Uncategorized

Jednego dnia odnotowano tutaj więcej narodzin, niż przez ostatnie 30 lat

Włoska wieś się wyludnia. W jednej z wsi na północy kraju urodziło się pierwsze dziecko od 30 lat. Pokazuje to, z jak dużym problemem mierzy się prowincja na półwyspie apenińskim.

Jednego dnia odnotowano tutaj więcej narodzin niż w ciągu ostatnich 30 lat? Niektórzy wydarzenie to nazywają demograficznym cudem. Choć z pewnością nie jest to żaden cud, to z pewnością zdarzenie jest dosyć wyjątkowe. We Włoskiej wsi Tizzola urodziło się pierwsze dziecko od 30 lat — podają włoskie media. Sytuację można potraktować jako ciekawostkę, ale pustoszące wsie są we Włoszech bardzo powszechnym zjawiskiem.

  • We włoskiej wiosce Tizzola odnotowano jednego dnia więcej narodzin, niż w ciągu ostatnich 30 lat. Wszystko dlatego, że przez trzy dekady nie urodziło się tutaj ani jedno dziecko. Narodziny Alexa zmieniły ten stan rzeczy.
  • Już od wielu lat Włochy mierzą się ze zjawiskiem wyludniających się wsi i małych miast. Włoski rząd szacuje, że przynajmniej 250 wsi w całym kraju jest poważnie zagrożonych wyludnieniem.
  • Dzietność we Włoszech w 2022 roku wyniosła 1,25, a tegoroczne dane wskazują, że w 2023 roku wynik może być jeszcze gorszy.

Ta wieś nie widziała narodzin dziecka od trzech dekad

Tizzola to urocza wieś położona w Apeninach we włoskim regionie Emilia-Romania. Ta zamieszkała przez mniej niż 30 mieszkańców wioska stała się ostatnio szczególnie znana za sprawą narodzin dziecka. Dlaczego? 6 listopada na świat przyszło tutaj pierwsze od 30 lat dziecko. Dzięki temu populacja tej niewielkiej miejscowości wzrosła z 25 do 26 osób.

Lokalizacja wsi Tizzola

Rodzice dziecka przeprowadzili się do małej wsi 7 lat temu. Jak sami jednak twierdzą, nie zamierzają już się stąd przeprowadzać, mimo że w niewielkiej miejscowości mieszka jedynie 26 osób.

Teraz, po narodzinach dziecka, nigdy stąd nie wyjedziemy — powiedziała matka noworodka gazecie.

Dziecko otrzymało imię Axel; na cześć wokalisty ulubionego zespołu swojej mamy — Guns N’Roses.

Można powiedzieć, że narodziny przerwały klątwę, która ciążyła na tej wiosce.

W ten sposób udaje nam się na swój sposób przeciwstawić trendowi niżu demograficznego naszych Apeninów — wyjaśnia ojciec. Tutaj wsie zamieszkuje przeważnie kilka osób, prawie wszyscy są starsi — dodaje.

Włoska wioska Tizzola — to tutaj wychowa się Axel. Zdjęcie: Google Maps

Włoska wioska

Włoska wieś się wyludnia

Samą opowieść można potraktować jedynie jako ciekawostkę, ale trend wyludniania się włoskiej wsi nie ogranicza się do pojedynczych miejscowości. Już od wielu lat Włochy mierzą się ze zjawiskiem wyludniających się wsi i małych miast. Choć często mówimy o tym zjawisku w Polsce, to na półwyspie Apenińskim przybiera ono znacznie większą skalę. Nie dziwią już nie tylko opuszczone domy, ale całe osiedla czy miejscowości.

Włosi starają się zatrzymać ten trend, jednak jego powstrzymanie wydaje się być bardzo trudnym zadaniem. Na wsiach zostają starsi, a młodzi wyjeżdżają za pracą do miast. Należy przy tym pamiętać, że bezrobocie we Włoszech nadal należy do najwyższych w całej UE. Włoski rząd szacuje, że przynajmniej 250 wsi w całym kraju jest poważnie zagrożonych wyludnieniem. Jak chcą uratować swoje wsie? W zeszłym roku władze poprosiły, aby każdy z 21 regionów kraju wybrał po jednej miejscowości, którą chcą uratować przed wyludnieniem. 

Zobacz też: Ten kraj pustoszeje. Dzietność w Korei Południowej nadal spada

Jak rząd chce uratować te wsie i sprawić, że liczba narodzin znów tam wzrośnie? Odpowiednie środki mają pomóc w budowie infrastruktury, co z kolei przełoży się na nowe miejsca pracy. To z kolei ma zachęcić Włochów do powrotu na wieś. Budżet rewitalizacji włoskiej wsi wynosi miliard euro, więc mówimy o całkiem pokaźnej kwocie. Z tego aż 420 mln euro ma trafić do wspomnianych 21 wsi w całym kraju.

Liczba narodzin we Włoszech spada. Dzietność Włoszek od lat jest bardzo niska

Włoszki od wielu lat rodzą bardzo mało dzieci. Już od kilkudziesięciu lat należą do najmniej płodnych narodów Europy. Nic nie wskazuje na wyraźną poprawę sytuacji. Dzietność we Włoszech w 2022 roku wyniosła 1,25, a tegoroczne dane wskazują, że wynik może być jeszcze gorszy.

Dlaczego kraj ten ma taki problem z liczbą narodzin? Przyczyn tego problemu może być wiele. Ostatnie lata były czasem wielkich trudności gospodarczych. Jak w soczewce pokazywał to rynek pracy na Półwyspie Apenińskim. Włochy należały do jednego z największych przegranych kryzysu finansowego z 2008 roku oraz kryzysu zadłużenia strefy euro z 2009 roku. Gdy w kraj uderzyła pandemia COVID-19, to PKB spadł do najniższego poziomu od 25 lat. Dla porównania PKB Polski spadł do poziomu sprzed roku.

Problemem może być także m.in. gniazdownictwo. Młodzi Włosi bardzo późno opuszczają rodzinny dom. Zjawisko to jest popularne także w Polsce. Wielu demografów wskazuje, że późne usamodzielnienie młodych jest jedną z przyczyn niskiej dzietności. Zwiększa ono bowiem wiek narodzin pierwszego dziecka.

Pandemia COVID-19 cofnęła rozwojowo Włochów o 25 lat. Nas o rok

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker