PKB Polski w 2023 roku nie urośnie nawet o 0,5%? Czy w 2024 roku będzie lepiej?

Jak wyglądają prognozy dla PKB Polski oraz inflacji w 2023 roku? Jeszcze miesiąc temu ekonomiści byli większymi optymistami, jeśli chodzi o wzrost PKB. Przewidywano, że urośnie ono o 1,0%. Obecnie prognozy wskazują, że nie osiągnie nawet połowy tego wzrostu. Dobrą wiadomością są za to spadające prognozy inflacji. Ceny mają w tym roku urosnąć o mniej niż 12%.
- Prognozy wzrostu PKB Polski oraz inflacji spadają. W szybkim szacunku inflacji za październik GUS wskazuje, że ceny podniosły się o 6,5% w skali roku. Oznacza to, że spadła ona w ciągu zaledwie 8 miesięcy aż o 11,9 p.p., czyli średnio o 1,5 p.p. miesięcznie.
- W ostatnich ośmiu miesiącach konsensus rynku obniżył się aż o 0,8 p.p. Biorąc pod uwagę, że mówimy o inflacji średniorocznej, to jest to bardzo duża zmiana. Spadek z 12,7% do 11,9% możemy uznać za pozytywną niespodziankę.
- Ekonomiści są jednak zgodni co do jednego — spadek inflacji w Polsce spowolni.
- Skala spowolnienia gospodarczego jest niedoszacowana. W ostatnich dwóch miesiącach obserwowaliśmy istotne korekty prognozy wzrostu gospodarczego. W październiku konsensus prognoz na 2023 r. obniżył się z 1,0% do 0,4%.
Prognozy wzrostu PKB Polski oraz inflacji w dół
Jak zmieniały się prognozy wzrostu gospodarczego oraz inflacji w Polsce na przestrzeni tego roku? Tematowi przyjrzał się Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dobrą wiadomością dla konsumentów może być fakt, że początkowo spadek inflacji był niedoszacowany. Tegoroczny szczyt inflacji przypadł na luty. GUS poinformował wtedy, że ceny były o 18,4% wyższe niż rok wcześniej.
Od tamtego czasu upłynęło jednak dużo wody w Wiśle, a inflacja w Polsce dynamicznie się obniżała. W szybkim szacunku inflacji za październik GUS wskazuje, że ceny podniosły się o 6,5% w skali roku. Oznacza to, że spadła ona w ciągu zaledwie 8 miesięcy aż o 11,9 p.p., czyli średnio o 1,5 p.p. miesięcznie. Ta skala dezinflacji zaskoczyła ekonomistów. To sprawiło, że prognozy inflacji były regularnie rewidowane w dół.
Zobacz też: Nowe dane GUS: Inflacja w Polsce spada, aż miło patrzeć
W ostatnich ośmiu miesiącach konsensus rynku obniżył się aż o 0,8 p.p. Biorąc pod uwagę, że mówimy o inflacji średniorocznej, to jest to bardzo duża zmiana. Spadek z 12,7% do 11,9% możemy uznać za pozytywną niespodziankę. Do końca roku brakuje już jedynie dwóch odczytów. Mimo to nadal rozstrzał prognoz jest duży. Wskazywane przez ankietowanych odpowiedzi wahają się od 11,3% do 12,6%. Oznacza to, że niepewność nadal pozostaje bardzo duża.
Ekonomiści są jednak zgodni co do jednego — spadek inflacji w Polsce spowolni. Październikowy odczyt inflacji będzie najpewniej należał do ostatnich z tak wyraźnym obniżeniem dynamiki cen. Inflacja nadal będzie spadać, ale już nie tak gwałtownie. Podyktowane jest to m.in. wygaśnięciem zeszłorocznych szoków i wysokich baz odniesienia. Obecnie konsensus zakłada, że w 2024 r. inflacja kształtować się będzie na poziomie 5,8%, zaś w kolejnych latach na poziomie 3,7%, 3,0% oraz 2,7% Prognozy wciąż obarczone są sporym ryzykiem, obejmującym m.in. zmiany administracyjne.
Zobacz też: MFW tnie prognozę wzrostu o połowę! PKB Polski zwiększy się o 0,6% w 2023
W krajach regionu ścieżka inflacji jest rewidowana w górę. Trend dezinflacyjny obserwowany jest praktycznie w całej Europie. Wyniki prognozowane na początku roku sugerowały bardziej wyraźne wyhamowanie tempa wzrostu cen. Prognozy inflacji na 2023 r. dotyczące Węgier zostały podniesione z 15,7% do 17,8%, a na 2024 r. z 4,9% do 5,3% Podobne rewizje widoczne były także w pozostałych państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Prognozowana inflacja w Czechach w 2023 r. została podniesiona z 8,8% do 10,8%, w państwach bałtyckich – z 8,5% do 9,7%.

Spowolnienie w Europie dotyka nie tylko Polskę. PKB Polski urośnie mocniej od czeskiego i węgierskiego
Skala spowolnienia gospodarczego jest niedoszacowana — twierdzi Sajnóg. Ostatnie dwa miesiące były okresem istotnych korekt prognoz wzrostu gospodarczego Polski. W samym październiku prognozowany wzrost PKB Polski w 2023 roku spadł z 1,0% do 0,4%. Powodem jest słabsza skala obicia
Skala odbicia po słabym I półroczu jest mniejsza, niż pierwotnie sądzono. Na rezultatach ciąży słaba kondycja krajowego przemysłu. Ryzyko recesji oceniane jest jako niewielkie. W październikowym badaniu tylko 6 z 37 zespołów ekonomistów prognozowało, że gospodarka się skurczy.
Wzrost gospodarczy Polski pozostaje zbliżony do innych państw regionu – również w nich prognozy wzrostu gospodarczego rewidowane są w dół. Od stycznia prognozowany wzrost PKB Czech spadł z 0,1% do 0,0%, Węgier – z 0,2% do -0,5%, zaś krajów bałtyckich – z 0,6% do 0,2%. Na szczęście prognozy wskazują, że przyszły rok ma być lepsze, a wzrost PKB Polski powinien przekroczyć 2,0%.
PKB Polski rośnie. W tym roku wyprzedzimy kolejny kraj regionu!