UE) zwiększyły się o 178,1% – z 12 mld dolarów do 33,5 mld dolarów. W Portugalii inwestycje greenfield wzrosły aż o 277,7%, natomiast w Hiszpanii o 16,3%. Boomu inwestycyjnego doznała Grecja, gdzie tego typu inwestycje wzrosły aż o ponad 2,2 tys. %. Warto jednak dodać, że BIZ typu greenfield wciąż stanowią jedynie jedną trzecią całkowitego napływu BIZ. Innymi słowy, za większość przepływów kapitałowych odpowiadają fuzje i przejęcia oraz zakupy nieruchomości.

Wyjście Europy Południowej z marazmu inwestycyjnego oznacza, że wyłania się duża konkurencja dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej, który był beneficjentem kryzysu panującego na południu. Polityka deflacyjna prowadzona we Włoszech i innych „południowcach” spowodowała oczekiwaną stagnację płac (choć koszty społeczne tego instrumentu były ogromne) oraz poprawę konkurencyjności. Należy być jednak dalekim od hurraoptymizmu. Płace w relacji do średniej unijnej są wciąż zdecydowanie większe, niż w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Jakość infrastruktury technicznej ucierpiała w ubiegłej dekadzie przez politykę austerity, podczas gdy nasz region doganiał Zachód pod tym względem. Natomiast zasób kapitału ludzkiego jest na porównywalnym poziomie w obu regionach. Na Węgrzech liczba absolwentów kierunków STEM na 1000 mieszkańców w wieku 20-29 lat jest wyższa (23,5), niż w każdym z czterech krajów Europy Południowej.

Wielka inwestycja Intel w Polsce! Gigant zainwestuje prawie 5 mld dolarów i stworzy 2 tys. miejsc pracy

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker